nie pali ze startera na zimno

Skuter po regulacji gaźnika w serwisie. Na zimno nie chce palić ze startera. Z kopniaka bez problemu - dosłownie za lekkim dotknięciem kopniaka. Silnik 139QMB. Domyślam się że problem leży w regulacji gaźnika. Nie chce mi się już jechać do serwisu i wolałbym to zrobić sam. Liczę na wasze sugestie co i jak zrobić.

A rozrusznik normalnie kręci ale nie odpala ? Jeśli rozrusznik ledwo co zakręca to naładuj akumulator.

Rozrusznik kręci, ale trudno mi powiedzieć czy ledwo... Mam wrażenie jakby słabiej kręcił. Tylko pytanie co przez jeden dzień zrobili w serwisie że akumulator się rozładował? Cała sprawa zaczęła się po odebraniu skutera z serwisu.

:twisted:Dzwoniłem do serwisu - odpowiedź: "dziwna sprawa". Proponują żebym sobie naładował akumulator :lol:

Skoro bez problemu pali z kopa, a nie chce z rozrusznika, wina musi być w częściowo rozładowanym akumulatorze..nie ma innej opcji, no chyba że rozrusznik padł.

Już sam nie wiem. Jak jest rozgrzany to odpala ze startera. Postoi 1-2 godziny jest problem. Mechanik podobno pół dnia miał go na chodzie bo regulował i ustawiał gaźnik. Nie wiem czy to mogło mieć wpływ na rozładowanie akumulatora.

Jak jest rozgrzany, to również jest podładowany akumulator i wtedy odpala.. ;)

kurcze, mam ten sam problem... aku naładowany (12h się mielił na prostowniku), świeca, gaźnik - sprawdzone, dziś wymieniłem (niewielki koszt) elektrozawór ssania, myślałem, że może tu coś nie bangla... dalej bez zmian... myślę, czy nie wymienić cewki - podczas odpalania podłączyliśmy miernik, napięcie skacze od 13,6 do 9... jak już go odpaliliśmy (z kopniaka oczywiście) to po delikatnym przygazowaniu skacze do 14, ale później wraca na 13,6 i tak zostaje... jakieś pomysły? wydaje mi się, że zostaje tylko cewka/faja tudzież rozrusznik...

MrSpesone napisał:

kurcze, mam ten sam problem... aku naładowany (12h się mielił na prostowniku), świeca, gaźnik - sprawdzone, dziś wymieniłem (niewielki koszt) elektrozawór ssania, myślałem, że może tu coś nie bangla... dalej bez zmian... myślę, czy nie wymienić cewki - podczas odpalania podłączyliśmy miernik, napięcie skacze od 13,6 do 9... jak już go odpaliliśmy (z kopniaka oczywiście) to po delikatnym przygazowaniu skacze do 14, ale później wraca na 13,6 i tak zostaje... jakieś pomysły? wydaje mi się, że zostaje tylko cewka/faja tudzież rozrusznik...

Raczej rozrusznik

U mnie zanim oddałem na regulację gaźnika palił bez problemu.

Naładuj akumulator i sprawdź. Napewno nie zaszkodzi a może pomoże.

kasar napisał:

U mnie zanim oddałem na regulację gaźnika palił bez problemu.

Skoro pali Ci na kopkę, a z rozrusznika nie, to przyczyna tkwi w akumulatorze lub w rozruszniku, regulacja gaźnika nie ma z tym nic wspólnego, bo na kopa pali, tak?
Naładuj aku, jak radzi kolega Kapuchon i sprawdź, innego wyjścia nie ma.

W piątek zrobiłem trasę ok. 20 km (żeby podładować aku) i odstawiłem go na 3 dni. Dzisiaj odpalił ze startera za drugim razem (z oporami).

kasar jak miałeś zupełnie padnięty akumulator to lepiej go naładuj prostownikiem i wszystko wróci do normy. jeżdżąc nawet takie dystanse jak napisałeś nigdy go do końca nie naładujesz a powód prosty obowiaże jeżdżenia na swiatłach miedzy innymi.

Tak też mam zamiar zrobić.