jak to zrobić...

Mam fajnego mechanika, który mi oferuje zrobienie tuningu skutera. Propozycja jest taka, że generalnie nie będzie dużo szybciej jeździł (mi wystarcza to, co jest czyli ok. 60-65), tylko będzie miał dużo lepsze przyspieszenie. Myślałem, że mi na takich szczegółach nie zależy, ale po tygodniu jezdzenia po Warszawie juz wiem, ze przyspieszenie jest tak naprawdę ważniejsze od prędkości maksymalnej.
Oferta jest taka, że on mi ten skuter przerobi w taki sposob, ze nie będzie tam żadnych "pseudowyścigowych" bajerów, tylko sprzęt zrobiony na normalnego, spokojnego 40latka. Facet twierdzi, że wymienia tylko cylinder i tłok, zwiększa pojemnność a potem ustawia wszystko tak, żeby ta większa moc przekładała się na przyspieszenie, a nie na prędkość.
Pytanie do Was - czy to brzmi logicznie i prawdopodobnie? Sam mam wątpliwości, bo w internecie czytam że tuning to oprócz zmiany tłoka i cylindra przeróbka prawie całego silnika: tłumik, wariator (co to kurna, jest? bo zwariuje...), sprzęgło, dzwon sprzęgła, gaźnik, wał korbowy... wychodzą z tego grube tysiące złotych - ale może tak musi być?
Co myślicie?

Mechanik ma rację, wymiana cyla z tłokiem na większą pojemność da większą moc, dodatkowo trzeba wymienić gaźnik lub dyszę na większą i tyle. Gdyby zależało Ci jednak na szybkości mechanik musiał by dodatkowo zmienić zębatki w przekładni.

A ile sobie za to życzy?

Mówił o 400-600 zł. Drogo?

Drogo, popatrz sobie na allegro po ile są cylindry z tłokiem np. na pojemność 72ccm (średnica tłoka 47mm), chyba że założy jakiś firmowy, ale nie sądzę...

Dobry tuning to fajna sprawa, jednak jak to ja- muszę znaleźć jakieś "ale"!
Wiadomo, przyspieszenia nigdy nie jest za dużo, ale po wymianie cylka ten silniczek chyba jednak będzie troche więcej palił, prawda?
Po za tym, jak sam zauważyłeś jak się zacznie coś robić to zazwyczaj ze skutera robi się skarbonka, bo zawsze jeszcze można zamontować coś lepszego, a części nie brakuje.

No ja wiem, że kity są tańsze, ale sam tego zrobić nie umiem. A ten facet jest z polecenia, dość solidny. No chyba że ktoś z Was mi poleci kogoś fajnego, a tańszego? :)
Wiem, że to skarbonka, ale ja nie mam za dużo kasy na wydawanie, w ogóle jestem dość skąpy :) Ale to prawda, że nakręcić się można - jeżdże tak naprawdę dopiero od 2 tygodni, a dziś już się złapalem na tym że na internecie sprawdzałem ile kosztuje zrobienie prawka na motocykl oraz oglądałem fotki skuterków 120 ccm :)

Rozumiem Cię- złapałeś tzw. zajawkę;p
Z tego co napisałeś, to wnioskuje, że jesteś na początku swojej przygody z jednośladami. Osobiście polecałbym Ci jeszcze troche poczekać z tym tuningiem to nie ucieknie, a może za miesiąc dojdziesz do wniosku, że idziesz na prawko A i za 2 miechy kupisz sobie maxi skuter, więc szkoda by było ładować teraz hajs w krótko perspektywiczny sprzęt.

Raczej z tuningiem nie będę czekał, bo na robienie prawa jazdy w obecnej sytuacji życiowej nie mam ani czasu, ani pieniędzy. O kasie na nowy skuter nawet nie wspominam, bo 125 by musiała kosztować powyżej 6 tys. Zostanę więc przy marzeniach, a najbliższe dwa lata będę testował agility, pewnie wkrótce stuningowane :)

Piotr: ile Twoim zdaniem powinien taki tuning kosztować? Ja kompletnie nie mam o tym pojęcia, ale dzwoniłem do jednego z warszawskich serwisów i tam mi rzucili wstępnie 1200 zł, więc... hem..

1200zł? zależy co zmienią, bo jeśli sam cylinder na większą pojemność nawet firmowy lub nicasilowy, to stanowczo za dużo...w tej cenie jest chyba 70% samej robocizny.

Cylinder 72ccm np.WM z tłokiem i pierścieniami,sworzniem,zabezpieczeniami i kompl.uszczelek z przesyłką kosztuje ok.80zł, do tego dysza #90 8zł i koszt robocizny ok.80zł. Czyli koszt w granicach 170zł. Wariatora i sprzęgła (jeśli masz dobre) nie musisz zmieniać na tuningowe,dzwonu też nie (w przypadku sprzęgła ze standardowymi sprężynkami).

Piotr, ponawiam prośbę z sąsiedniego wątku - poleć mi mechanika, który to zrobi porządnie i za te pieniądze!

Zrobiłbym Ci to nawet za 50zł gdybym był z Wawy, niestety odległość 300km.

No dobra, rozmówiłem się z moim mechanikiem i on przedstawił mi dwa warianty tuningu:
1. cylinder, tłok i jakiś tam wałek rozrządu (czy coś o podobnej nazwie) - efekt ma być taki, że lepsze przyspieszenia, większa prędkość, ale i niższa żywotności silnika - 500 zł

2. cylinder i tłok - prędkość ma pozostać ta sama, ale przyspieszenia będą lepsze, a przy tym silnik nie będzie się tak szybko zużywał - 300 zł

Co myślicie? Warto?

Tak mnie naszło: czy myślicie, ze ja, kompletny amator, ale dość sprawny manualnie (schody w domu sam zrobiłem, meble robię, hydrauliczne usterki naprawiam, proste elektryczne też umiem, a jak nie umiem, to wykombinuje...) zatem, czy ja jestem w stanie ... zrobić taki prosty tuning sam?? tzn. czy to tylko wymiana cylindra i tłoka, czy też przy okazji trzeba narozbierać się rozrządów i tym podobnych i przy okazji się pogubić?

Drugi wariant jest bez wymiany wałka rozrządu na sportowy i max.obroty silnika pozostaną bez zmian, ale szybkość max. można w tym przypadku też podnieść-bez zwiększania max.obrotów silnika poprzez zmianę przełożenia wtórnego ponieważ większa moc silnika po zmianie cylindra poradzi sobie z "długim" przełożeniem. Rozrząd też trzeba rozbierać, ale poradziłbyś sobie ;)

Podpuszczasz mnie? :) No to daj linka na jakąś instrukcję albo opis, poczytam sobie o tym w wolnej chwili :)

Nie podpuszczam, poszukaj w necie, też musiałbym szukać bo ja na takie pierdoły nie patrzę, mam to w jednej ręce ;)

No to inaczej: kto ma instrukcję do agility po polsku ? (po angielsku mam, ale się boje, że niewystarczająco dobrze znam techniczne słownictwo i coś schrzanie)

W instrukcji są tylko ogólne dane, nic poza tym..

tak mi się przypomniało o "ogólnie tuningu" w tym o CDI w 4T, w modelach z 2 wtyczkami (agi, new dink, itp).
Kymco ogólnie mają blokadę na 8tyś obrotów (nie wspominam o tej na wariatorze, bo tą się zdejmuje ogólnie i tak).

Często następnym "pomysłem na tuning" jest wymiana cylindra - prawdą jednak jest, że takowa daje "tylko" moc (u mnie w przypadku New Dinka to i tak było przydatne) - nie wiem jak w Agi, ale w new dinku, nie daje takowa vmax.

Co do cylindrów - nie dajcie się nabrać na chińszczyznę za 100 czy 150 zł - sorki tu się kłania minimum Tajlandia (jak wszędzie liczy się jakość wykonania).

O ile zastosujemy wymianę cylindra, należy wymienić dyszę na większą (ja przy 80 cc, zastosowałem 6mm-090... takową jednak trzeba dobrać do cylindra) - oczywiście kwestia też po takowej "dopasowania zapłonu, rolek, itp"..

Z cylindrem wymienionym, czy bez - przynajmniej w NewDink osiągniemy ok 60 - 65 km/h - od 7500 (8000) vmax nie rośnie więcej, bez różnicy, czy wymieniliśmy takowy, czy nie...

Ograniczeniem jest tutaj moduł CDI - osobiście polecam moduły Naraku (do Agi i ND ok 260 zł), ewentualnie jako tańszy odpowiednik, moduły CDI DC (nie pasują cdi AC do agi czy ND) do kymco z regulacją.

Zaznaczę jednak, że te (z regulacją i bez) z popularnego serwisu aukcyjnego, są produkcji chińskiej - jak już bym się (o ile) na nie skusił, nie kupowałbym nic w stylu "rewelacyjny cdi za 30 czy 50 zł", tylko te przy których wyraźnie jest napisane, że do kymco (jakoś nie mam zaufania do tych co nie mają podane czy są na prą AC czy DC, ani wypisane do których modeli pasują - zresztą patrząc po CDI Naraku - nie wszystkie modele CDI pasują zamiennie do danych modeli, dlatego o ile tańsze już wybieramy, to takie z regulacją, gdzie wyraźnie jest wymieniony nasz model).

Dlaczego tak ważna jest ta regulacja w CDI o ile go kupujemy (nie do konkretnego modelu kymco czy innego)?
CDI nie są uniwersalne, ogólnie np. odblokowany oryg. moduł z Agi nie pasuje do NewDinka (głupieje na wyższych obrotach - powstaje "dziura") - moduły z regulacją pozwalają na dopasowanie.

Ostatnio jednak "przy okazji przeglądania" forum mieloch-motocykle, wpadłem na "sposób odblokowania oryginalnego CDI" w Agility (jak i w NewDink także powinno być tak samo).

"Znalazcą tematu" (ze strony we Francji) jest "Piórek" - ponieważ wypada podać źródło daje linka http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=46332&postdays=0&postorder=asc&start=0

Może się komuś temat przyda info o CDI.

W następnych "etapach tuningu" warto zabawić się w wymianę wariatora, sprzęgła i paska - ogólnie o ile zastosuje się w miarę rozsądne części (nie chińska taniocha z allegro) to np taki New Dink, czy Agi mają zarówno "kopa" jak i w miarę dobry vmax...

hm - może niekoniecznie musi to być polini, ale przynajmniej nie schodziłbym poniżej Naraku (chociaż są lepsze, ale i droższe - powiedzmy tu jest dobry stosunek cana / jakość).

Aha - jeszcze jedno - często jest porusza kwestia wymiany wałka rozrządu przy takim tuningu... hm - tak z własnego może doświadczenia powiem, że nie oszczędzam swojego NDinka, przejechał 11 tyś (w tym 9000 po tuningu) i owy wał w ND jest "jak złoto".

O ile wierze mechanikowi (a nie mam powodu aby tego nie robić, bo jak widać "chodzi"), to akurat w Kymco, jakościowo owy wał odpowiada jakości wzmocnionemu Naraku - w przypadku jednak modeli chińskich, powinno się przy mocnym tuningu wymienić.

Często "wciskane są nam kity" w stylu wymiana gaźnika, cewka zapłonowa "preformace" ;) , regulator napięcia, itp.

Kwestia gaźnika - nie potrzebna wymiana, wystarczy dysza przy większym cylku.
Cewka zapłonowa - osobiście nie zastosowałem (z ciekawości jednak spróbuje zastosować świece irydową podczas następnej zimy).

Regulator napięcia.. o ile nasz moto "ładuje dobrze aku" i nie ma efektu "przygaśniętych świateł" to standardowy wystarczy (przynajmniej ten z kymco) - swego czasu zastanawiałem się nad Naraku, ale jakoś nie mam na razie takiej potrzeby (odpala jak i ładuje aku ok standardowy, jak wysiądzie to pomyśle).

hm - sugerowanie wydechu innego w 4T, to chyba największa "ściema sprzedawców" - to nie 2T, nic nie daje takowa wymiana (chyba, że nam zależy na "ładnym basie w chińskim 4t, czy jakimś tajlandczyku - zamiast "efektu odkurzacza", ale akurat w Kymco New Dink takowy dźwięk jest ładny i basowy... po za tym ponad 450 zł za sam dźwięk ;) - przesada).

Sorki że tak "lekkop chaotycznie" to napisałem, ale "na szybkiego" starałem się przybliżyć kwestie tuningu, na podstawie "własnego modernizowania Kymco 4T" swego czasu.

P.S.
aha - chińczyki mają jeszcze inne "ograniczniki", które trzeba zdjąć przy tuningu, w kymco (przynajmniej w ND) więcej nie ma i to co wymieniłem, wystarczy, aby w pełni cieszyć się Kymco (na podstawie modelu ND).

Tak dla przypomnienia - oczywiście takowe zmiany robimy na własną odpowiedzialność - należy przypomnieć, że skuter mający zarówno większy cylinder, jak i vmax, wg. prawodawstwa jest już uważany jako motor wymagający prawka kat A.