Jak wyjąć silnik z hurrricane

Cześć, niedawno kupiłem skuter Keeway Tab2 Hurricane z 2006 roku. Mam go od znajomego z pracy. Niestety kolega w ogóle o niego nie dbał, jeździł rok temu do pracy i od tego czasu skuterek stał.

Skuter niestety nie odpala i jest ogólnie w kiepskim stanie, chciałem wykręcić silnik (wraz z kołem) i zawieść go do mechanika aby rzucił na to okiem. Niestety całego skutera nie mam jak dostarczyć gdyż nie mieści mi sie do auta a facet, który sie zajmuje skuterkami ma zakład w innej miejscowości.

I tutaj prosiłbym o pomoc.
Proszę mi powiedzieć co muszę poodłączać aby wyjąć silnik wraz z kołem? Patrząc na skuter doszedłem do wniosku że trzeba odkręcić amortyzator, wszystkie wężyki, linkę gazu i hamulca oraz długą śrubę oznaczoną na foto 5 bo to chyba ona trzyma cały silnik w ramie?

Proszę też o informacje jak odczepić linkę od tylnego hamulca oraz gdzie jest i jak odczepić linkę gazu.
Jak i gdzie poodczepiać resztę rurek i która to jest rurka od paliwa?

Proszę też o informacje co to za linka znajduje się na foto 6 (oznaczona) ona tak wisi odkąd go mam.

oczywiście próbowałem odpalać tylko z kopki bo akumulatora nie było i nie ma.

Proszę o pomoc, szkoda żeby poszedł na szrot albo stał w piwnicy.

Zdjęcia można powiększyć.

IMG_20171113_17030600c42.md.jpg


IMG_20171113_170418d9f2f.md.jpg

IMG_20171113_170608edc59.md.jpg

to na 6 to nie linka tylko rurka - przelew z gaźnika. i ma tak wisieć.
o odkręcaniu napisałes prawidłowo.

cięgło od hamulca wykręcasz tą śrubą którą regulujesz. linka z gaźnika odkręcasz zdejmując dekiel z gaźnika i wyczepiając linkę.

Dzięki kolego Wombat za odpowiedź ale co do linki/rurki z ostatniego zdjęcia to chyba jednak jest linka i nie wiem czasem czy nie powinna być w tym czymś zaznaczonym na ostatnim zdjęciu w tym poście. Jak przymierzałem to linka jest za długa aby ją tam wpiąć ale może dlatego nie odpala że jej nie ma ?




uuuu. faktycznie teraz widac że to linka. No to jest linka od sterowania dozownikiem oleju. wiec przez to że sie urwała raczej był problem z podawaniem oleju i silnik się zatarł. zapewne dlatego nie odpala.

aha, rozumiem a tak z Twojego doświadczenia to warto to w takim razie robić ? Duże koszty ?

źle zadane pytanie bo “duże” to względne pojęcie i zakres uszkodzeń nieznany