Mało mocy Barton fighter

Witam. Mam taki problem z moim fighterem otóż ma on przejechane juz 13 600 km z czego od nowości na 72ccm, a niedawno przyszedl czas na remont zamowilem rownież zestaw 72ccm i tylko to nic więcej przy nim nie robiłem. Więc tak wszystko poskładałem jak należy rozrząd ustawiłem idealnie, zawory tak samo, wszystko czyściutkie zrobiłem na tym zestawie może z 300km, a on gdy zimny pali ładnie gdy gorący już nie tak super, lubi sobie podczas jazdy gdy wcisnę sprzęglo zgasnąć, kręci na 4 biegu max do 8tyś na niższych biegach kreci się również wolno niekiedy na 4 biegu przełamie 8 tyś. I właśnie tu jest moje pytanie jaka moze być tego przyczyna na poprzednim zestawie zbierał się dynamiczniej niż na tym czuć że on ma moc ale coś jakby go blokuje. Dodam że gaźnik czyściłem i regulowałem go już kilkanaście razy, świeca ładnie wypalona. Może to być wina że jeszcze go docieram i jest większe tarcie pierścieni o gładź cylindra ?

Nie dziwne że wytrzymał ci tylko niecałe 14000km. Pojazd się DOCIERA a nie katuje na 8 tysiącach. Nigdy nie będziesz miał dobrych osiągów pałując sprzęt na dotarciu. Ja po prawie 30000km zmieniałem dopiero na 72 i stary zestaw był jak nowy - ale spokojnie docierałem i nie żałowałem kasy na dobry olej. A u ciebie są dwie możliwości, albo już go przytarłeś albo trafiłeś zestaw gorszej jakości który nie zapewnia już takich osiągów jak stary. Przede wszystkim on nie kręci się wolno, 8 tysięcy obrotów to prawie kres możliwości tych silników i dwa razy za dużo w przypadku docierania. Ja docierając sprzęt kręciłem max 4-5 tysięcy i dzięki temu po 16000km silnik pracuje jak zegarek, a i mocy mu nie brakuje. Przede wszystkim nie kręć go tak wysoko, zmień z przodu zębatkę na większą żeby przy tych samych prędkościach miał 2-3 tysiące mniej na obrotomierzu.

Nie o to mi chodziło, zestaw 72 został założony jak miał może z 200 km od tamtej pory sporo nim jeździłem aż do 13 300 km a powód był taki ze stopiło kanał na zabezpieczenie sworznia i porostu zrobił wyżłobienie, kupiłem cały zestaw założyłem aktualnie go docieram, zrobione mam na nim 300 km a on nie chodzi na pełnej mocy, dochodzi do 8 tyś obrotów i koniec dalej nie kręci. Na poprzednim cylku na 4 biegu kręcił do końca ile tylko mógł.

A gaźnik wyregulowałeś?

Tak gaźnik regulowałem parę razy ale na innych ustawieniach jest to samo.

Tłok ?

Długo się nie odzywałem ale zdążyłem już dotrzeć sprzęt i jest dalej to samo, gaźnik regulowałem kilkanaście razy, wszystko wyczyszczone, olej nie cieknie, jeździłem na kilku świecach na każdej jest to samo, rozrząd jest ustawiony idealnie, tłok jest dobry miałem taki sam w poprzednim zestawie i śmigał, martwią mnie te zawory górny zawor powiedzialbym ze jest ok. ale na dolnym gdy jest luź 0,07 to strasznie dźwigienka zaworu lata na boki ma nieźle wyczuwalny luz i jak jest niby ten dobry luz zaworowy to strasznie klekocze. Ale tak jak mówię coś go nieźle ogranicza w mocy na każdym biegu słabo się zbiera a na 4 biegu to wogóle dochodzi do 8tyś i czasami to przebije a czasami nie macie jakieś pomysły ?