Malowanie felg

Witam, panowie co myślicie, jeśli wyczyszczę i pomaluje felgi samochodowe stalowe z zostawionymi ciężarkami będzie trzeba je wyważać czy zachowają równowagę? :smiley:

jeżeli do malowania zdejmiesz opone to trzeba bedzie je wyważać po każdym montażu opony. Poza tym zapowiada się kompletne druciarstwo - malowanie koła bez dokładnego oczyszczenia… no bo jak chcesz oczyścić skoro zostają ciężarki, malowanie po ciężarkach… itd. Masakra jakaś.
Wyglądać finalnie to bedzie dokładnie tak jak się zapowiada. A może nawet gorzej.

Nie zależy mi na trwałości i na jakości, po prostu robie prowizorkę na jakieś pół roku bo teraz z tą rdzą tragicznie wygląda i mam tochę farby a pozatym mam kołpaki :smiley: Opony nie będę zdejmował i tu jest ta zagwostka, trzeba czy nie trzeba wyważyć :slight_smile: Teoretycznie chyba nie, a w praktyce? :smiley:

jeżeli tryśniesz je równo to nie trzeba bedzie wyważać. jeżeli gdzieś ci farba spłynie i się zbierze to zadziała jak dodatkowy odważnik

Zgadza się, a z doświadczenia mogę napisać że w przypadku samodzielnego malowania felg zazwyczaj nie zrobisz tego dokładnie, tym bardziej nie posiadając odpowiednich narzędzi i doświadczenia. Może lepiej zostawić to fachowcowi.

Ciekawe, jak to rozwiążesz i jaką farbę chcesz pociągnąć felgi. Moim zdaniem jeśli puścisz cienką warstwę równomiernie, to nie powinno, to wpłynąć na wyważenie.

myśle że przez ostatnie 10 miesięcy to albo to już pomalował albo dawno odpuścił.