Junak M12 Vintage czy Junak RSX 125?

Dzień dobry,

Zastanawiam się nad zakupem motocykla 125 na dojazdy do pracy około 30 km w dwie strony i wypady z dziewczyną nad jezioro.

Który z motocykli będzie lepszym wyborem - M12 Vintage czy RSX? Chodzi mi głównie o wygodę jazdy (w dwie osoby). Mam 183 cm wzrostu.

Może macie inne propozycje? Budżet maksymalnie do 13 tysięcy (najlepiej nowy).

Z junaków pod dwie osoby to gabarytowo to chyba tylko M11 da rade. Zwłaszcza że duży jesteś. Bo zarówno RSX jak i M12 Vintage to tą pasażerską cześć kanapy to tak raczej w formie ozdoby mają i do tego pochyloną do tyłu.
Druga sprawa to silniki - te motocykle mają po około 10KM. To powoduje że i z jedą osobą jedzie to bez szału a już z dwiema jest całkiem źle.
Trzecie sprawa to sytuacja jaka była z tymi wszystkimi nowymi Junakami jeszcze jakiś czas temu - kompletnie nie ma do nich części. Nawet dystrybutor. Ludzie narzekali na jajowate zebatki, tarcze hamulcowe i padające żaróweczki i na kompletny brak mozliwości naprawy tego nawet na gwarancji. M12 Vintage problem dotyczył w zasadzie najmniej - tzn coś tam do niego było (tarcza, łańcuch, jakiś plastik)… ale posiadacze tych RCR, Cafe czy innych to zgrzytali zębami.
Nie znam sytuacji na dziś.
Nie bez powodu bardzo dużo ich sie pojawia w ofercie wtórnej używane 1 sezon. Jakiś powód jest.

Moim zdaniem warto sie raczej porozglądać za nową lub używaną hondą CB125F lub Varadero 125 zamiast tego RSX a zamiast tego vintage iść w używanego Hyosounga 125 GV lub honde shadow 125 albo Rebel 125.
One mają 12-15KM i są zrobione z odpowiednich materiałów a nie patyków i śliny. Nawet jak kupisz za 7 koła a dwa włożysz w remont (łańcuchy, opony, oleje, uszczelki…itd) to i tak po roku bedziesz 3x bardziej zadowolony.
I do nich wszystkie części kupisz choc raczej rzadko ich bedziesz potrzebował. A przy odsprzedaży mnie tracisz albo nawet i zarobisz.
Wg mnie to masz do przemyślenia temat. Bo chińczyk oprócz tego że jest nowy i ma wtrysk (choć czesto serwisy te wtryski wymieniają w całości) to zalet nie ma żadnych.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Rzeczywiście, zaglądałem za Hondą CB125F ale przyznam szczerze, że nie przypadł mi do gustu jeśli chodzi o jego wygląd.

Wombat, ostatnie pytanko, stawiając obok siebie CB125F i CB125R salonowe, warto dopłacić do eRki? :slight_smile:

niby masz 40% więcej mocy i hamulce tarczowe ale róznica w cenia jest blisko x2 a nie 300zł. Ale jak myślisz o 2 osobach to bedzie ciaśniej na R. Tak czy siak to sie musisz przymierzyć.