Jaki Używany skuter 50cm3 do 1300zł?

Co byście polecili do około 1300 zł używanego do 50cm3? Zastanawiałem się nad skuterem keeway matrix. Obojętnie czy 2t czy 4t. I nie jakieś bardzo wypasione(byle sie nie zabić na pierwszym zakręcie). I w miarę mało awaryjny, nie jestem w tym zabardzo “obcykany”, raczej tylko chce wsiąść i jechać, głównie do szkoły, do sklepu, dwa razy do roku jakaś dłuższa trasa (do 50km).

za taka kase wyrwiesz chińczyka 2T lub 4T w niezłym stanie i dość młodego. Wypasu tam nigdy nie ma wiec się o to nie martw.
Trzeba się rozglądać po rynku i oglądać. Konstrukcyjnie to to w zasadzie wybór miedzy konstrukcjami 2T lub 4T i plastikami na nich jakie ci się podobają.
No i własnych preferencji - gabaryty…itd

No za te pieniążki to dorwiesz też leciwego markowca , który niekoniecznie musi być zajechany :wink:

raczej bedzie. może nawet nie zajechany co stary, wytłuczony i na granicy zużycia. To nie jest kasa na markowca w stanie mint.

Owszem w stanie mint to na pewno nie będzie ale przy odrobinie szczęścia można znalezć coś co jeszcze trochę posłuży . Tylko takich jest mało :confused:

przyznam że nie widziałem a tej kasie “markowego” skutera który by nie był albo kompletnym złomem albo już dawno nie miał swojego cylindra i kilku innych rzeczy… tzn po tunerach był.
Wszystko co jest jakiejś “lepszej marki” i nie jest odpadem zaczyna się od kwot prawie 2x większych.

Znaczy to że dawno nie ma oryginalnych części wcale nie znaczy że złom :smiling_face: Ogólnie to masz rację że ciężko coś takiego znalezć ale przy odrobinie szczęścia się da . Zwłaszcza jeśli ktoś jest zielony w te klocki i sprzedaje bo mu zbywa :smiley:

to że nie ma oryginalnych czesci oznacza najproawdopodoniej że został naprawiany tanim zamiennikiem. wiec jak masz w nim tani zamiennik to masz taki sam produkt jak chiński skuter - to lepiej mieć mniej wytłuczony.
Chyba że znasz osobiście kogoś kto 15-letniego aeroxa zajeździł i naprawił oryginalnym cylindrem za 1500zł. Ja nie znam.
Po takim strzale albo tuningi drożej lub taniej albo jak najtaniej i na sprzedaż.
Nawet jak ci się uda kupić za 1300zł cos markowego w stanie oryginalnym to bedzie w nim do wymiany opony, rolki, pasek…itd i to znowu nie bedzie 1300. Cudów nie ma.
Można zaryzykować i kupić markowca za 600 co bedzie jeździł ale jak sie zacznie psuć… to ło jeny. To lepiej kupić chinola w 4T, grzecznie jeździć a jak zajdzie potrzeba to naprawić za 90zł.

Owszem i tu się zgadzam że lepiej kupić pewnego i taniego w utrzymaniu 4t ( sam mam i polecam :wink:) niż markowca , spod ciemnej gwiazdy . Niemniej jednak czasem coś fajnego można kupić. Ale jakby nie patrzeć zgodzę się z kolegą Wombatem że lepiej kupić pewnego chińczyka :wink: