Elektryka Jonway Adventure 125

Witam,
Jestem nowy na tym Forum i b. prosze o pomoc z w/w skuterem.
Temat jest troche zlozony , wiec zaczne od poczatku.
Skuter odkupilem 2 lata temu z przebiegiem okolo 300 km.
Skuter chodzil ale juz mnie zdziwilo ze odpalal tylko z puszczonym hamulcem a takze gdy boczna stopka jest rozlozona....
szybko sie do tego przyzwyczailem. Teraz przejde do konkretow.
A mianowicie po przejechaniu okolo 2000 km zaczely sie problemy z iskra. Raz byla... toodpalil, raz nie bylo to nie.
czesto do pracy jechal , a przy powrocie nie palil.
Teraz wogule nie ma iskry.
wymiana swiec i modulu zaplonu nic nie pomogla. Zaznacze ze normalnie kreci, wszystkie swiatla sa,kierunkowskazy tez.
prostym miernikiem sprawdzilem czy prad dochodzi do cewki wysokiego napiecia (chyba tak sie to nazywa) to jest to co poloczene jest z kablem i fajka na swiece. I prad nie dochodzi....
Prosze o pomoc bo warsztaty rozkladaja rece.... (albo tacy "fachowcy", albo im sie nie chce....)
mam nadzieje ze znajdzie sie tu jakas pomocna dusza ( skuter zeszly rok przestal w garazu.... w tym roku odpalil i chodzil 2- 3 dni....)

Zacznę od tego, że nie znam tego skutera... ale serdecznie Ci współczuję takich przygód... w końcu maszyna ma jeździć, a nie grymasić...
Co do elektryki, to nie dziwię się, że magicy Cię spławiają... naprawa takich przypadków jest bardzo żmudna i nikt Ci nie powie ile godzin na to straci... W praktyce, trzeba sprawdzić prawie każdą wiązkę kabli, sprawdzić czy jest połączenie i czy są prawidłowo wpięte, przy okazji oczyścić wszystkie styki... to ponura robota... Gdzieś prawdopodobnie nie kontaktuje jakiś styk i w praktyce musisz obejrzeć/skontrolować wszystkie.
Jak to zrobisz i nic to nie zmieni, to po obwodach zapłonowych musisz sprawdzać, gdzie dochodzi prąd, a gdzie go już nie ma (moduł, stacyjka, rozrusznik). To jest żmudnie detektywistyczne zajęcie... Ewentualnej pomocy poszukuj u mechaników elektryków, a nie zwykłych mechanków, bo oni często tego nie ogarniają... ;)))

Dodam moze ze przy puszczonym hamulcu odpalal, a gdy hamulec zacisnolem skuter nie reagowal wcale.
Chyba sie wezme za rozkrecenie tej calej obudowy i bede sprawdzal kable....

To Cię raczej nie ominie... Jeżeli nikt przy skuterze nie grzebał, a takich objawów nie było wcześniej, to gdzieś te kable są : zanieczyszczone, ułamane na lutowaniu, odłączone, zwarte... cudów nie ma...
Edit: Każdy musisz rozłączyć obejrzeć/oczyścić, ponownie połączyć...

Zeby calej elektryki nie sprawdzac to moze ktos mi podpowie co jest odpowiedzialne do instalaci tylko zaplonu....

moze gdzies cos na krotko spiac aby sprawdzic?
naprawde brak mi pomyslow.

Nie kombinuj, obudowę i tak musisz zdjąć... jak zdejmiesz to przejrzyj całą instalację, bo inaczej za miesiąc będziesz się pytał co zrobić, bo np. światła nie działają... szkoda pracy...

ok, ide dzialac...... ale kazda uwaga i sugestia bedzie mile widziana.....
No to nadszedl czas aby go rozebrac... ;)