Jaki olej do lag w Kymco AC 125.

Witam, mam problem z wyborem oleju do lag w moim Kymkaczu,instrukcja opisuje że jest tam wlane 97ml oleju SS#8 - i tu są schody jaki olej zalać cz 7.5 czy 7? .Oleju SS#8 coś nie mogę znaleźć.Kiedyś na Burgmani korespondowałem z kimś na temat oleju w lagach ,zmienił go by były miększe ,no niestety pocztę na Burgmani mi wcieło.
Proszę o rady w tej kwesti.

Przepraszam ,że post pod postem ,rozwiązałem problem oleju w lagach .Olej ten jest firmy Showa stosowany przez Hondę ,posiłkując się tą tabelą http://mahonkin.com/~milktree/motorcycles/fork-oil.html ,dobrałem olej - Bel-Ray Fork Oil (10wt).Wykręciłem lagi (nie rozbierałem ich,tylko górne korki- klucz imbus 17mm) , zlałem stary olej ( było po około 70ml) zalałem po 86ml (manual przewiduje 97ml) na lagę.Wreszcie plomby nie wypadają : )z zębów ,Amortyzator zaczął wybierać drobne nierówności- pełne zadowolenie.

Każdy wypracował swoje własne ^patenty^. ;-)
*
Cytuję:

... Teraz przyszło mi zainteresować się lagami w omawianym skuterze, ich wg. mojej oceny zbytnią uległością własną i ruszyłem też i ten temat.
Coś sensownego z tego zakresu (odnośnie lag stosowanych w GY6), znalazłem też i w necie:

http://www.youtube.com/watch?v=4Xo-E4vvgI8

I teraz będzie już bardziej opisowo. Wydaje się to może i trudne do ogarnięcia, ale jest proste jak budowa cepa. Lecimy z tym.

Z lag (nóg widelca chyba bardziej) udało mi się odzyskać po... 30 ml spracowanego oleju koloru brunatnego (zapach owego jak takiego przepracowanego, hydraulicznego).

Czas to był już odpowiedni i nader właściwy, żeby i tym się zająć. Ze względu na tak małą ilość oleju wewnątrz lag, mogłem bez problemu rękoma pokonać opór sprężyny wewnętrznej i dobić do ogranicznika (czyli tłumienie właściwe było tutaj żadne). Brak widocznych zewnętrznych wycieków oleju uświadomił mi, że widocznie jakiś to podwórkowy tuner (gdzieś tam za granicą jeszcze, za górami i za lasami), poirytowany zapewne dość twardymi z założenia amortyzatorami chińskiego jednośladu, upuścił trochę tego zalanego tam hydraulicznego dobra, nie biorąc poprawki na to, że tutaj twardość amortyzatorów reguluje się i to tylko w pewnych granicach gęstością wspomnianego oleju, a nie jego ilością.
>
Fabryczne amortyzatory chińskiego skutera są zestrojone dość twardo, to taka zapewne odgórna już wytyczna chińskiego rządu, dobrana pod takiego minimum jednego kierującego takim sprzętem obywatela rasy żółtej i dobytek jego wszelaki zapakowany z przodu, z tyłu i po bokach takiego pojazdu nawet.
Reszta świata ma się z takim stanem rzeczy pogodzić i tyle.
>>
Ja się z tym pogodziłem, rozebrałem lagi, wyczyściłem pieczołowicie z brudu znalezionego w zakamarkach miękką szmatką nawiniętą na plastikowy długi patyk, przedmuchałem jeszcze kompresorem dla pewności i poskładałem to tak jak wcześniej rozbierałem, po czym ścisnąłem do wartości granicznej w pokazany powyżej sposób i strzykawką 20 ml napełniałem, aż do przelania, a potem jeszcze kapkę zeń ująłem. Weszło więc calutkie... 2 x po 90 ml zaaplikowanego przeze mnie oleju do układów wspomagania... Hipol ATF II D (wytrzymuje on duże ciśnienia tłoczenia, wysoką temperaturę pracy i do takich chińskich amortyzatorów powinien być OK). Nie, silnikowego tutaj nie lałem, jeszcze mi życie miłe i innym też taki szczerze odradzam, silnikowy jest dla silników.
Kupujcie dla spokoju swojego ducha chociażby taki... Amortyzol, Valvoline lub jakikolwiek inny z sygnaturą Fork Oil na etykiecie.
>>>
Tutaj wypada zaznaczyć, że taką ilość wlałem do przednich amortyzatorów przy kole 13 cali i z hamulcem tarczowym, ale tym się proszę zbytnio nie sugerować. Faktem jest, że teraz muszę używać już obu rąk, aby ścisnąć maksymalnie amortyzator (dobić jest już prawie niemożliwością), a praca jest płynna i czuć już faktyczne tłumienie. Jestem zdania, że jak nie wysmarka mi uszczelniaczami ani mililitra po silnym już nagrzaniu się wykonywaną pracą tłumienia to zadanie zrealizowałem należycie i te dwa, trzy lata mam spokoju z kolejną taką wymianą oleju.
>>>>
Temat z lagami w swoim skuterze niniejszym uroczyście ogłaszam za zamknięty. Basta z tym!