Kingway Guliver gaśnie po zapaleniu

Witam serdecznie!
Po zimie nie mogłem odpalić swojego skuterka- Kingway Guliver t4 bez żadnych modyfikacji, postanowiłem więc wyjąć i przyczyścić gaźnik. Pierwszy raz go wykręciłem w tym motorku i zauważyłem że ma on pompkę, która wstrzykuje jednorazowo dawkę paliwa przy ruchu manetki gazu. Po wmontowaniu gaźnika skuter dalej nie palił, więc wcisnąłem ową pompkę ok 10 razy i silnik od razu załapał po pierwszym obrocie, lecz po ok 3 sekundach zgasł - i tu tkwi mój problem. Pracę silnika mozna podtrzymać tylko tak długo, jak długo wykonuje się ruchy manetką, która przy okazji wciska guzik pompki. Jeżeli przestanę nią kręcić, silnik od razu gaśnie. Jak może być tego przyczyna? Gaźnik jest dobrze przeczyszczony- wszystkie kanaliki są drożne. W membranie pod górnym dekielkiem gaźnika znalazłem malutką dziurkę- czy może to mieć wpływ na to, że paliwo nie dociera do silnika?
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam!
Patryk

Prosze o odpowiedź. Lub chociaż moglibyście mi powiedzieć, do kogo powinienem się z tym zwrócić? Macie ekspertów na tym forum? Z góry dziękuję.

Wyreguluj gaznik porzadnie, twoje problemy powinny zniknąć.
BTW. Ta dziurka to dysza główna dzięki niej właśnie dociera do silnika paliwo.