Nadmierne grzanie wydechu – Agility 50 2T
- This topic has 46 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 9 years, 7 months temu by
shnosnas.
- AutorWpisy
- 18 kwietnia 2014 dnia 19:00 #163236
Wombat: Dam sobie kilka dni na te regulacje. Może osiągnę jakiś konkretny kompromis i skuterek będzie dobrze śmigał. Jak nie, to spróbuję do jakiejkolwiek jezdności go doprowadzić i oddam do serwisu (mam 7km), tylko będą mi go trzymali pewnie z tydzień, a tak mógłbym szybciej to uregulować. Dzięki za pomoc. Dam znać jutro co i jak.
19 kwietnia 2014 dnia 12:21 #163310OK. Chyba jest dobrze. Pracuje na wolnych w miarę równo. Po przegazowaniu i szybkiej jeździe schodzi z wyższych obrotów po kilku sekundach. Świeca wcześniej była znowu usyfiona paliewm, czarna i mokra. Teraz aż boję się ją wykręcić i zobaczyć 😀
19 kwietnia 2014 dnia 18:12 #163342Pojeździłem kilka km. Świeca czarna, ale sucha. Wydech bardzo gorący, aż cyka.
Na jednym z angielskich for przeczytałem, że może się tak rozgrzewać, gdy psuje się dozownik i nie podaje oleju. Jak mam sprawdzić czy dozownik działa?
Metoda z patrzeniem na spaliny jest trochę niewiarygodna w przypadku tego półsyntetyka MOTULU, bo spaliny zawsze były dosyć przezroczyste nawet przed wystąpieniem tego problemu – wtedy też olej pobierał, bo dolewałem.19 kwietnia 2014 dnia 19:57 #163363jakby nie podawał to by sie zatarł.
Zostaje jeździć i mierzyć poziom albo odstawić go profilaktycznie do serwisu już terazZ drugiej strony na fali świątecznego sarkazmu i ironii której nasz ziom się pozbyć nie może bo go majty cisną i chyba liczy na jakąś reakcje na prowokacje (nie można zawodu chłopakowi sprawiać w święta):
-przecież to kymco (kultowy, niezawodny, nowiuśki), to się nic nie może psuć. On jest prawie markowy przecież. Prawie jak Chąnda.
Sam zepsułeś. Teraz przeproś skuter.19 kwietnia 2014 dnia 20:02 #163365Do serwisu termin będą mieli na za tydzień i tydzień mi będą maszynę trzymać. Wolę sam poeksperymentować, to przynajmniej poduczę się mechaniki. Są tego pozytywne strony.
Pytanie, jak szybko by się zatarł bez oleju? Z tymi problemami przejechałem już z 15km.19 kwietnia 2014 dnia 20:07 #163368No nie wiem, czy w ogóle coś się zepsuło, czy tylko rozregulowało. Na pewno wiemy 2 rzeczy: 1) świeca jest czarna i sucha (obecnie, bo wcześniej była czarna i mokra) 2) w mojej subiektywnej ocenie nadmiernie grzeje się tłumik (dochodzi do tego, że oparzyć można się o jego osłonę, a na nim samym woda się gotuje od razu), co powoduje smród palącego się w nim nagaru – śmierdzi na 5m.
Wolne obroty natomiast dzięki wskazówkom bardzo elegancko wyregulowałem i skut nawet lepiej zapala niż kiedyś. Wcześniej trzeba było zapalać z odrobiną gazu (zresztą tak podaje nawet instrukcja), a teraz z rozrusznika zaskakuj bez ruszania manetki, więc tutaj jest sukces.
19 kwietnia 2014 dnia 20:39 #163379nie przejechał byś raczej 15km kręcąc do 5-8 tyś z niesprawnym dozownikiem oleju bez doczuwania spadków mocy..itd
Ta czarna świeca to wskazówka- nadmiar wachy. Ale może przy lekko niesprawnym dozowniku ( mając na uwadze co wyczytałeś i zacytowałeś) własnie to przelewanie paliwem z olejem ci ratuje przed zatarciem.
bez popatrzenia własnym okiem i ręncem trochę trudno to ocenić
19 kwietnia 2014 dnia 21:12 #163387Wiesz, zawsze mogę nakrętkę oleju wlać do baku i wymieszać i zobaczyć, czy to coś zmieni – najwyżej więcej podymi , a może nie będzie grzał. Jutro to przetestuję.
19 kwietnia 2014 dnia 21:35 #163390Jest szansa że jak wlejesz nakrętke do baku a już podaje za dużo to oblepisz świece albo zasmarkasz gaźnik. Ta nakretka to może być kropla co przepełni…ale to sie dowiesz po 300-500m jazdy bo po prostu dalej nie pojedziesz.
22 kwietnia 2014 dnia 10:58 #163619Zaczynam pałać coraz mniejszą sympatią do Kymco. Fajnie już wszystko jeździło, ale niestety świeca ciągle czarna, więc jeszcze postanowiłem regulować. Zalałem go raz i…kopka przestała wracać do swojej pozycji. Trzeba ją ręką podciągać. Zapewne sprężyna się skończyła. Od nowości użyłem tej kopki może ze 40 razy i już po sprężynie? Niebywała jakość.
22 kwietnia 2014 dnia 11:17 #163620Po 1. Skoro świeca jest czarna to źle regulujesz gaźnik! Daj go do serwisu, bo przy takim skuterze nie powinno się eksperymentować. Mi się wydaje że dozownik masz ustawiony nadal na docieranie. Miałem w vitality prawie identyczne objawy. Po zgaszeniu leciał lekki dym bo olej się nie dopapal. Ustawili dozownik gaźnik i wszystko wróciło do normy. A wydech..jak ja przejade 8km na wyższych obrotach to też jest strasznie gorący, pstryka i nie mogę dotknąć osłony;p
22 kwietnia 2014 dnia 12:03 #163633Chwilowo żeby go dać do serwisu muszę najpierw go odpalić ! 😀 Świeca jest mokra, a kopka straciła sprężynę, więc lekko nie będzie. Przypuszczam, że mocno się zalał. Będę musiał poczekać do jutra.
A co do eksperymentowania, to jest to strasznie prymitywna konstrukcja, wiec nie zgodzę się, że nie warto eksperymentować. Szczególnie, że gwarancja NIE obejmuje prawie niczego (gaźnika, świec, rolek, koła wariatora, zębatki, żadnych elementów układu kierowniczego i zawieszenia, paska napędowego, sprzęgła, filtrów, bezpieczników, żarówek, części plastikowych i gumowych itp.), więc jeżeli coś zaoszczędzę na serwisie, to mam w kieszeni. 🙂
22 kwietnia 2014 dnia 18:12 #163674Wyczyść jeszcze raz (ale bardzo dokładnie – płynem do mycia naczyń) filtr powietrza.
22 kwietnia 2014 dnia 18:24 #163678OK. Jutro zrobię porządek w filtrze, obsuszę świecę i zobaczymy, jak to będzie 🙂
22 kwietnia 2014 dnia 18:37 #163681Nawet możesz na krótki czas wyjąć tę rurkę z filtra powietrza. Ona reguluje ilość podawanego do gaźnika powietrza. Jesli ją tymczasowo usuniesz będziesz miał za dużo powietrza i to może pozwoli ci przepalić pewne niepotrzebne rzeczy oraz oczyścić świecę.
22 kwietnia 2014 dnia 19:33 #163685pal go na samostart i z głowy
24 kwietnia 2014 dnia 11:52 #163846OK. W filtrze powietrza u mnie nie ma żadnej zwężki rurki, która można by wyjąć. Jest tylko puszka z cienkim wlotem, a później dosyć szeroka rura do gaźnika.
Kupiłem nową świecę, dałem paliwu wyparować z cylindra przez noc i rano wczoraj odpalił bez problemu. Wyjeździłem 20 km i NIE GRZEJE SIĘ tak jak wtedy. Prawie wszystko jest w normie, ponieważ wolne obroty długo po jeździe zostają zbyt wysokie, a na ssaniu rano koło się dosyć szybko kręci (ale nogą da się wyhamować). Niestety próby regulacji gaźnika tak, aby obroty mocno spadły na postoju skutkują zalewaniem świecy i grzaniem się rury wydechowej – chociaż powiecie, że wolne obroty z tym nie mają nic wspólnego (a ja widzę, że mają). Zostawiam go jak jest, bo dobrze się śmiga i odpala normalnie.
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.