napęd łańcuchowy w Romecie 717 2t z r2010 (własny projekt)

Witam.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Rometa 717 2t z 2010r zacząłem go modernizować z dość niezłym skutkiem, lecz od nie dawna zaczął mi dokuczać ślizgający pasek zacząłem zmieniać rolki sprężyny sprzęgła i centralną. Tak to zrobiłem że nie mogłem dojść do ładu bo było gorzej raz nie miał mocy kiedy indziej miał za wysokie obroty wiecie za dużo kombinowania więc skleciłem z starych części i zębatek z quad-a napęd na łańcuch spisuję sie o dziwo dobrze. Nic się nie ślizga a jedyna regulacja to sprężynki sprzęgła nie łapie zadyszek ani mocy szybciej łapie koło i jest zrywniejszy. I teraz jest tu moje pytanie czy po takiej modernizacji nic się nie stanie nic się nie urwie czy pokrzywi bo szczerze przejechałem na tym koło 5km bo się boję

bzdura na maxa

to znaczy ??. Inaczej, nie proszę was o wasze opinie chcecie wierzcie mi albo nie ja na tych bzdurach jeździłem prosiłem tylko o potwierdzenie czy nic się nie zniszczy albo wręcz przeciwnie

w sumie najwyżej słońce bedzie wczesniej zachodzić. i na zielono

Zrób zdjęcie chce to zobaczyć :D.. Tej przekładni co namodziłeś

zdjęcie spoko da się zrobić ale będę musiał to złożyć od nowa bo zmieniłem na normalne części by jeździć do pracy myślę że w poniedziałek wieczorem poskładam i do wtorku dodam zdjęcia, jak mi się uda nagrać to dodam filmik jak to działa.

A więc tak jak mówiłem zdjęcia są dodane na moim profilu niestety filmiku nie dodałem bo mój aparat w fonie pożal się boże i przy uruchomieniu wszystko się zamazywało i nie chciało złapać ostrości więc zdjęcia muszą wam wystarczyć. i tu moje pytanie czy taka konstrukcja może pokrzywić wał albo zniszczyć coś innego??

alcatel one touch z 5 Mpixelowym aparatem nie może robić filmiku?
a nie przeszkadza ci że od razu na starcie idzie na gume albo gaśnie i jedzie tylko 25km/h ?

ha ha ha ha ha.
P.S. Jak dla mnie produkt spoko bezpieczny dla wału i gołębi pocztowych.

Jeżeli faktycznie na tym jeździłeś i to działa to szacunek za pomysł i wykonanie. Ja kiedyś mając motorynkę Stella sam wykonałem przejściówkę aby do silnika Dezamet 023 założyć zębatkę 15z od Simsona. Jeździło to bez zarzutu, a prędkość wzrosła o jakieś 8km/h. Z tego co widzę to raczej nie spowoduje to jakichś strat przy użytkowaniu, jedynie wymyślił bym jakiś napinacz tego łańcucha. A jeździł bym na początku bardzo delikatnie i stopniowo co jakiś czas zwiększał po trochu obciążenie, aby ewentualnie wyłapać jakieś usterki czy nieprawidłową pracę. Problem jest taki że pasek zazwyczaj daje nam znać że coś jest nie tak zanim się zerwie. Tutaj jak strzeli łańcuch to bez ostrzeżenia.

hmm pierwsze pytanie skąd wiesz jaki mam tel ? może robić ale no nie ukrywajmy ciulowej jakości niestety kolego mylisz się nie idzie na gumę i nie gaśnie ponieważ jak być nie zauważył są czerwone sprężyny które się rozciągają od 3000 tysięcy obrotów na minutę mam skręcony tak że jest na wolnych obrotach więc przy do daniu gazu sprężyny się rozciągają. i również się mylisz bo aktualnie rozwinąłem prędkość 75 a ponieważ mój prędkościomierz się myli o 5km więc spokojnie jechałem 70km

i to wszystko przy tym stałym przełożeniu?

Michalk001 zgadzam się z tobą co do zrywania łańcucha ale zaryzykowałem i dałem mu po gazie co zaobserwowałem mianowicie to że szybciej się rozpędzał nic się nie ślizgało tak jak to paski mają w zwyczaju i co najlepsze nie muszę się męczyć z wyborem rolek

tak na razie to wszystko jak widziałeś to była wersja próbna przy kolejnej się pobawię z wielkościami zębatek tak by mnie prędkość bardziej fascynowała, więc mam rozumieć wombat że jesteś na tyle spaniało myślny i wszech wiedzący że jak coś robisz to za pierwszym razem dostajesz upragniony efekt mimo tego że jeszcze czegoś wżyciu nie robiłeś.

ale jakim cudem na takim STAŁYM (powtarzam STAŁYM) przełożeniu i to z tego co widze
.

.
nawet nie zbliżającym się wartością do maksymalnego przełożenia wariatora jesteś w stanie rozpędzić się do takiego samego Vmax? 70km/h co seria
I ile masz tam koni skoro na takim przełożeniu to coś rusza.. że już pomijam wibracje, hałas i laserową precyzje wykonania tego ^systemu^

bo działania wariatora przejmuje sprzęgło nie ma stałego przełożenia działa teraz trochę jak napęd w quadzie atv co do wibracji nie ma, hałas jest tak jak przy łańcuchu rzecz normalna przy koleiny podejściu postaram się go wyeliminować choć trochę

jeden minus jaki mi się udało zaobserwować to nie wielkie ślizgania sprzęgła przy starcie gdy zaczyna się rozpędzać ślizgania ustępują i działa poprawnie

działanie wariatora przejmuje sprzęgło - BZDURA. Sprzęgło pozostaje sprzęgłem i jedyne co by ci potencjalnie dało to start przy jego gigantycznym poślizgu i zużyciu.
Nie ma stałego przełożenia - BZDURA. Oczywiście że jest.
Tęższe umysły niż ty nad tym dumały i wydumały że trzeba mieć zmienne przełożenie albo nie ma to sensu.

skoro się tak upierasz to spoko więc twoim zdaniem co bym mógł zrobić by taki napęd usprawnić

wymyślić wariator i korektor momentu.... a nie.. czekaj.. to już było w nim seryjnie.

dobra zresztą nie ważne kończę temacik. Dzięki za odpowiedzi. :)