Odpowietrzanie hamulca

Witam! Dziś zmieniłem klocki hamulcowe, cały hamulec rozebrałem, teraz mam taki problem, ze po wymianie klocków i złożeniu zacisku, nie mogę odpowietrzyć tego hamulca. Mowa o hamulcu tylnym, a mianowicie, gdy probuje go odpowietrzyc np. wężykiem + strzykawką, robię to dobrze, pierw lekko ciągnę strzykawkę, potem odkręcam i szybko zakrecam, a w stzykawce jest juz 3/4 powietrza teoretycznie, to tą metodą powtarzając ja 1000x nic nie dało, zatem odkręciłem to wieczko od zbiorniczka i naciskałem hamulec, odpowietrznik odkrecalem, potem zakrecalem, puczaszalem hamulec i tą czynnosc powtarzalem wielokrotnie, az w koncu zaczal leciec sam plyn, to teoretycznie powinno byc wszystko okej, skrecilem zbiorniczek i pompowalem jeszcze chwile zeby sie plyn dostał niżej, i hamulec działał, ale bardzo słabo :< łapał praktycznie przy sam klamce, ale już chamował, miałem nadzieje, ze dalej robią to samo, bedzie ok, ale nie.. Co mam uczynić?

Pompkę masz sprawną ? Po co ty rozbierałeś zacisk ? Zwala się tylko segera z klinu i klocki wychodzą.

Nie rozumiesz.. Moje poprzednie klocki, to był sam metal, one sie przetarły do tego stopnia, ze te tuleje, które wypychają klocki az zaczely sie lekko ocierać o tarczę, tarcze jest nowa, teraz super wszystko chodzi, a musialem rozberac, bo te klocki wbili sie w te tuleje i nie dalo sie ich wyjac bez rozebrania, po 2. tarcza do wymiany byla

Swoją drogą, pomógłbyś do tematu, a nie pytał po cóż to zrobiłem, jak widac, miałem w tym interes. Nie rozbierałem bez powodu.

Tylko jak to odpowietrzyć teraz, proszę przeczytaj(cie) jeszcze raz pierwszy post i prosze mi zasugerować wnioskując z tego co robiłem po kolei, co mogłem źle zrobić, jak pommpki moge nie miec sprawnej, jak zanim rozberalem dzialalo wszystko ok, na metalowych klockach koło mi stało.. jednym malutkim paluszkiem wystarczyło żebym wcisnął, a te klocki.. tzn. pozostałości po nich, czyli blaszki, połamałem bez uzycia sily.. te klocki chyba byly od nowosci.. jakies 6000km zrobione, ja zrobilem na nich o duzo za duzo, przy kupnie moglem je zmienic, przez to tez musialem zmienic tarcze, wiec co mam zrobic, zeby teraz znow hamował jak nalezy, bo przy lekkim odpowietrzeniu, jakos to zrobilem, hamował, lecz słabo, klamke i tak przy uzyciu nie wiele wiecej sily mogłem docisnąć do rączki, ale jak skuter stal i wcisnalem, to ciezko bylo mi ruszyc kolem, wiec hamulec jest sprawny, tylko nie wiem gdzie jest winowacja, zreszta, spuscilem tylko plyn hamulcowy i rozberalem zacisk, zlozylem go dobrze, wiec nie wiem jakim cudem mogla sie zepsuc od tego pompka?

masz zapowietrzoną pompę

postępuj tak jak z odpowietrznikiem przy zacisku
podpompuj i trzymaj, luzujesz śrubę przewodu hamulcowego przy pompie, zakręcasz, puszczasz klamkę i znowu od początku

tak ze 3-4x i to samo z odpowietrznikiem

nie odpuszczaj klamki dopóki nie dokręcisz odpowietrznika bo inaczej zassie z powrotem powietrze