Jaka bielizna termoaktywna dobra, co polecacie?

Jestem na etapie wyboru dobrej i sprawdzonej bielizny termoaktywnej, chciałbym kupić coś porządnego bez potrzeby tracenia kasy na buble. Proszę powiedziecie, co wybrać, jaka marka jest dobra, czym warto się zainteresować? Na allegro jest duży wybór ceny od kilkunastu złotych do ponad 300zł są różne rodzaje i różne marki? Bieliznę chce wykorzystywać na skuterku w zimne dni oraz do pracy w terenie. Kompletnie się na tym nie znam a chciałbym kupić coś porządnego.
Proszę o polecenie czegoś dobrego.

Używam czasem narciarskiej kupionej w Decathlonie polskiej (pewnie jak Junak i Romet) marki Hi-Tec (jak i spodni narciarskich). Ale w sumie - poza początkiem w lutym 2015, to nie było takiej konieczności. Motokoce (na nakedzie i teraz na Smyku) załatwiają sprawę, wystarczają zwykłe ubrania bez docieplaczy.

Niby wystarczą zwykłe ubrania bez docieplaczy ale od czasu do czasu teściu zabiera mnie na ryby a o 4 rano jest bardzo zimno i przyda mi się coś dobrego, mam jakiś zestaw bielizny termoaktywnej który sprawdza się dosyć dobrze ale chciałbym teraz kupić coś z wersji premium.

No to nie, nic ^mocniejszego^ nie było mi potrzebne. Ten zestaw testowany do jazdy przy -25°C i na 3000 m n.p.m zdał egzamin.
Wersja premium, to grzane elektrycznie ubranka motocyklowe (na akumulatorki) :-)))

Myślałem o czymś takim jak: Extreme Merino, BRUBECK za 3 stówki można wyrwać, ale czy warto aż tyle płacić?
Co do kurtki podgrzewanej to taką mam, bardzo fajna, ma akumulator wbudowany i jest świetna się sprawdza, na mrozie wystarczy koszulka pod spodem i ogrzewanie włączone na full i jest ok, dodatkowo można smartfon do tego podłączyć i też działa jako powerbank.

Kurtka kurtką ale może ktoś z Was miał do czynienia z Extreme Merino, BRUBECK i może się na ten temat wypowiedzeć?

Nazwa przez podobieństwo kojarzy mi się tylko z tym: http://m.filmweb.pl/Tajemnica.Brokeback.Mountain
A to oznacza, że z drugim facetem o bieliźnie dalej dyskutował nie będę.
Nawet elektrycznej :-)))

Zulus nie krępuj się:D

Dobre kalesony, to są ciepłe kalesony. ;-)
^
Mój dziadek tak miał (kalesony i onuce), mój ojciec tak miał (tylko kalesony) i ja też tak mam. Grunt, że jest jednak pewien postęp międzypokoleniowy. Bo przecież zawsze jest. Poważnie. ;P
^^
http://www.termoaktywna-bielizna.pl/index.php?p38,lida-getry-legginsy-dla-mezczyzn-do-garnituru-100-den
*
Setka w gardło (dla otuchy, dla rozluźnienia albo dla zwykłego otumanienia) to rozumiem, ale co to jest to... 100 den?

Mam 20km do pracy w 1 stronę komunikacja miejska godzina 40 minut skuterem 25minut , jeździłem nawet przy -5 , osobiście używam kalesonów bluzy butów i rękawic zimowych wojskowych daja rade na to normalne spodnie jeansowe i motocyklowa kurtka z normalna bluzą pod spodem, ja mam to z mundurów ki ale na allegro też sie dostanie.

Rysiu, manual dla Cię:
http://m.zeberka.pl/art/abc-grubosci-rajstop-czyli-wszystko-o-den-foto-28149

THX, Zuluniu. ;-)
^
Kurdesz, ale ten babski świat jest porypany. Od samego świtu, aż po sam wieczór, a i tą późną nocą... ;-)))
*
Chwila, bo padam teraz ze śmiechu, nad tym, co sam teraz wydybałem... :DDD
^^
http://www.przymierzewojownikow.pl/index.php/inicjatywy/wstap-do-grom

Cudowne... :-)))

No, baa. ;-)
^
Gatta rulez. I równie polska jak i... Romek. ;-)

W kwestii odzieży z Decathlona powiem tyle, że nie daje zbyt dużo ciepła, raczej tyle, że dość dobrze odprowadza pot. Jak komuś zimno, to en BRUBECK z wełną merino, o którym pisał ughr powinien się dobrze sprawdzić.

Same zmarzluchy :-) Żebym użył czegokolwiek pod spód (pod spodnie lub bluzę), to musi byc naprawdę zimno, a ja muszę planować pobyt na zewnątrz przez kilka godzin. Jednak preferuję cieńsze gatki i motokocyk :-)

Na półgodzinne dojazdy do pracy chyba nie kupują kalesonów za 3 stówki ;)

Drażliwy temat.
Bo cała reszta też jest na półgodzinne dojazdy do pracy :-)

Ale ja nie szukam tylko na dojazd do pracy ale też na inne moje wypady m.in wędkowanie czy jakieś inne prace terenowe w chłodne dni.
Ale czytam i czytam to forum i dostałem wskazówkę że mam sobie kupić wojskowe ciuchy bielizna czyli kalesony i koszule i tak zrobiłem i zapłaciłem 50 zł + wysyłka, zobaczymy co z tego będzie.

zawsze można tak
http://www.sadistic.pl/nago-na-motorze-vt15167.htm

Mam nadzieję, że nie nasze, swojskie, polskie, ze starej mundurówki? Nie wiem co tam teraz noszą nasze wojaki, ale w 98r. jak mi dali przydziałowe kalesony i BGSy (bojowe gacie sportowe), to nie bardzo wiedziałem, co mam z tym zrobić. Udało się przez rok tego nie użyć, przywiozłem sobie z domu własne (termoaktywne) i jakoś poszło :-)))
*
A, żeby nie było Ughr, nie pisałem o Tobie :-)
Tylko generalnie: skuter, kask, kurtka, buty, bluzy, rękawice - to wszystko też jest na pół godziny dziennie (15 minut do pracy i 15 minut powrót). Ciężko więc ocenić, co się ^opłaca^ w takim przypadku, ale chyba faktycznie... z buta... nago :-)))