Honda CR 85 2005r. - nie odpala

Pytanie do posiadaczy crossówek, enduro.
Jaka kompresja minimum dla silnika 85 2t? Posiadam Honde CR 85 2005r.
Zaczęło się od dławienia przy jeździe przy ponownym dodaniu gazu jak jechałem np na 5 czy 6. Było takie buuuu. I za jakąś chwilę znowu załapał i jechał dalej.
Tłok ma nalatane 42 mth. Jest na nicasilu sel. C.
Tłok Vertex 46,96mm.
Wymieniony filtr powietrza, gaźnik wyczyszczony
Regulowałem ale nie przynosiło jakichś zmian. Nowa świeca ngk br9es. Nowy przewód i fajka. Membrana cała. Prześwit na jednej może 0,1mm.
Czyżby skończył się już tłok? Podczas ostatniej jazdy zgasł jakby brakło paliwa i już nie odpala.
Kompresja wynosi 8,5 atm.

8,5 atm w silniku 2t to bardzo słabo. Aczkolwiek bywa że odpalisz nawet 2T z kompresją 5-6. Pojeździć nie pojeździsz ale odpalisz. Tylko ze nie zawsze. Taka jest powszechna ogólna zasada że jak spada poniżej 9,5 to w zasadzie naprawa.
Dla zdrowego 2T kompresja to 11 i więcej.

Ok dziękuję Ci za odpowiedź.
Myślałem też, że dysza za duża bo mam założoną 128. A silnik jest seria. Wydech też oryginał. Znalazłem jakaś serwisówke jakie dysze na jakie temperatury zewnętrze, wysokość npm. I według tabeli wychodzi, że na te temperatury co są teraz to dysza główna 122-125.
Też mi się wydaje, że tłok padł. Już nie odpala, na zimnym nawet też nie załapie. Czuć pod kopką, że już lżej. Tylko co teraz z tym nicasilem bo nie wiem czy wystarczy wymiana tłoka na ten sam wymiar. To jest selekcja C (46,96). Chcący dać tłok selekcji D (46,97mm) muszę dać cylinder z nowym tłokiem do honowania?
Czy najpierw oddać cylinder żeby zmierzyli średnicówka czy coś i potem kupić ewentualnie tłok?
Jakby był nicasil już do regeneracji to mam zamiar oddać. Gdzieś w Anglii podobno to robią.

https://gmoto.pl/vertex-tlok-honda-cr-80-usa-86-02,79199.html?gclid=Cj0KCQjwuO6WBhDLARIsAIdeyDLPuNp6RrWOVIOBC50NqV2TFLDLxULdTkoNZMx17eKq3NFjIWVRJgoaAnRIEALw_wcB

Nie wiem czy sie opłaca taka regeneracja cylindra. Kosztuje to dużo (800-1000zł i to z 10 lat temu taka cena) a efekty bywają różne.
Założenia są takie że cylinder kryty ceramiką zużywa sie bardzo wolno a wymienia sie tylko tłoki.
Powłoka jest bardzo cienka, ściera sie powoli wiec i “nadwymiary” w tłokach idą w setne części milimetra a nie w dziesiąte i zakłada sie że cylinder “wystarczy” na 8-12 tłoków.
Wiec jezeli po wyjęciu tłoka okazuje sie że powierzchnia ceramiczna nie jest zniszczona to cylinder sie mierzy i decyduje czy tłok o takim samym wymiarze czy już któryś nadwymiar.
Schody robią się wtedy kiedy ceramika jest uszkodzona bo koszty ida w góre. Robić nowy szlif na nowy wymiar i pokrywac ceramiką oraz dobrac tłok, wymienić tylko ceramike, wstawiac tuleje, kupić nowy oryginał… itd
Myśle że najlepsza droge by ci podpowiedzieli na jakims forum gdzie użytkowników tych crossów jest dużo - bo zapewne już przez to przechodzili.
Czasem zamiast pokrywać obecny gar od nowa nicasilem to sie go rozwierca (jak jest miejsce) i wciska tuleje z nicasilem (gotowca).

Ta firma w anglii to zapewne Langcourt- http://www.langcourt.com/index.html. Czechy i Słowacja mają gorszą opinie - ich powłoki są powszechnie uznane za mniej trwałe.

Edit: takie ceny znalazłem na szekla4x4.pl:
POWLEKANIE 849 zł
ROZWIERCANIE, SPAWANIE I POWLEKANIE 1199 zł
NAPRAWIANIE ZEPSUTYCH ELEMENTÓW, ROZWIERCANIE, SPAWANIE I POWLEKANIE 1399 zł
WKŁAD/ TULEJA Z NIKASILEM (dodatkowa opłata) 169 zł
ROZWIERT 1 mm (za każdy dodatkowy) 219 zł
Dodatkowo koszt przesyłki kurierskiej do Wielkiej Brytanii i z powrotem, ok. 379 PLN do 20 kg.
Czas oczekiwania do 4 tygodni.

Właśnie o tym Langcourt myślałem poprzez pośrednika.
Może nie będzie tragedii jak rozbiorę i zobaczę.
Z tym Langcourt to jak cylinder będzie w miarę to planowałem tylko nałożyć powłokę na tłok selekcji A czyli 46,94 i by zabawa była od nowa.