Malowanie skutera. Jak i czym?

Witam, postanowiłem pomalować swój skuterek. Chcę do tego użyć Plasti Lak'u i tu pojawiają się pytania: Czy ktoś z was to robił? Jak to wychodzi? Ile potrzeba tego specyfiku? (będę malował sprayem bo nie mam pistoletu) I czy w ogóle to jest wykonalne?
Może podpowiecie mi jakiś lepszy sposób na wykonanie tego, tylko musi on być w miarę tani(lakiernik odpada) i możliwy do zrealizowania beż sprzętu i specjalnych warunków.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)

Jak będziesz malował spreyem to będziesz totalnym idiotą. Bez obrazy. Klijent przywiózł na warsztat samochód pomalowanym podobnym spreyem, Wziołem troche rozpuszczalnika i cały sprey sie zmył. Jeżeli byś sobie sam przygotował do malowania i kupił lakier to pomalowanie takiego czegoś w granicach od 50 do 120zł

Ok, a czy wiesz co to jest Plasti Lak? Bo jeżeli nie to się nie wypowiadaj. Tego nie zmyjesz bo to jest guma, mozesz to co najwyżej zedrzeć.

ściąga sie w sumie jak folie spożywczą.

kup normalny lakier w spraju, przygotuj powierzchnie i polakieruj. Jeżeli nigdy nie lakierowałeś- zwłaszcza większych powierzchni to nie licz na cuda - będą zacieki.

Nawet nie wiedziałem, że można ten specyfik dostać w sprayu.
Umyj dokładnie skuter, przetrzyj go benzyną ekstrakcyjną. Osłoń newralgiczne elementy papierem. Nanosi się cienkimi warstwami 3-4 i jest cycuś.

Filippo73 napisał:

Nawet nie wiedziałem, że można ten specyfik dostać w sprayu.
Umyj dokładnie skuter, przetrzyj go benzyną ekstrakcyjną. Osłoń newralgiczne elementy papierem. Nanosi się cienkimi warstwami 3-4 i jest cycuś.

Nareszcie ktoś konkretny :) A wiesz może ile mi tego cudeńka zejdzie na duży skuter?

2 x 450ml
ale nie bedzie to rewelacja. 90% sukcesu estetycznego lakierowania to przygotowanie powierzchni. A to ci podnosi koszt o dodatkowe środki + dodatkową robote.

Wiem, będę się starał przygotować powierzchnię jak najlepiej. Pozdzieram stary lakier który i tak już odpada. Przetrze wszystko papierem wodnym, odtłuszczę i nałożę 4-6 warstw. Generalnie chyba będę robił Flip-flopa więc 4 warstwy podkładu czarnego i 2 warstwy koloru.
Myślisz, że to wypali?

myślę że nie i na koniec sezonu bedzie wyglądać nędznie ale to tobie masie podobać.

Jeżeli malujesz plasti lakiem, nie musisz matować powierzchni. Zaletą tej technologii jest odwracalność procesu.