Witam. Zaznaczam od razu że nie tworze tematu z braku chęci przeszukania GOOGLE.
Zakupiłem skuter od znajomego. Oddał go za bezcen bo przestał jeździć po dłuższym postoju. On sam zwiększył w nim pojemność do 72ccm Skuter odpalał bez problemowo ze startera elektrycznego. V-MAX - licznik się zamknął, ponad 80 kmh (dostał mandat za przekroczenie prędkości, jechał 92kmh) Przyspieszenie genialne.
Aby go zreperować po tym przestoju wymieniłem to co poniżej: -Gaźnik odblokowany -Moduł odblokowany -Świeca -Fajka razem z przewodem -Filtr paliwa na większy -Filtr powietrza na standardowy bo był stożek -Nowy Akumulator
Gaźnik wielokrotnie regulowany oraz iglica ustawiona na drugi rowek od góry Zawory ustawione na 0,05 oba
Na ten moment jak jest zimny czasem nie odpala a czasem odpali i utrzymuje obroty lecz po dodaniu gazu od razu gaśnie. Bywa że nawet jak się rozgrzeje to lubi zgasnąć podczas postoju na światłach Ze startera elektrycznego odpala tylko gdy aku jest naładowany na full nawet jak jest ciepły.
v-max na ten moment to 75kmh przyspieszenie słabe bywa ze podczas przyspieszania czuć że go coś na chwile wstrzymuje. Czasem troche łatwiej odpala jak zatkam filtr powietrza ręką lecz podczas dodania gazu i tak gaśnie. Gdy zaczyna gasnąć to muszę delikatnie ruszać manetką.
Co do świateł to przygasają podczas dodawania gazu a gdy włączam kierunek to wszystkie światła delikatnie mrugają
Przegrzebałem już chyba wszystko i nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Ktoś ma jakiś pomysł?
Ta serwis i niech ktoś kumaty nad nim posiedzi,co do pierścieni to gagatkom po 10km wymiwnialem o spalili wiec nie ma regułu a z tego co pisałeś to kolega raczej go nie głaskal:D
gdybym miał kase na serwis to bym nie pytał. Najlepsze jest to że teraz wsadziłem stary gaźnik, syfiasty jak nie wiem z tego samego modelu ale kompletnie nie tuningowany. Seryjny że aż boli, nawet miał śrube ograniczającą manetke Trzy kopy i odpalił. Jazda ok lecz krótka trasa Czekam aż ostygnie i ide sprawdzić jak będzie na zimnym
Jak pisałem był regulowany. Gaźnik reguluje się na ciepłym silniku a na ciepłym chodził prawie jak należy.. tzn czasem na światłach przygasał ale odpalał i jechałem dalej. Problem był na zimnym.
Teraz sprawdziłem (z tym starym seryjnym gaźnikiem). Odpalił z kopa na zimnym za trzecim kopem. Manetkę nawet na maxa od razu mogłem dać i nic się nie działo (wcześniej nawet nie zapalał jak ruszyłem manetke ani na zimnym ani na ciepłym). Obroty wcześniej były na środkowej stopce max 6-7 tys. teraz wyszło ponad 8 tys. Rano wyjeżdżam do pracy, zobaczę jak się zachowa na jakimś dłuższym odcinku.
Prawie jak należy to nie jest całkiem jak należy. A układ zimnego rozruchu (ssania) to osobny układ i ustawia się go oddzielnie. Ma własną dysze ale też podlega wpływom regulacji wolnych obrotów.
wszystko załatwione puki co.. Zamontowałem stary gaźnik z innego skuta. Zwykły seryjny i śmiga. Nie przerywa, odpala od kopa, zaro problemów. Ktoś wie co moze być nie tak z gaźnikiem który miałem zamontowany? Był nowy "odblokowany" dysza 85