Witajcie :D
Krótkie pytanie: jak się sprawuje hamulec bębnowy z przodu w Routerze Bassie i Torosie F16? Wiem, że było już dużo postów na ten temat, ale zdania są bardzo podzielone, więc nie mam pewności.
Czy jako tako daje radę? Czy widać dużą różnicę w porównaniu z tarczą, czy raczej niewielką? Czy bardzo się trzeba zapierać rękami o kierownicę, żeby nie zjechać? :) Czy łatwo go zablokować?
Liczę na odpowiedzi. Z góry dzięki :)
Pozdrawiam,
Maciek
Różnicę możesz poczuć przy hamowaniu awaryjnym, choć to mały skuter więc tak strasznie nie będzie. Miała być Vespa, a będzie Toros?
Osobiście mam Routera Basse i przy przebiegu 2tys dobrze się sprawuje ten hamulec hamuje jak dopiero co po kupnie , jak na razie nie narzekam a w razie czego wystarczy wyregulować i bd git a choćby to nie pomogło części to niewielki koszt
Wiem, że miała być Vespa, ale: kasa, jestem beginnerem, kasa, pieniądze, dostępność,serwis, kasa, ryzyko :)
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)