gasnacy skuter

mam kymco super 8 50ccm 2T. Po odpaleniu po nocy odpala od razu,po przejechaniu pary kilometrow gasnie i nie reaguje na manetke gazu.Musze sie zatrzymac wylaczyc zaplon znow wlaczyc krecic rozrusznikiem dosc dlugo ok.4sek dopiero odpala.I po przejechaniu znowu paru kilometrow znowu gasnie. Co je kurna grane??

Moim zdaniem czyszczenie i regulacja gaźnika by się przydała. Ale poczekajmy na zdanie innych bo ja się dopiero uczę.

Może tłok puchnie? Ale ja się mogę mylić bo też się uczę. Dr House na bank by powiedział, że to sarkoidoza albo toczeń :D

Tłok raczej nie puchnie w tym przypadku bo gdyby puchnął nie dało by się jechać jak autor pisze : "recic rozrusznikiem dosc dlugo ok.4sek dopiero odpala.I po przejechaniu znowu paru kilometrow znowu gasnie" A gdyby puchł tłok to raczej by cały czas gasł i ciężko odpalał. Przynajmniej ja tak myślę. Poczekajmy na zdanie speców ;)

Dawid zajrzyj do świecy. to najprawdopodobniej przyczyna. Sam jeżdżę "dużą" t2