Głowica 4 zawory

Yamaha majesty 125, po sezonie planuję remont silnika, wydatek nie mały bo pewnie ze 1,3k PLN pęknie: komplet cylindra na 58,5, gaźnik mam jak jest mapisane w manualu od 125 - do 150 czyli spoko i teraz pytanie do ludków którzy montowali do takiego zestawu nową głowicę. Warto dołożyć parę groszy i kupić z 4 zaworami, czy to tylko zbytek i wpędzanie się w koszty. Ilość dostarczanej mieszanki powinien znacząco się zwiększyć a tym samym powinna podnieść się moc i moment. Przy gaźniku regulacja składu mieszanki nie sprawia problemu. Zestrojenie sprzęgła i wariatora też nie powinna być trudna.

jeżeli liczysz 1300 na remont tzn że jedziesz na zamiennikach bo oryginalny cylinder to ze 470 euro i głowica ze 350 ojro. Przynajmnej jak patrze na ceny rocznika 2008r.
No a skoro robisz na zamiennikach to ich jakość i jakość ich pracy to wielka tajemnica - wiec trudno powiedzieć czy się pchać w 4 zawory. Na jakies znaczące podniesienie mocy i momentu w 125 bym nie liczył bez względu na rodzaj tuningu (chyba że za 2x wartość motocykla).
Najlepiej wsadzić głowice do jakiej jest zaprojektowany cylinder i tłok. Wtedy wiesz co masz, jaka wyjdzie kompresja i że nic o nic nie uderzy.