Nagar zaworu wydechowego

Witam,
Ostatnio w mym 4 suwowym skuterze w bardzo krótkim czasie robi się nagar na zaworach wydechowych, już dwie głowice poszły. Jaki może być tego powód?

słaba kompresja, zła regulacja gaźnika, przytkany wydech

warto wyczyścić dany zawór i dotrzeć na nowo? ile by potrzymał?

wrzuciłem nowy, inne pytanko, co może być powodem głośnego chodzenia skutera? włożyłem nową uszczelkę pod głowicę, do wydechu i to samo. zawory nie walą o tłok, skuter jest mocny. gniazdo zaworu wydechowego było mocno docierane, może przez to? trochę wątpie ale nie wiem.
chodzi jak jakieś v8 XD, powaga

ale skąd jest głośno?

wydaje mi się, że głowica lub tłumik, nie mam pewności. jest opcja, że tłumik siadł czy coś? mimo wszystko myślę, że to od głowicy ale wszystko w niej było okej jak składałem, skuter też jest zrywny i osiąga lepsze prędkości

szybkie powstawanie nagaru może także powstawać przez robienie 40km lub więcej na pełnym gazie? na dość świeżej głowicy? :smiley:

nie. jakby tak było jak piszesz to każdy samochód przegoniony 40km miedzy bramkami na autostradzie miał głowice do roboty :).
Nagar to jak wiesz nie spalone do końca (tzw. skoksowane, spieczone) reszki oleju i substancji tłustych z paliwa. W mniejszym stopniu to resztki uszlachetniaczy z paliwa.
Ten syf powstaje wtedy kiedy warunki do spalania nie są prawidłowe (jest “za zimno”) lub tych różnych dodatków jest za dużo.
W prawidłowych warunkach takich osadów powstają minimalne ilości a silnik i tak ma tendencje do samooczyszczania się z tego. I to własnie przy jeździe “pełnym ogniem” kiedy obciążenie termiczne silnika jest największe.
Z przyczyn masz:

  • złe paliwo (zanieczyszczone)
  • zły skład mieszanki (regulacja gaźnika)
  • nadmiar oleju w komorze spalania
  • zbyt niska kompresja
  • zły (przytkany, źle dobrany) wydech i wtedy zjawiska rezonansowe “cofają” chmurę spalin do cylindra.
    Z wydechem jest najtrudniej bo jego długości rezonansowe są dobrane do czasów wałka rozrządu. O ile w przelotowych wydechach gdzie rezonans jest minimalny ma to małe znaczenie to w wydechach z przegrodami i komorami może to robić.
    Najgorzej jest po modyfikacjach bo się potrafią dziać cuda. jeżeli ci się zbiera nagar głównie przy pałowaniu maksem to ZAKŁADAJĄC ŻE WSZYSTKO INNE JEST PRAWIDŁOWO (kompresja, zawory, szczelność, oleju nie wciąga) wychodzi na to że jest zbyt duża dysza główna. Zmniejszenie jej może jednak spowodować że o ile przy maksie bedzie dobrze to zbyt ubogo bedzie od niskich po 3/4 przepustnicy. Wtedy daje się mniejszą dysze ale podnosi iglicę a w ostateczności zmienia kształt iglicy (wkłada się inną) - bo przecież nie każda jest taka że systematycznie i równo się zwęża.

Skoro ci się zbiera to któraś z tych spraw cię dotyczy. Ale która to już się nie zgadnie. Trzeba sprawdzać. Zmienić coś (jedną rzecz a nie kilka na raz) i patrzeć czy jakoś wpłynęło na sytuacje. Jeżeli nie to wrócić i szukac innej przyczyny

czaję.
teraz odnośnie tego głośnego chodzenia, co może być przyczyną? głowica jest perfekto, cylinder też, wydaje mi się, że gdzieś głębiej coś walnęło lecz nie wiem co mogłoby powodować takie głośne chodzenie, jakieś łożysko może? skuter chyba wibruje podczas chodzenia. mógłbym wymienić cały silnik bo nie chcę mi się go rozpoławiać. Do 4t 50tki chyba nie ma zbytnio wyboru poza tym samym :confused:

nagrałem filmik, https://streamable.com/s/h9zyi/ksqgvk
podczas jazdy tak jakby od lewej strony słychać “głośność”, jakby nie przechodziło to na tłumik.
dodam, że to nie sprzęgło bo zdejmowałem dziś wariator, sprzęgło- luzu na wałkach nie ma. na dwóch głowicach był ten sam problem, skuter chodzi z 4x głośniej, zmieniałem trzy uszczelki od wydechu i ciągle to samo.
@edit, wydaje mi się, że podczas jazdy skuter czasami ma opór, tak jakby wahadłowe tarcie, dziś chyba coś takiego sie działo przez chwile + raz jest słabszy, raz mocniejszy. czuć też wibracje nawet przy średnich prędkościach

czy jest różnica na jakim obrocie ustawiony jest rozrząd czy po prostu ciągle ma być literka T? poszperałem na YT i wnioskuje, że może być źle ustawiony zapłon( nie wiem jakim cudem, robiłem to z 20 razy) lub łożysko na wale.
skuter chodzi o wiele głośniej niż na filmiku powyżej. jakie są skutki złego ustawienia zapłonu? możliwe, że o jeden ząbek jest przesunięty bo łańcuszek się rozciągnął od 90tki zestawu, skuter także był piłowany, po kamienistych drogach na pełnej itp. przebieg 5400.

jest różnica bo rozrząd w stosunku do wału pracuje 1:2

skutki złego ustawienia są słabo czy mocno odczuwalne(na mocy itp?) powoduje to także głośne chodzenie, tak?

bardzo mocno, nie powinien nawet zapalić jakby był przesunięty o 180 stopni. ale może po prostu jest przestawiony o ząbek

ogólnie to nie mogę tych dziurek na równi ustawić w 90tce, jest jedna zawsze lekko schowana. Która powinna być bardziej widoczna, górna czy dolna?
w sumie to przez ten zapłon mi pewnie wypalało zawór i robiło nagar.
chyba także jest różnica w obrotach przed przełożeniem z 8-9tys na 6-7, na tych samych rolkach.
i zaś będzie trzeba go rozkręcać, eh :smiley: trzeba się chyba wybrać na prawko bo wtopiłem w ten skuter łącznie z 7k, łącznie z kwotą zakupu XD, smutne to troche :smiley:

jednak czeka mnie wymiana wału, eh. z ustawieniem magneta podczas składania nie będzie problemu? tłok w najwyższym poziomie się ustawia i wtedy magneto nakłada, tak?

a więc mam już wał, odprężony bo niby dłużej trzyma. dobrym pomysłem będzie nałożenie głowicy od 50tki aby odzyskać straconą kompresję? na cylinder 51mm z wypukłym tłokiem. głowica od 90tki także ostro rozciąga łańcuszek więc chyba nie ma sensu jej wkładać

jednak nie był odpreżony, lel. wszystko done.

czy wbijanie się do 8-9tyś(wskaźnik łapie czerwony zakres) obrotów na starcie mocno piłuje silnik? lepiej byłoby to zniwelować do około 6-7tyś czy nie ma zbytniej różnicy?

no raczej bardzo wysoko ci łapie