Hej !
Mam dylemat co do kupna nowego gaźnika o większej pojemności czy sprzedania mojego Piaggio i kupienia czegoś mocniejszego. Otóż wygląda to tak, nie dawno jakiś nie cały miesiąc temu kupiłem Piaggio zip II z 2010 r z silnikiem 50cc 4T, niestety jak dla mnie i na teren po którym nim jeżdżę jest za słaby, więc moje pytanie brzmi czy warto kupić jakiś cylinder 80cc 4T czy może sprzedać skuter i kupić coś mocniejszego z silnikiem 2T ?
Jeśli nie wystarcza mocy to ja bym zamontował większy cylinder. Trochę strata pieniędzy sprzedawać ten skuter i kupować nowy, dochodzą koszty rejestracji, ubezpieczenia itd.
A kto bogatemu zabroni ? :)
Bogaty to ja nie jestem.. Może raczej kombinator. Miałem 3 tyś i kupiłem Piaggio. Okazało się że to nie było dobre posunięcie. Więcej kasy na skuter już nie dostanę. Chyba że na przyszły sezon odłożę na cylinder.
Ja bym sprzedał i szukał jakiegoś Roxa :>
Zmień cylinder na 80cc, różnica mocy po zmianie ogromna.
Co to jest Rox ??
To skuter Yamaha Aerox, potocznie Rox ;)Szymek121 napisał:
Co to jest Rox ??
ahaa. Ale Aeroxy są drogie.. :/ A tak w ogóle co wszyscy widzą w tych Aeroxach ? Moja znajoma kupiła nowego rocznik 2012 za 12 tyś (12 tyś za skuter to już jest zupełna głupota..) ledwo się zbiera ta Yamaha.. Rozumiem że jest jeszcze zablokowana i w ogóle ale byle chińczyk z reala za 1500 zł jeździ tak samo..
Myślę że lepszy już jest speedfight.
Szymek121 napisał:
ahaa. Ale Aeroxy są drogie.. :/ A tak w ogóle co wszyscy widzą w tych Aeroxach ? Moja znajoma kupiła nowego rocznik 2012 za 12 tyś (12 tyś za skuter to już jest zupełna głupota..) ledwo się zbiera ta Yamaha.. Rozumiem że jest jeszcze zablokowana i w ogóle ale byle chińczyk z reala za 1500 zł jeździ tak samo..
Zaletą aeroxa jest to jak jeździ po odblokowaniu oraz jaki ma potencjał tuningowy. Porównywanie zablokowanego Aeroxa do jakiegokolwiek skutera mija się z celem, bo faktycznie różnicy w osiągach nie będzie.