zrobiłem sobie podgrzewane manetki i podłączyłem pod akumulator przyjemnie ciepło w ręce ale aku tego nie wytrzymuje (nie wystarczające ładowanie) I tu moje pytanie jak (w którym miejscu) podłączyć te ogrzewanie żeby było tylko pod prądnice tak jak światła?
Zakładam, że jak z ładowaniem nie wyrabia to jak podłączysz razem ze światłami to one nie będą wyrabiać (jak się zresztą dzieje na niskich obrotach w chińczykach).
Ja zastosowałem deczko większy akumulator i zaopatrzyłem się w prostownik Oxforda którym doładowuję aku. Podgrzewanie mam podłączone przez przekaźnik, tak aby wyłączało się ze stacyjką.
Do tego staram się wyłączać ogrzewanie chwilę przed dojazdem do celu.
to drut z piecyka elektrycznego okręcony wokół manetki
ale w którym miejscu mogę to podłączyć żeby było tylko pod prądnice??? pod światła to bym musiał mieć włączone światła i pewnie włącznik by nie wytrzymał
to drut z piecyka elektrycznego okręcony wokół manetki
Przecież napisał, że wykorzystał drut z piecyka. Mój drogi, taki drut grzewczy jest zbyt dużym obciążeniem dla instalacji - gdziekolwiek byś go nie piał to stanowić będzie zbyt duże obciążenie. Możesz dosłownie spalić regulator napięcia, prądnicę. Moja rada - kup coś fabrycznego, co będzie przystosowane do instalacji skuta.er
Dowinięcie dodatkowych zwoi nic tutaj nie zmieni. Bo co prawda wzrośnie napięcie prądnicy, ale zwiększy się jej impedancja, tym samym wydajność prądowa się nie zwiększy i moc postanie bez zmian.
Dodatkowe zwoje nie podniosą napięcia. Zmniejszą tylko obciążenie. Wzrośnie oporność - zmaleje prąd. Mniejszy pobór prądu to również mniej ciepła wydzielanego na rezystancji. Tak czy siak, 60-cio watowa prądnica nie da rady zasilić 150 watowego odbiornika. A swoją drogą - jak zbudowana jest prądnica w skuterze? Może jakiś schemacik? Chodzi mi o to, czy są tam magnesy stałe czy uzwojenie wzbudzenia?
Owszem, dodatkowe zwoje zwiększą indukcyjność cewki, tym samym wzrośnie siła elektromotoryczna (większe napięcie). Optymalnym rozwiązaniem, było by zawinąć cewkę grubszym drutem z zachowaniem indukcyjności cewki. Kolego statorable - nie wiesz jak zbudowana jest prądnica w skuterze, a zabierasz głos w dyskusji i wprowadzasz innych w błąd. Zazwyczaj taka prądnica zbudowana jest z kilku statycznych cewek i ruchomego koła magnesowego.
No cóż, rzeczywiście nie znam szczegółów anatomicznych prądnicy w skuterze, ale przecież prawo Ohma, Kirchhoffa, reguły prawej i lewej dłoni jak i inne prawa są niezmienne, bez względu na rodzaj urządzenia, czyż nie? A po za tym, mówimy tu o odbiorniku oporowym, wydzielającym ciepło, a nie o indukcyjnym, które wytwarza nieużyteczne w tym przypadku pole magnetyczne. Chyba pogubiliśmy się w zeznaniach.... Troszeczkę. Ale dziękuję za opis prądnicy.OK.
W omawianym przypadku, obciążenie prądnicy jest sprawą drugorzędną - nie ważne czy obciążenie wzrośnie na wskutek zwiększenia mocy żarówek, czy poprzez dołożenie ogrzewania manetek. Ważna jest sprawność samej prądnicy, jej wydajność prądowa i napięciowa - czyli w skrócie mówiąc - jaką sumaryczną mocą odbiorników można ją obciążyć. Wszyscy wszak wiemy, że moc jest ilorazem napięcia i prądu przepływającego przez odbiornik. Nie trudno więc zrozumieć, że dodatkowe zwoje prądnicy spowodują wzrost wyindukowanego napięcia, a zastosowanie grubszego drutu nawojowego spowoduje wzrost płynącego w obwodzie prądu (zmniejsza się wówczas impedancja cewki). Reasumując, skoro wzrosną oba czynniki - napięcie i prąd, wówczas zwiększy się moc prądnicy. Już prościej chyba nie jestem wstanie tego wyjaśnić. Kolego statorable - w omawianym przypadku rodzaj obciążenia ze względu na prostotę układu nie ma większego znaczenia, jednak twierdzenie, że: "ale przecież prawo Ohma, Kirchhoffa, reguły prawej i lewej dłoni jak i inne prawa są niezmienne, bez względu na rodzaj urządzenia, czyż nie?" nie do końca jest prawdziwe, bo są układy elektryczne, w których rodzaj obciążenia, a w zasadzie jego charakter czy to indukcyjny, czy pojemnościowy czy też rezystancyjny ma zasadnicze znaczenie dla całego układu. Ale to nie czas i pora na takie dywagacje. Zawsze można sięgnąć do podręcznika elektrotechniki i przypomnieć sobie co nieco :-)