Honda PCX nie odpala - jakby nie bylo pradu (nowy akumulator)

To moj pierwszy post, wiec witam wszytskich, i przedstawiam moj problem:
Od dwoch lat jezdze Honda PCX 125 (2012). Ma obecnie przejechane niecale 9000km i mam pewien problem, otoz pewnego razu, zostawilem skuter z wlaczonym zaplonem na swiatlach postojowych. Akumulator sie wyladowal, i nie moglem oczywiscie odpalic. Jednak po nocce, zdolal bezproblemowo odpalic. Systemu start-stop uzywalem sporadycznie - gwoli scislosci.
Az pewnego razu, chcac jechac do pracy, skuter nie odpalil. Ale wygaldalo to tak, jakby akumulator byl bardzo slaby, bo nawet jak tylko przekrecilem klczyk, zeby wlaczyc zaplon, to samo dzialanie kierunkowskazu odbywalo sie jakby zsailny byl jakas bateryjka od zegarka, czyli powoli i slabo.
Akumulator podladowalem i sprawdzielm napiecie miernikiem . 12,7V, wiec OK. Jednak po poniwnym wlozeniu bylo bez zmian.
Kupilem nowy akumulator. Wlozylem go i to samo. Jak przekrecalem kluczyk, to odbyl sie wyscig wskazowki (nie pamietam teraz jak to sie nazywa hehe) i po wcisnieciu odpalenia, kreci chwile, i zdycha.
Skuter znioslem do piwnicy i po paru dniach ponowilem probe ale bez rezultatu. Dopiero gdy skuter stoi na nozce (tylne kolo nie ma oporu jezdni) i odpalam od razu po przekreceniu kliczyka, dalem rade odpalic skuter 3 czy 4 razy. Silnik wtedy chodzi rowno, ale swiatla mimo wszytsko wygladaja, jakby akumulator byl slabszy.
Nie wiem czy to wszystko jasno opisalem, ale w skrocie po prostu wyglada to tak, jakby akumutaor byl slaby - poczas gdy jest nowy.
Gdzie szukac przyczyny?

A jak mierzysz napięcie? Bo jak bez jakiegoś obciążenia (np włączone światła mijania) to 12.7 V to prawie całkowicie rozładowany aku. I wtedy nie dziw że nie kręcił. Normalnie z obciążeniem ma być koło13.8 V

Edit: chyba pierdoły wygaduje. Pomieszało mi się ze sprawdzaniem czy alternator ładuje.

Mierzylem w domu, bez obciazenia. Wiem, ze napiecie bylo OK, tzn z tym, co pisali w sieci. Ale nawet jesli nie, to przeciez kupilem nowy akumulator i na nim problem nie ustal...

motorek ma dużo elektroniki. żaden Check Engine na desce ci się nie świeci?
do tego ma start-stop ale nie taki jak w SYM-ie (na rozruszniku) tylko taki błyskawiczny.. zapewne na bezszczotkowym silniku elektrycznym bezpośrednio na wale. I zapewne jest on też jednocześnie alternatorem.
pisze ^zapewne^ bo nie mam pod ręką manuala do PCX.
Ta chęć do odpalania tylko na podniesionym tylnym kole sugeruje że układ elektrycznego rozruchu jest tak słaby że ma siłę zakręcić całym tym układem tylko wtedy kiedy koło jest w powietrzu (wtedy się kręci razem ze sprzęgłem i całym układem przy minimalnej sile nie stawiając oporu).
Teraz niestety trzeba zgadnąć (albo sprawdzić po kolei) czy układ elektrycznego rozruchu jest tak słaby bo elektronika odpowiedzialna za rozdział energii i ładowanie (te słabe lampy kiedy pracuje silnik) jest uszkodzona - i stąd problemy.. czy też alternator/rozrusznik/układ prostowniczy ma zwarcie i stąd problemy z resztą instalacji.
Nie wiem jak zaawansowaną elektronikę ^osprzętu^ ma PCX, czy ma electric load detector lub inne urządzenia o tej funkcji - więc tylko zgaduje.
Wygląda na grubszą i bardziej skomplikowaną diagnostykę - natomiast wcześniej profilaktycznie posprawdzaj bezpieczniki, przewody masy.. itd - bo to równe dobrze podgniła albo zaśniedziała masa może robić takie myki.
W hondzie jest bardzo zaawansowany układ dignostyczny i jeżeli on nic nie wykazuje to sugerowało by to że jest to jakaś ^niediagnozowalna^ elektronicznie rzecz w którymś z bardzo podstawowych elementów... właśnie typu zwarcie w uzwojeniu, walniety mostek sterowania alternatora na którymś stopniu lub obluzowana masa.

Dzieki Wombat za zainteresowanie i podzielenie sie przypuszczeniami.
Jesli chodzi o Check Engine, to swieci sie chwile przy wlaczeniu zaplonu, i gasnie - czyli standardowo. Gdyby byly jakis objawy, to bym o nich napisal.
Z tego co jednak piszesz, wyglada mi to na robote nie dla mnie. Nie dosc, ze czasowo niedomagam, to nie jestem raczej typem majsterkowicza, wiec poza organoleptycznym sprawdzeniu czy rzeczywiscie bezpieczniki czy kable sa w porzadku, pewnie oddam skuter do mechanika. Ten liczy sobie stowke za diagnoze, wiec trzeba bedzie to przelknac, i myslec co dalej.
W kazdym badz razie, dam znac, co tam sie dzialo.

Witam
Opisz prosze finał tej historii - mój pcx ma takie same objawy
Wojtek

myślisz że po dwu latach i raptem 3 postach jeszcze tu zagląda? to już lepiej łap go prywatną wiadomością - jeżeli nie zmienił emaila i go używa to może odczyta