Malossi multivar moja opinia.

W innym temacie pisałem o ty że mam problemy z wariatorem dokładnie z jego trwałością, Aras sie tu ze mnie podśmiewał:) Nareszcie szarpnąłem się na cos firmowego i kupiłem Malossi multivar. Po zamontowaniu wielkie rozczarowanie Vmax 70km/h przy 9500 obrotach na rolkach 7gram z zestawu i białej sprężynie z zestawu malossi, zmiana sprężyny centralnej na seryjną pogorszył osiągi fakt przyspieszenie jest bajeczne ale vmax na seryjnej sprężynie 70km/h przy grubo ponad 10tyś obrotów. Ręce mi opadły 250zł wydałem i efekt gorszy niż na wario WM motor za 55zł. W końcu skruciłem tuleję wariatora na długość 37,8mm i wszystko się zmieniło, piękne przyspieszenie vmax nie znany bo było bardzo zimno jak jechałem ale 80km/h mam na 7500 obrotach i ciągle chce jechać jutro może będzie cieplej to bo dokładnie obadam bo dziś nie chciałem żeby mnie przewiało bo i tak chodzę zasmarkany. Moja konfiguracja Waria malossi to dłógośc tulei 37,8mm, rolki 8,5g , sprężyna biała malossi, chodzi to wspaniale aż trudno uwierzyć że takie gówno jak wariator może mieć az takie znaczenie, maiałem dobre osiągi ale na tym wario skuter przeszedł moje oczekiwania. Teraz tylko żeby to długo służyło , nie jak WMmotor 1000kmi wario do kosza.

Ja również wymieniłem w swoim skuterze wariator na taki sam jak kolega.W moim przypadku zastosowałem oryginalne rolki 9 gram oraz białą sprężynę które były w komplecie z wariatorem.Mój skuter zyskał bardzo na przyspieszeniu,na maksymalnej prędkości chyba nie,dlatego chyba bo mój prędkościomierz (cyfrowy)jest wyskalowany do 80 km/h,w obu przypadkach osiąga tę prędkość (licznikową).Ogólnie jestem zadowolony,przejechałem na tym wariatorze póki co 800 km i nic się nie dzieje (złego) :).

Muszę się kiedyś wziąć za tą tuleję i ją skrócić, bo skracam już pół roku xD

wszystkie części są homologowane na "motorower"
dlatego był taki efekt
w Hebo dodają podkładki o różnej grubości i nic nie trzeba skracać

Dziadek100 może masz szerszy pasek niż ja i dla tego wyciągasz 80km/h w moim przypadku było to nie osiągalne 70km/h to max , za to przyspieszenie było imponujące. Po skróceniu tulei przyspieszenie się nie zmieniło ale vmax znacznie się podniósł. Nie wiem jak oni to zrobili ale fajnie to chodzi, mam tylko rolki wmmotor bo malossi z kompletu miały 7g i były za lekkie, a 8,5g w sklepie były tylko wmmotor więc je kupiłem i założyłem, a najlepsze jest to że na poprzednim wario dojeżdżałem do dużej góry np 70km/h i on w całą górę ciągnął 70km/h licznik się nie cofnął ani kreski ale też nie przyspieszył poprostu pod całe wzniesienie utrzymał stałą prędkość, na tym wariatorze malossi nie dość że podjeżdżam do góry na pół gazu to żeby utrzymać prędkość w całą górę wystarczy lekko ponad pół gazu a np w środku góry po przekręceniu manetki na full skuter powoli nabiera prędkości, czegoś takiego na poprzednim wariatorze nie było , był gaz na full i utrzymał prędkość do samego końca wzniesienia, i dla tego jestem bardzo mile zaskoczony charakterystyką tego wariatora.

Proszę wytłumaczcie co daje skrócenie tej tulei ? O ile i w jaki sposób ją skrócić ? Czy można podtoczyć na szlifierce stołowej ?

W innym wariatorze sprawdzałem dokładnie jak to wygląda tak na stole w warsztacie i każdy może to sprawdzić. Biorę wariator wkładam rolki i wypycham je max na zewnątrz tak jak to robi siła odśrodkowa, i zabezpieczam plasteliną tak żeby pozostały na swoim miejscu, na rolki kładę blachęze ślizgami i kładę to na stole, blachą ze ślizgami do stołu a wariatorem do góry, wkładam w wario tuleję , i na tuleję kładę przeciwtalerz i co się okazuje? że pomiędzy wariatorem a przeciwtalerzem jest luz pół centymetra, a przecież rolki są wypchnięte max na zewnątrz i zabezpieczone przed przesunięciem, ale mimo to nie ma szans na to zeby wariator dotknął przeciw talerza. A skracając tulejkę zbliżysz przeciw talerz do wariatora i pasek musi wyjść wyżej na wariator a czym wyrzej wejdzie tym szybciej jedziesz. Słyszałem tez o staczaniu wariatora czy tam przeciw talerza(nie pamietam) ale jestem ciekaw co to może dać skoro wario nie ma szans dotknąć przeciw talerza.

Na szlifierce tego nie zrobisz bo płaszczyzna musi być równa żeby przeciwtalerz nie miał bicia. Nie zastapiona jest tokarka, chociaż jak by na szlifierce to zrobił i dał szlifowana stroną do wariatora a fabryczną nie tkniętą do przeciw talerza to pewnie by bicia nie było i pewnie by wszystko chodziło w osi. Można spróbować aby nie za dużo na raz skracać żeby nie przedobrzyć, ja na początek urwał bym 1mm i później ewentualnie 0,5mm, jak by było z czego to może jeszcze raz 0,5mm. Nie ma to jak Hebo i stage6 oni dają krótszą tulejkę i podkładki o srednicy tulejki do regulacji jej długości

Dziękuję za wyjaśnienie. Być może odkryję ukryte możliwości wariatora malossi, bo obecnie nie widzę różnicy pomiędzy tym a fabrycznym.

sktocenie tulei i to ja lubie! :D Nie skracajcie wiecej niz 1.5mm bo na 50 ccm nie zdazycie sie rozpedzic nigdzie

Czy po skróceniu tulejki powiedzmy o 1,5 mm nie zgubimy osiowości paska napędowego ?.Niby 1,5 to niewiele ale może spowodować to że pasek będzie się szybciej zużywał ?.

zalezy jaka ma dlugosc.

Skracanie tulei wariatora, to dobry sposób na zwiększenie v maxu niedużym kosztem , lecz najlepszym rozwiązaniem niestety dosyć drogim (komplet pierwotnych i wtórnych to jakieś 500zł) to zakup długich przełożeń np. top racing na racingplanet.pl znaczne zwiększenie prędkości - gwarantowane , a przyspieszenie zależy od regulacji, ja zmieniłem przełożenia z 13/1 na 11/1 obrotów sprzęgła na obrót koła i v max wzrósł o jakieś 15 km/h bez utraty przyspieszenia, a komplet przełożeń top racing daje przełożenie 8/1 więc przy cylindrze 90 przekroczenie 100 km/h nie stanowi najmniejszego problemu, a dodatkowo obroty silnika byłyby w normie.

Tylko, że ja mam 90cc i przełożenia 19/1 (koła 14') i nie wiem czy mi spasują te top racing. Myslałem tez o kupnie przełożeń od innego skutera 13/1.

Mniemam że zmiana przełożeń przy pojemności 50ccm nie ma sensu ?,teoretycznie straci skuter na przyspieszeniu,ruszyć z miejsca pod górkę też pewnie będzie mały problem ?

przełożenia 11/1 to oryginalne przełożenia z chińskiego 4T , lecz ja miałem krótkie i co prawda przyspieszenie było nieziemskie... ale do 45 potem już nawet 70 nie jechał , po wymianie na 11/1 przyspieszenie jest równomierne do 70 potem już słabo(v max 80) , cylinder mam oryginalny ale ma sporo mocy i pod każdą górkę podjedzie nawet we 2 osoby.

bod gore 30 stopni?:]

pod 30 stopni to nie wiem czy podjedzie ,bo nie wiem czy pod taką podjeżdżałem musiałbym sprawdzić, bynajmniej nigdy nie było tak że skuter stanął w połowie góry z powodu braku mocy, ale to może dlatego,że mam mały skuter i ważę 60kg.

Ja tez mam 90ccm, koła 12 cali, a przełożenia to nie mam bladego pojęcia nigdy tego nie liczyłem, normalne seryjne, ale to skrócanie to widzę indywidualna sprawa każdego modelu wariatora, chiński Wm motor miał tuleję 38,4mm i miał 80km/h przy 7500 obrotach. Malossi żeby mu dorównać i mieć 80km/h przy 7500 obrotach musi mieć tuleję 37,8mm a orginalna długość tulejki malossi to 38,8mm czyli musiałem ją liznąć 1mm niby nie wiele ale na tych samych obrotach mam prawie 10km/h więcej, ale pasek nie wchodzi jeszcze na górę dziś sprawdzałem jak sie miewa moje nowe wario i widać że jeszcze może jakieś 2mm wyjśc wyżej, i trzeba będzie jeszcze urwać z 0,5mm i bedzie wchodził do końca wariatora a mi na vmax jeszzce cos przybędzie, tylko że narazie nie potrzebuję lepszych osiągów pięknie sie zbiera jest dynamika jest elastyczność vmax coś około 90km/h po co mi więcej jak jadę max70-75km/h bo jakoś zimno jest, jutro rano nakładam kalesony :) bo dziś rano przy gruncie podobno było -2C. To po co mi teraz te predkości zaraz będę leżał i zdychał i tak juz jestem zasmarkany.

ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam pojęcia jaką mam tuleję :D , ale będę ją skracać bo mam znajomego który ma tokarkę. z tymi prędkościami to masz rację 70 - 75 to prędkość w sam raz ale zbyt wysokie obroty silnika mogą denerwować i skracają żywotność silnika , teraz też byłem chory przez weekend bo jeździłem w samej bluzie do szkoły, a 10 km codziennie przy kilku stopniach celsjusza potrafi nieźle wychłodzić. widziałem ostatnio jakiś typek miał koc na nogach specjalny chyba i rękawice , warto o tym pomyśleć na zimę.