Gaźnik? Zalanie?

Hej. Opiszę objawy. Skuter nowy. Przebieg 0 km
-15. Skuter odpala z trudem, ale odpala. Ma jakby za niskie obroty przez co gaśnie.
Po przejechaniu niecałego kilometra skuter kilkanaście razy gaśnie. Aż w ogóle nie odpala.

Czy został zalany?

Możliwe-sprawdź świecę :)

Ale nawet jeśli to w razie czego samo odparuje?

Według mnie te obroty są przyczyną.

Leszku, wykręć świecę i wypal ją nad płomieniem gazowym (nad kuchnią np), możesz też podkręcić obroty w gaźniku tylko nie za dużo, pół obrotu śrubą do regulacji wystarcz.

Jak byś zalał i trochę by postał, to będzie git, chociaż najlepiej wytrzeć lub wypalić.Zgodzę się z Hugo, to raczej przez te obroty-ciągle gaśnie no i przez to się zalewa po trochu.

Dokładnie! Przestał sie trochę, wyparował nadmiar paliwa i chodzi. Podregulowałem obroty, ale mimo to szaleją góra, dół:)

Albo coś ze ssaniem, albo tak jak w Hondzie miałem-uszkodzone membrany gaźnika.Są pod krućcem ssącym, sprawdź w razie co.

Helllo. Podbijam.
Wyczyściłem świecę (mokra za sprawą takiej czarnej mazi). Regulowałem gaźnik na różne sposoby. Iskra jest.
Dalej to samo. Jakieś pomysły?

Aaa. Dodam, że raz udało mi się go odpalić. Pochodził chwilkę i znów zdechł.

Przypomnę tylko, że ta maszyna ma ręczne ssanie i ręczny kranik.

Dodatkowo mam takie pytanie, bo zgłupiałem.
Mała śrubka odpowiedzialna za skład mieszanki: wkręcamy więcej paliwa, wykręcamy więcej powietrza, prawda?

No i jeszcze dodatkowo zauważyłem, że szanowni państwo przy odpalaniu z kopa i kręceniu manetką ulewa się paliwo na podłoże pod skuterem. To objaw zalewania, prawda?

"Mała śrubka odpowiedzialna za skład mieszanki: wkręcamy więcej paliwa, wykręcamy więcej powietrza, prawda" zgadza się.

"No i jeszcze dodatkowo zauważyłem, że szanowni państwo przy odpalaniu z kopa i kręceniu manetką ulewa się paliwo na podłoże pod skuterem. To objaw zalewania, prawda" coś nie halo-szczelny ten gaźnik wszędzie?A jeśli to z rurki odpowietrzającej, to coś za dużo tej wahy dostaje.Chociaż w sumie, przy kraniku to może normalne.Może napisz, co to za sprzęt przy okazji.A i regulowałeś iglicę może?Tak przy okazji, może coś z tym kranikiem nie tak.Co do tego ulewania na ziemię, napisz z którego miejsca leci.

Hej. Nie mam pojęcia skąd to paliwo się wylewa. To jest motorower Ferro 202.

No to chyba trzeba będzie obejrzeć szczelność kranika i gaźnika.Poza tym popróbuj odpalać raz na ssaniu, a raz nie.Pokombinuj z tym odpalaniem.I ja bym jeszcze iglicę przestawił.

http://www.skuterowo.com/gaznik-jak-optymalnie-wyregulowac/

Weź pokaż który kolor ma świeca.A i podwyższ na początek trochę wolne obroty, jeśli gaśnie-pochodzi trochę na za dużych to nic nie będzie.

Właśnie się dowiedziałem, ze po kilkukrotnym zalaniu świecy powinno się ją wymienić. Tak zrobię i spróbuję ponownie. Napiszę jak poszło, przyda się dla potomnych.

A tego to nie słyszałem, zawsze tylko czyściłem.Najłatwiej by było jakbym wbił do Ciebie i pomógł, no ale Święta...

Oo, widzę to Ferro podobne do mojego Kymco :). Silnik to ten sam projekt więc może coś uda mi się pomóc.

Ogólnie w takich temperaturach ciężko wytworzyć gaźnikowi odpowiednią mieszankę. Po odkręceniu kranika najlepiej, jak da się trochę czasu aby paliwo dopłynęło do gaźnika. Po odpaleniu silnika z kopa może on zacząć gasnąć - tzn. że paliwo jeszcze kiepsko dochodzi. Jak silnik zaskoczy i obroty są ledwo-ledwo odkręcamy ssanie, obroty powinny trochę skoczyć do góry. Gwałtowne odkręcenie manetki spowoduje zatrzymanie silnika, więc tego nie robimy. Po rozgrzaniu silnika można wyłączyć ssanie albo mocno je ograniczyć (włączone utrzymuje wolne obroty ale nie pozwala wejść na wysokie, wyłączone na odwrót, dlatego podkręcamy delikatnie obroty na gaźniku).

Co do gaźnika to gaźnik w tym motorowerze różni się od tych ze 139QMB - ten jest bazowany na Mikuni. Czym się różni? Choćby brakiem pompki przyspieszającej, brakiem konwencjonalnej (motyklowej) przepustnicy na korzyść iglicowej. Z tego powodu nie można zrobić tego co w gaźniku typu Keihin tzn. podnieść iglicę o jeden ząbek (zazwyczaj miało to pomagać w chłodniejszym klimacie). U siebie nigdy nie ustawiałem mieszanki, ale w 139QMB to raczej było coś w rodzaju wykręcanie śruby - więcej paliwa. BTW skoro skuter jest nowy, to pewnie ma zablokowaną przepustnicę, z boku rury wydechowej może być też wkręcona śruba blokująca przepływ (wystarczy wymienić na krótszą).

BTW kiepski okres wybrałeś Leszku na jazdę i docieranie, honowanie szybko się zjedzie i pierścienie się nie dotrą odpowiednio :roll:.

Więcej info o odpalaniu moto na zimno dałem dzisiaj w komentarzu:
http://www.skuterowo.com/przepalaj-zima-wykoncz-silnik/#comment-1842

A tak poza tym jak się podoba jazda biegówką? :)

Taka ciekawostka - to Ferro to kopia Yamahy Crypton R

A tu dla przykładu moje Kymco :P
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Kymco/Nexxon_50/110927

"to raczej było coś w rodzaju wykręcanie śruby - więcej paliwa" no popatrz, ale WYKRĘCAJĄC DAJEMY WIĘCEJ POWIETRZA

IMO zalezy od gaznika. Tak w ogole to jak sruba mozna ustawiac ilosc powietrza? Powietrze wlatuje do gardzieli od strony filtra powietrza, a nie przez jakas dysze wewnatrz gaznika. W kazdym razie jak wkrecalem srube to silnik chodzil coraz wolniej az w koncu gasl, wykrecajac nie bylo slychac roznicy znacznej, ale przerywal przy otwieraniu gazu. Ale mniejsza z tym, temat jest o czym innym.

"Tak w ogole to jak sruba mozna ustawiac ilosc powietrza? Powietrze wlatuje do gardzieli od strony filtra powietrza, a nie przez jakas dysze wewnatrz gaznika" regulując gaźnik 4T widziałem co innego.Poza tym trzeba by rozebrać gaźnik żeby sprawdzić, bo tak to się możemy kłócić :D

A co do iglicy i regulacji

http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=107397

O taką Ci chodzi?Jak tak to jest tam regulacja jbc-wczoraj w skucie KOS-a to samo robiliśmy.

Co do tematu zaś czekamy na Lecha :D

Oo, no to teraz sie zdziwilem, a myslalem ze tutaj tego nie da sie ustawic :). Dobrze wiedziec.

I jak tam Leszku, zalałeś skuter? Jak chodzi?
Przypomniało mi się, że na ścigaczu krążyła opinia, że świece NGK po zalaniu siadają i ponoć DENSO miały być od nich pod tym względem lepsze. Ile w tym prawdy to nie wiem ;).