dziwna maz w gazniku skuter 2t

Witam mam skutera od nowosci i ostatnio mam problemy z nim poniewaz czesto sie dosc zaciera co jakies 300km i gaznik tez czesto sie zapycha dziwna zoltobiala mazia ktora jest na zdjeciach czy mozecie mi powiedziec co to jest za maź i jak tego sie pozbyc i czy ktos moglby mi dosypac czegos do baku ? silnik tego skutera to 50 cm 2t
Tu sa zdjecia tej dziwnej mazi z gory dziekuje za pomoc :)
http://imgur.com/mBFVqvj
http://imgur.com/qK4YlqI
http://imgur.com/WS4XS8G
http://imgur.com/ynM8MpF

co 300km wymieniasz zatarty cylinder?

ostatnio tak i wlasnie juz nie wiem co sie dzieje z tym skuterem i tak mysle ze ktos zlosliwy moglby dosypac cos do baku

I widzisz, wombatowaty, młody ma argumenty. I weż ty je jemu teraz odeprzyj. Albo lepiej... uzasadnij. :-)

ja poprostu chce sie dowiedziec :) a mowie ze moglby ktos dosypac bo czesto kluczyki zostawiam wiec wiekszosc ma latwy dostep do baku :)

Pewnie dosypali ci cukru do paliwa. Ale przecież cukier zawsze krzepi. Trudno orzec. :/
^
A jak dosypali ci tam piasku?
^^
Ciekawa jest to sprawa, a i kolegi też ma same fajne.
Obiłeś już któremuś... barbakan, albo chociaż z... ^liścia pokoju^ zapodałeś?
Czasami warto. ;-)

wiesz czesto pod sklepem stoi z kluczykami :) ale jesli to cukier to trzeba wyczyszczac wszystko bak wezyki gazniki itd ?

aaa jeszcze chcialbym dodac ze jak wyczyscilem spod gaznika co jest tam plywak to z tej mazi zrobila sie jakas sucha substancja i słona

Widać gołym okiem, że to nie był cukier. To była... sól Julian. Kamienna.
^
Wyczyść i poskładaj to tak, żebyś się tego nie wstydził i żeby to działało, jak na chiński silnik 2T przystało.
^^
Już szykuj swoje rączki na figlarne... wielkanocne zajączki. I każdemu z ^liścia sałaty^. Obowiązkowo. ;-)

ok dzieki wielkie i chcialbym przypomniec ze to nie chinczyk tylko to jest 9letni skuter romet ktory ma silnik od yamahy i ma 38tys km przejechanych :)

a wyczyscic ten gaznik benzyna moze ropa ? czy jest jakis specjalny specyfik na takie czyszczenie ? :)

Aha, a to i fabrykę Hondy też pozdrów, bo tutaj też są... same klony (klauny czasami). A i jurne ^Smyki^ same bokami... czasem latają. ;-)
*
Ciekawe klimaty, przyznaję. Jak mało kiedy. :P

ok a czym wyczyscic najlepiej ten caly uklad paliwa w takim razie od tej soli ?

Zlizywałeś osad z gaźnika...? Nie masz co lizać...?

aaa nie mozna wziac na palec i dotknac jezykiem ? serio to takie trudne ?

Nie, to bardzo łatwe. Dzieci nawet psie gówno podnoszą z ulicy i ładują sobie do buzi. Tylko ty sam nie jesteś pewny, co to jest, więc wprowadzanie substancji nieznanego pochodzenia do organizmu nie jest najrozsądniejszym zachowaniem. A jak to nie cukier, sól, czy osad z oleju, tylko jakieś inne świństwo wlane przez dowcipnisia powoduje wytrącanie takiego szlamu (kret, domestos, roundup...)? Może być żące, toksyczne... I co, na język...? Picie benzyny i oleju silnikowego to też nie najlepszy pomysł... Rozumiem wziąć na palce, powąchać, ale do pyska? Po co?

ehhhh dotknac jezykiem a polykac to dwie rozne sprawy ... i ja ten post zrobilem o gazniku a nie czego mozna dotykac jezykiem a czego nie ...

Ja cię nie będę uczył co warto brać do buzi, czego nie wypada, a czego się nie powinno. To było wyrażenie troski, żebyś się jakimś gównem nie przytruł. Wisi ci to, to mnie tym bardziej. Dotykaj językiem czego chcesz.

Łysy, pozdrów Maksia. Jesteście już w jednej lidze. Niby wysoko, ale nadal jednak całkiem nisko. Wiem, trudno się wkupić.
*
Jest jak jest i czymś się trzeba zasłużyć, na ten... drugi stopień wtajemniczenia u Hamburgerów.
Robienie chlewu gdzieś indziej, zawsze jest... ^in plus^.
*
Grunt, że nikt nic nie widzi i nic o tym nie wie. ;PPP

No skojarzenie z waszej rozmowy jwst tylko jedno:D
'dotknac jezykiem a polykac to dwie rozne sprawy'
'Ja cię nie będę uczył co warto brać do buzi, czego nie wypada, a czego się nie powinno'
no ludzie dzieci to czytają:D