Witam, przed zimą nabyłem skuter jak w temacie. Wszystko ładnie działało itp, po zimie niestety akumulator zdechł, zakupiłem nowy, naładowałem i podpiąłem i po odpaleniu na chwilę pokazał się wyświetlacz i wszystkie dane potem wszystko z niego znikło i już więcej nie chce się zapalić(LCD) skuter odpala z guzika bez problemu (przed zimą na starym akumulatorze LCD działał bez problemu… Ktoś się może z tym spotkał albo poradzi gdzie zajrzeć lub co może być nie tak ?
Junak 901 raczej nie jest skuterem.
Jeżeli kompletnie nic ci w tych zegarach nie działa to zasilanie zegarów znikło. Albo się spaliły - ale tego drugiego już nie naprawisz raczej samodzielnie
Sprawdziłem też że przy odpięciu akumulatora kontrolka luzu na wyświetlaczu się świeci, natomiast przy podłączeniu z powrotem dyskoteka bądź od razu gaśnie, czasem też chwilę poświeci. zgaduję że gdzieś jest zwarcie
okazało się że regulator napięcia jest chyba rypnięty bo powyżej 14,30 wskazywało 14,50-14,80… i przepaliło pewnie klakson, tylnią żarówkę i wyświetlacz (tzn wskaźnik migaczy i świateł działa ale sam LCD już nie)
czytalem tutaj “poradnik” odnosnie elektrycznych awarii na jednoslad.pl artykul ze powyzej 14.3 to przeladowanie akumulatora i prowadzi do rozwalenia akumulatora i przepalania sie zarowek itp ? falsz ?
Takie napięcie, chociaż troszkę za wysokie, wcale nie musi świadczyć o awarii ani nie musi wiązać się z potrzebą wymiany regulatora napięcia. Regulatory też maja swoją tolerancję parametrów, poza którą może czasem któryś egzemplarz nieco "wyskoczyć" (bo przecież w produkcji masowej nikt takiego wyrobu/podzespołu nie testuje).
Przypomnę, że nie istnieje ścisła definicja górnej granicy napięcia ładowania akumulatora kwasowego. Przyjęło się za nią uważać 14,4V, a to tylko umowna wartość (bo jakąś przecież producenci samochodu musieli przyjąć w produkcji) jako przeciętna z tego przedziału, który jest dopuszczalny (14-15V).
Przypomnę też, że np. Toyota w swoich książkach obsługi do swych samochodów zaleca(ła? - czy nadal zaleca - nie wiem) napięcie ładowania 15V, a nawet powyżej. A przecież akumulatory montują takie same co inni producenci.
Wiele "mądrych" książek podaje max napięcie ładowania 2,50V/ogniwo - co oznacza 15,0V na aku 6-celowy.
Wyższe napięcie - szybsze ładowanie aku np. przy krótkich jazdach przerywanych częstymi rozruchami (jazda miejska), ale też i większe gazowanie aku podczas długiej jazdy. Wtedy wystarczy częściej sprawdzać poziom elektrolitu/dolewać wody.
Przypomnienie trzecie - ładowanie aku powinno być kompensowane temperaturowo, nie tylko z powodu ich własności. Kiedyś, dawno temu (ale akumulatory były takie same !) zalecano na zimę podnosić napięcie ładowania (królowały wtedy prądnice o niezbyt dobrej charakterystyce ładowania, zwłaszcza dotyczyło to niskich obrotów), poza tym aku był bardziej obciążony (większe użycie świateł - dziennych się nie używało, ale dzień krótki) i niskie temp. ograniczające pojemność akumulatora. Regulatory były elektromechaniczne i dały się regulować
Tak więc teraz w zimie wyższe napięcie to nic złego, bo warunki pracy aku są dużo gorsze niż w lecie.
Polecam: http://www.elektroda.pl/rtvforum/download.php?id=416020