Inca Street 50, jaki silnik 125?

Witam, jako iż troszkę mi nie odpowiada prędkość mej inci bo wynosi ona tylko 80km/h na zdjętej blokadzie z wariatora, chciałbym zamontować do niej silnik 125. Wiem że to ciężkie bydle i 50 po prostu nie daje rady. Jaki silnik by był dobry? I czy da się przerobić wg 2t na 4t.

Znowu taki temat? I kolejny nawiedzony, któremu zaraz przejdzie, bo się podda. :(
*
Da się (nawet całkiem bezproblemowo), przy odrobinie chęci i kasiory na ten cel, tytułem...
...
http://allegro.pl/silnik-4t-lj150-qt4-kpl-z-wyposazeniem-150cc-i4360618845.html
*
Czysta moc 9 KM chińskiej 150-ki i w porywach 100 km/h, a po wymianie przełożeń wtórnych za całe 120 zeta i dyszy głównej paliwa... całe 110 km/h przy tej pojemności, jednym tyłku na kanapie i wietrze w plecy. Półtora patyka, trochę trudu własnego i już prawie *latasz* swoim chinolem, przy spalaniu 3 do 4 litrów wachy na 100 km.
*
Reflektujesz i ostro w tym grzebiesz czy tylko snujesz mgliste wizje i zabierasz cenny czas innym? Hmm?

Do końca lipca muszę mieć nowy silnik bo ten mnie denerwuje. Czyli ten od Longiji pasuje? To wtedy kupie nawet w sobotę. A tak właściwie to gdzie cylinder?, Bo w zestawie nie widzę. A tak pozatym to moja inca pali 5,5/100 więc mam większy bak 10l

Rzut oka na fotki i wszystko stanie się jasne...
...
http://www.skutermaniak.net.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2
*
To jest chińska fabryczna 150-ka. Zero dłubania w głowicy (powiększania komory spalania pod większy cylinder), a cylinder ma mieć dokładnie 57,4 mm (150 cm3 pojemności). Jakoś to trzeba też zamocować w ramie, doprowadzić powietrze przez filtr, odprowadzić sensownie spaliny. Jest z tym małe dłubanko, ale można to zrobić. Proste i nawet nie takie drogie.
Aspekty prawne pomijam milczeniem. Każdy kombinuje z tym na swoją własną już odpowiedzialność.

Dobra czyli mam kupić silnik np od tej Longji wywalić stary, i tak po prostu zamontować nowy? Wrzucić większy cylinder i jazda?

EDIT:
np taki cylinder ? http://allegro.pl/cylinder-glowica-gy6-150-cm3-skuter-4t-atv-zipp-i4242654158.html

Chłopie, za tysiaka masz cały kompletny silnik 150 cm3 (stąd symbole LJ-150).
Ogarnij to sobie na spokojnie. To jest już fabryczna chińska 150-ka.
Chcesz cylinder 150 cm3 wymieniać na inny... 150 cm3 ? Po co? Dla sportu?

Dobra, czyli kupić to co jest w 1 poście i zamontować? I to będzie wszystko?

EDIT: sory nie skumałem twojego poprzedniego posta :P już kapuje

Ale wcześniej się z tym przespać i ochłonąć nieco. Zasadniczo.
*
A o czym tutaj jest klepane od drugiego postu? O... rozsadach pomidorów z inspektu?
*
Edit:
I już mamy finał sprawy. Zbieraj chęci i kasę na skok pojemnościowy w zupełnie inny wymiar. I o hamulce zadbaj, bo trzeba to też jakoś zatrzymać przecież. ;-)

Kase mam, już od maja 1,2k więc chyba styknie. Chęci mam, bo jakoś trzeba jeszcze tą wycieczke do Poznania z Gdańska zrobić :P A bęben mi nie działa niestety :(

Aż się zalogowałem z wrażenia. toybro chłopie, masz niesprawny hamulec i zamiast zabrać się za niego, by nie stwarzać zagrożenia na drodze, to wolisz wmontować sobie trzykrotnie większy silnik?! Po takich postach sam się dziwię, że na skutery nie wymaga się kat.A

*

Zacznijmy może od podstaw. Masz 12 calowe koła, czyli monstra rozmiarów kół od taczki, którymi wyczuwasz najmniejsze nierówności w drodze. O dziurach nie wspominam, bo ich nie czujesz, w nie od razu wpadasz. Dalej mamy potężne chińskie hamulce. Jeden tarczowy, przy którym Brembo się chowie i tylny bęben, który obecnie się urlopuję. Następnie masz sportowe chińskie zawieszenie, które tłumi równie mocno, co wspomniana taczka. To wszystko jest okraszone stalową ramą, której głównym atutem jest to, że nie zgina się pod własnym ciężarem. Innymi słowy posiadasz maszynę wręcz stworzoną do wyczynowej jazdy. A najlepsze jest to, że dobrowolnie wpakujesz półtorej koła, na jeżdżący kibel, na którym się zabijesz.

*

Jeżeli już musisz wydać pieniądze, to wpierw zrób porządny remont hamulców. Następnie wymień cylinder na większy. Dobry cylinder 90cc z głowicą wydaje się być rozsądnym wyborem. Zwłaszcza, że nie trzeba wymieniać całego silnika. Następnie kup dobry gaźnik i wariator. Przy odpowiednim ustawieniu zachowasz dobre przyśpieszenie i prędkość nie obarczone aż takim zużyciem paliwa.

*

Pamiętaj, każde gówno z marketu przy wciśnięciu wielkiego silnika rozpędzi się do setki. Ale nie każdy wynalazek zdoła szybko wyhamować nie rozpadając się po drodze.

Majac 1200 to bym sprzedal ten fhinski ulepek i bym kupil oryginalna 125/150. Co bys nie wsadzil dk swojej 50tki to ostatecznie w najlepszym wypadku rama pek je pod naprezeniami. zrozum ze ktos to tanim kosztem zbudowal bo ma byc w tym silnik pojemnoscj 50ccm i odpowiedniej wagi. Jesli chcesz mu dac 3x wiecej mocy i masy bez logiki to jak cie zobacze na drodze to bez zastanowienia wjezdzam ci do doopy zebys mi placil rente do konca swoich dni bo ubezpieczalnia nie da ci ani zlotowki !

Wombacie, jak ci nie wstyd tak tutaj pisać. ;D
*
Tutaj beka jest zawsze, wystarczy, że są tutaj... ze dwa ludzie. Zasadniczo. Jest czadersko. :P

H20: to az tak Wombata przypominam ? ;]

A skąd, pomału sobie dedukowałem danego temata. I jednak trafiłem w samo sedno. Tak jakby. O ja biedny miś. Pluszowy.
*
Trzeba się lepiej kamuflować z tym, bo naród nasz ciekawy i patrzy zawsze, ale to zawsze patrzy innym na ręce. Na klawiaturkę też patrzy. Polska Norma. :P

Ciebie to mi jednak bardzo trudno zrozumiec. Ale cos czuje ze w tym szalenstwie jest metoda ;]

Trzeba było siedem dni spożywać na wyjeździe, a nie tylko zwykłe... trzy. ;D
*
Nikt nie ogarnie meandrów mojego umysłu, jeżeli nawet ja tego nie ogarniam.
*
Grunt, że jest wesoło. Czasami, rad bym rzec tutaj tak tylko mimochodem. :-)

Bez takich... ja wlewam w siebie 5 piw dziennke od 4 lat bo przeciez ten swiat na trzezwo jest nie do przyjecia ;]

OK i stąd już pewne zaburzenia percepcji (postrzegania rzeczywistości jako takiej). W zasadzie też jest fajnie z taką nietuzinkową filozofią życia. Tak trzymaj. ;-)