Witam dziś gdy wracałem z pracy w trakcie hamowania junak nie reagował hamulec przedni chodzi ciężko i trzeba mocno nacisnąć żeby motor zaczął hamować rano wszystko było ok i nie wiem co mam zrobić. Zapowietrzył się czy coś motor ma około 3 miesięcy kupiony z salony niestety gwarancja mnie nie zobowiązuje gdyż nie byłem na pierwszym przeglądzie na czas
czy się zapowietrzył to zobczysz po bąbelkach cieczy w zbiorniczku hamulca przez okienko inspekcyjne lub plastikową obudowe - zaleznie co tam jest
A jak się zapowietrza, to nie powinien chodzić lekko (i dać się podpompować), a nie ciężko...? Pytam, bo się uczę :-)
Dobrze zulus kombinujesz,jednak coś z książki zrozumiałeś:D
Pewnie syf w zacisku lub przewodzie.
Brawo Zulus :D
Jeszcze z 10 lat z Wami na forum i może się jednak czegoś nauczę, jak mi Dziadek Rysio za mocno we łbie nie namąci :-)))
Zulu, ty jesteś nawet chłop nie za głupi, ale bata ci czasem trzeba. Ewentualnie ostrego babola. Z pejczem jakim. Potem wracasz sobie cichaczem na łono rodziny i jesteś sobie dalej normalny człowiek. Taki... do rany przyłóż. ;D
How, how, how...
Temat można zamknąć. Udało mi się to naprawić odkręciłem cały hamulec przeczyściłem i wymieniłem płyn hamulcowy nie hamuje jeszcze tak jak powinien ale hamuje :D