Kask, rękawice i żółw jaki wybrać ?

Witam poszukuję dobrego kasku najlepiej do 250 zł jaki wybrać? Słyszałem o Naxa i LS2 co o nich sądzicie ? Nie interesują mnie kaski szczękowe. Rękawice też by się przydały najlepiej do ok. 150 zł Na żółwiach się nie znam proszę o opinię czy warto ? Ogółem w 600zł chciałbym się zamknąć (licząc żółwia) jeżeli nie warto kupować żółwia to tak w 450zł +/- 20zł

Stary, jeżeli poszukujesz dobrego kasku to będziesz musiał na niego wydać co najmniej 2x tyle co tutaj zaproponowałeś.
Wprawdzie w otwartych wygodniej się jeździ, ale zamknięte są bezpieczniejsze. No i gdy pada deszcze, wieje wiatr etc to to w zasadzie nie jest to odczuwalne.
Jeżeli chodzi o zamknięty to polecam coś takiego http://www.motocyklowy.pl/kask-airoh-s56,12890.html
Z otwartych ten tutaj powinien być dobry: http://www.motocyklowy.pl/kask-lazer-mambo-le-mans,29752.html

lols11 napisał:

Witam poszukuję dobrego kasku najlepiej do 250 zł jaki wybrać? Słyszałem o Naxa i LS2 co o nich sądzicie ? Nie interesują mnie kaski szczękowe. Rękawice też by się przydały najlepiej do ok. 150 zł Na żółwiach się nie znam proszę o opinię czy warto ? Ogółem w 600zł chciałbym się zamknąć (licząc żółwia) jeżeli nie warto kupować żółwia to tak w 450zł +/- 20zł

Nie dawaj się wkręcać w żadne wynalazki, LS2 lub Naxa w zupełności Ci wystarczą. Osobiście zachęcałbym Cię do kasku z blendą przeciwsłoneczną... to bardzo praktyczny wynalazek np. :
http://allegro.pl/kask-motocyklowy-otwarty-ls2-track-mat-blenda-r-l-i4999882852.html
Bez blendy są trochę tańsze, ale warto dołożyć...
Pamiętaj o tym, żeby najpierw przymierzyć, zanim zdecydujesz się na kupno... to samo z rękawicami... Spokojnie jakieś dobierzesz w tej cenie...
Co do żółwia, to nieźle się sprawdzają w chłodnej porze roku, bo przy okazji osłaniają nery... Latem, w upalny dzień ciężko w tym wytrzymać, lepsze są wtedy wkładki do kurtki, które nie przylegają wprost do ciała... Wiadomo - każdy element poprawiający bezpieczeństwo jest cenny, zwłaszcza jak dopiero zaczyna się przygodę z jednośladem... Nic nie zastąpi jednak ostrożnej jazdy... taki banał... ;)))))

Ja mam ls2ff350 i zderzenie przy 90 bania kontra tył busa i się sprawdził:)
a na pierdzikoło takie mam i wystarczają:}
http://allegro.pl/rekawice-pro-biker-na-motor-quad-cross-m-l-xl-xxl-i4830601929.html

Jak się chciałeś Paci rozmazać jak komar na zębach, to trzeba było spróbowac od przodu :-)))

A taka sama ''Fajka'' jak ty jechała ja wyprzedałem a ten pajac pewnie nie spojrzał w lusterko i mi zajechał i łup mi się za wiele nie stało suki szkoda chociaż ''stara d... była'' i zmień ten avatar bo ci pasuje jak świni medal:D

A co Panu Paciemu nie pasuje?
Szturmowiec się nie podoba (z podniesioną przyłbicą...?)
Ma być z opuszczoną?

a ja wam powiem tak:
tylko pedały będą w kasku twarz zasłaniały.

A fe Wombat... A jak mu pryszcze wyskoczyły? Wszak odra "szaleje"... :)))))))

No wiesz co WOMBAT... i Ty Brutusie?!
Kij wam w ucho (obu - PACI to do Ciebie), zmienię, ale jeszcze będziecie żałowali :-)))

Tyyy, nie pisz mię tak z wielkich liter całkiem bo sie jakoś niezręcznie ważny czuje. Coś jak Justyna Bimber czy coś..

E... ja tak z szaconku... :-)
No i żeby ADRESAT widział, że do niego, bo nie szystkie brednie moje będzie czytał, bo i po co , całkiem zdurnieć można :-)

Dobra zgredy, w galerii macie trochę moich niedoszłych avatarów, a ja się obrażam i se znajdę coś, co będzie mi odpowiadało.
A teraz Was O-Pusz-Czam. Do usłyszenia :-)

arasz74 napisał:

, a ja się obrażam i se znajdę coś, co będzie mi odpowiadało.

No, mam nadzieję, że to nie będzie Tussipect... ;))))))

O Ty podły Wyrwidruidzie! Naśmiewasz się, a ja liczyłem na spreparowanie jakiejś wzmacniającej nalewki...
Nic, tylko kpina i szydera, zero pomocy na tym forum :-)))

To ja Ci Tussipectową naleweczkę proponuję, a Ty mnie Guajazylem?... :)))))

A, że to z dobrego serca było, tak?
No patrz, się nie poznałem, myślałem najpierw, że mnie jakimś fabrykowanym syfem chcesz otumanić, zamiast poczęstować rękodziełem nalewkowym, a Ty po prostu dobrze wiesz, co może człowieka zakręcić :-)

Bo ja go bardzo lubiłem, ale:
^Ostatnio zapanowała na nie moda, szczególnie na sprzedawany bez recepty Tussipect (popularny jest również Acodin). W normalnych - zalecanych przez producenta - dawkach środek ten jest dobroczynny i jak najbardziej wskazany: leczy kaszel oraz inne choroby górnych dróg oddechowych. Gdy jednak jest stosowany na własną rękę, nadużywany i przyjmowany do spółki z kofeiną (w coca-coli, kawie), silnie pobudza, a czasami także wywołuje halucynacje. ^
I pewnie o to Ci chodziło, żebym z rana napadł Paciego :-)))

Słyszałem, że Acodin tak działa, ale że Tussipect też, to nie...
Czyli, mówisz z Coca Colą?... :))))))))
+++
A na poważnie, to raz zrobiłem nalewkę z pędów młodej sosny, ale przesadziłem z proporcjami i wyszło coś niewypijalnego... :(((((

Fajnie kombinujesz, byś się z moją żoną szybciutko dogadał, ona skłonna do eksperymentów działkowo-alkoholowych, ale jeszcze nie było jak i kiedy.
*
Aleśmymwątek zsyfzsyfili panie... czas się ewakułować ;-)))