Jazda bez prawa jazdy

Witam wszystkich członków forum. Dzisiaj zatrzymała mnie policja. Mój kolega nie miał kasku (wiem to skrajna głupota). Policjant spisał nas i spytał się czy mam prawo jazdy. Wtedy skłamałem bo nie chciałem mieć konsekwencji u rodziców, ale jednak chyba będę miał większe. Dokończając, kazali wstawić się na komendę z prawem jazdy i nie wiem co zrobić. Przyznać się rodzicom i pojechać na komendę, bez prawka czy nic nie robić. Mam 16 lat

możesz coś robić, możesz nic nie robić. i tak cię nie minie.

Tylko bardziej chodzi o to czy nie zapłacę coś więcej za niestawienie się

ty nic nie zapłacisz. zapłacą rodzice (500zł) i może sie to skończyć sądem rodzinnym, zawiadomieniem szkoły, kuratorem, odroczeniem możliwoci zrobienia prawka na 2 lata (lub nawet na 5 - nie pamietam obecnego kształtu tego przepisu)…itd
300 może dostać właściciel pojazdu za udostepnienie ci pojazdu.
skoro zachowujesz sie jak dzieciak to zostaniesz skarcony jak dzieciak

Rowerem jeździj. Kiedyś taki dzieciak potrącił mi dziecko, dostał wpierdol, jego ojciec stanął w obronie syna, też dostał wpierdol a na koniec zapłacili 100 000 zł za leczenie mojej córki ? Rozumiesz konsekwencje ?

Cud że nikomu nic sie nie stało, masz nauczkę na przyszłość

Kto ma nauczkę ?

Myślę że Anonim miał na myśli autora tematu

ja miałem taka sytuacje jakieś półtora roku temu, tylko że to ja nie miałem kasku i prawka. Byłem miły co do policjantów ale po mandacie 300zł za udostepnienie pojazdu sprawa trafiła na komisariat, a później do sądu, na szczęście jeżeli w opini wychowawcy nie będzie żadnych “brudów” i okażemy skruchę to raczej sprawa zostanie odroczona tak jak w moim przypadku. Natomiast nie wiem co policja zrobi z faktem kłamstwa z prawkiem

W tym wieku to powinieneś mieć już trochę rozumu