Kingway Martinelli (Huatian 36) - brak mocy.

Cześć.
Postanowiłem założyć ten temat, ponieważ szukając w wielu miejscach informacji nie odnalazłem odpowiedzi. Tak jak w temacie- skuter nie ma mocy. Na prostej osiąga 40-45km/h (kiedyś ok. 55 km/h), a pod górę, w zależności o jej wielkości, potrafi ona spaść nawet do 0 i dalej nie ma siły ruszyć sam. Zdarza się też, że pod taką górkę gaśnie. Poza tym zapala bez problemu mimo słabawego akumulatora. Silnik pracuje normalnie, podczas jazdy słychać, że wchodzi na wysokie obroty.
Skuter jest z 2008 roku, przebieg to 8300+. Nie było w nim żadnych modyfikacji oprócz wymiany paska (przy 7000km, obecnie nie ma śladów zużycia), świecy (NGK, trochę na czarno okopcona ale jeżdżę głównie krótkie dystanse), filtra paliwa od "malucha" i jakieś niespełna 200km temu wariatora na WM motor (rolki 4,5g; sprawdzałem 5,5g również ale słabiej szedł), bo stary miał już rowki wyrobione paskiem.
Jak już wspomniałem pasek w porządku, rolki też, gaźnik czysty i wielokrotnie regulowany ale bez zmian po regulacji, zawory ustawiałem wczoraj i zmieniło się tylko tyle, że skuter ciszej pracuje; oleje są. Kilka dni temu w warsztacie sprawdzałem kompresję i na już trochę ostygniętym silniku wyszło 9 barów ze startera. Od pewnego czasu piszczą okładziny sprzęgła, dzwon nie jest jeszcze przepalony.
Starałem się jak najdokładniej opisać wszytko i teraz moje pytanie: czy ktoś jest w stanie określić gdzie może leżeć problem? Czy kompresja jest na tyle niska, że skuter może tak słabo pracować? A może to wina sprzęgła?
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie :)