Dodaję gazu, a tu buuu…
- This topic has 35 odpowiedzi, 10 głosów, and was last updated 10 years, 6 months temu by
CEFA.
- AutorWpisy
- 11 marca 2013 dnia 17:14 #108663
Mam problem => po odkręceniu gazu skuter ładnie przyspiesza ale dochodzi do pewnego momentu i jest buuu jakby mu prawie całkowicie odcinało paliwo. Prawie, bo nie gaśnie ale się dusi. I tak jest od stałego kąta odkręcenia manetki. Tak jakby od momentu uaktywnienia dyszy głównej. Da się go rozbujać nawet do licznikowych 50 km/h ale tylko lekko odkręcając gaz i po przeszło minucie. O podjechaniu pod górę nie ma mowy.
Dysza główna została przedmuchana i jest drożna, gaźnik jest ustawiony i praktycznie niby wszystko ok ale jest jak jest… Co to może być? Wody w gaźniku nie było. Macie jakieś pomysły?
Skuter to Inca Street 2T w serii.
11 marca 2013 dnia 17:19 #108665jak robi “buu” to może być też wina braku zapłonu przy wyższych obrotach. Choć w większości przypadków to problem z gaźnikiem/układem dolotowym.
11 marca 2013 dnia 18:16 #108679Wyczyść gazniki wyreguluj
11 marca 2013 dnia 19:18 #108689Był czyszczony tydzień temu, a regulowany dziś i wiem, że jest dobrze.Dodam jeszcze, że gdy pojeżdżę trochę (tak z kilka kilometrów) to jeździ lepiej niż na zimno. Z górki da się spokojnie rozpędzić do prędkości maksymalnej. Problemy z zapłonem wykluczam, bo objawy pojawiają się po odpowiednio mocnym otwarciu przepustnicy, a nie przy jakichś obrotach. Mam jednak drugi moduł i sprawdzę. I tak jest na każdej świecy.
11 marca 2013 dnia 19:30 #108694moze za duzo powietrza w mieszance? sprzeglo?
11 marca 2013 dnia 20:37 #108709kisiu ja tak samo mialem i mialem seryjny gaznik ktory okazal sie zepsuty i kupilem nowy
11 marca 2013 dnia 21:09 #108721“zepsuty gaźnik” myślałem, że padnę.. To się go naprawia za grosze a nie nowy kupuje..
11 marca 2013 dnia 21:21 #108727Kisiu1981 napisał:
Mam problem => po odkręceniu gazu skuter ładnie przyspiesza ale dochodzi do pewnego momentu i jest buuu jakby mu prawie całkowicie odcinało paliwo. Prawie, bo nie gaśnie ale się dusi. I tak jest od stałego kąta odkręcenia manetki. Tak jakby od momentu uaktywnienia dyszy głównej. Da się go rozbujać nawet do licznikowych 50 km/h ale tylko lekko odkręcając gaz i po przeszło minucie. O podjechaniu pod górę nie ma mowy.
Dysza główna została przedmuchana i jest drożna, gaźnik jest ustawiony i praktycznie niby wszystko ok ale jest jak jest… Co to może być? Wody w gaźniku nie było. Macie jakieś pomysły?
Skuter to Inca Street 2T w serii.dokładnie to samo w moim bartonie jest – to samo , myślałem że go zalewa czy coś. tylko na zimnym silniku lub na początku ładnie chodzi przejadę 200m. np .zatrzymam się na skrzyżowaniu opór gaz i szarpie skuterem i robi buuu też nie gaśnie i znów się rozpedza – jednym słowem tak samo jak u ciebie. mi pomaga podkręcenie wolnych obrotów i gra wszystko perfekcyjnie
11 marca 2013 dnia 21:43 #108729tak domino tylko ze juz byl tak popsuty ze nawet jak sie go wyregulowalo to i tak za pare dni byl rozregulowany
aa i domino w kazdym poscie hejtujesz i zazdroscisz ale coz typowy gimbus 14latek 🙂11 marca 2013 dnia 22:27 #108734Camaro napisał:
tak domino tylko ze juz byl tak popsuty ze nawet jak sie go wyregulowalo to i tak za pare dni byl rozregulowany
aa i domino w kazdym poscie hejtujesz i zazdroscisz ale coz typowy gimbus 14latek 🙂“zazdroszcze” wiesz co znaczy w ogóle to słowo gimbolu?
12 marca 2013 dnia 00:46 #108739do lekcji dzieciaku
12 marca 2013 dnia 08:32 #108743Camaro napisał:
do lekcji dzieciaku
wroz do budy z ktorej przybyles.
12 marca 2013 dnia 14:03 #108754Camaro zgadzam się z Tobą w 100%. Typowy zazdrośnik 🙂 Wpierdala się w nie swoje sprawy, wyzywa Normalka u niego. Jego powinni do jakiegoś psychiatryka zamknąć i leczyć. Bo coś z mózgiem ma.
12 marca 2013 dnia 15:33 #108764To dziecko jest wiec co sie dziwic ale coz sa ludzie i taborety
12 marca 2013 dnia 17:23 #108774Boże, nawet w moim temacie się kłócą…
Na zimno jest najgorzej, a po rozgrzaniu trochę lepiej. Może gaźnik jest zepsuty, a może tylko zapchana tzw. rurka emulsyjna (to coś w co wkręca się dyszę). Wyciągnę przepustnicę z iglicą i przeczyszczę rozprostowanym spinaczem, a jeśli nie pomoże to wyciągnę gaźnik do oględzin i postaram się wyciągnąć wnioski, bo to na 99,9% jest winny gaźnik.
12 marca 2013 dnia 17:43 #108777Camaro napisał:
To dziecko jest wiec co sie dziwic ale coz sa ludzie i taborety
uszanowanie Pan juz skonczyl tak? (Pan poniewaz widze, ze prowadze rozmowe z osoba dorosla w wieku 30-40 lat?)
Quantumek napisał:
Camaro zgadzam się z Tobą w 100%. Typowy zazdrośnik 🙂 Wpierdala się w nie swoje sprawy, wyzywa Normalka u niego. Jego powinni do jakiegoś psychiatryka zamknąć i leczyć. Bo coś z mózgiem ma.
zazdrosny? o co ?
ps nie ja zaczynam wyzywwac. 🙂
ps2 psychiatry powiadasz? musiales byc naprawde tepiony w dziecinstwie.12 marca 2013 dnia 18:08 #108784Witam miałem podobny problem w Bartonie ,też stawiałem na gaźnik i się myliłem , polecałbym sprawdzić też cewkę bo u mnie to było przyczyną dziwnych zachowań gaz dławił się czasem chwile szedł normalnie i znowu. Problem był taki ,że iskra była i wyglądała na normalną to też tydzień stawiałem na gaźnik, moduł, iskrownik. Jednak chińskie cewki tak mają później w sezonie wymieniłem jeszcze jedną po 1500 km.
12 marca 2013 dnia 18:14 #108785Dzięki za radę, Mariusz. Tak się składa, że mam drugą cewkę i sprawdzę to. Tyle, że ten efekt pojawia się po konkretnym odkręceniu manetki (od pewnego położenia) ale wpływ cewki na pracę silnika też muszę zbadać.
12 marca 2013 dnia 18:45 #108791przypomnialem sobie mialem podobny problem 2 lata temu na wiosne z tego co pamietam to bylo cos z zaplonem fajka i swieca po wymianie calej cewki z swieca na przegladzie wszystko wrocilo do normy (tak na przegladzie bylem mlody i glupi 😛 )
12 marca 2013 dnia 18:52 #108797Jeszcze jedno co do gaźnika spróbuj obniżając i podnosząc iglicę bo to też ma duże znaczenie równie dobrze może go dławić przylewanie świecy w tym wypadku obniżenie iglicy może pomóc
12 marca 2013 dnia 21:06 #108824Tyle, że to się stało nagle – po nocy. Iglica nie sądzę, bo jest na środku i jeździłem już tak.
Przypomniałem sobie, że niedawno miał muła właśnie w tym zakresie, w którym teraz się dusi – i to chyba nawet po podniesieniu iglicy z ząbka Eco… Ale co mogłoby się zepsuć w gaźniku?
12 marca 2013 dnia 21:11 #108825A może czas zacząć szukać przyczyny w przekładni?
12 marca 2013 dnia 21:36 #108829Że co? Przecież tak się dzieje gdy odkręcam manetkę więc co to ma wspólnego z przekładnią?
12 marca 2013 dnia 21:55 #108831sugerowalem sie tym “mulem”, membrama?
13 marca 2013 dnia 17:51 #108869Tam nie widziałem żadnej membrany. Jedyne co to trzeba wyjąć iglicę i tam zajrzeć – w głąb. Tyle, że nie mam czasu w tym tygodniu, bo późno wracam.
13 marca 2013 dnia 20:00 #108884mowie o membramie miedzy kruccem
13 marca 2013 dnia 20:58 #108894Acha – czyli zaworze membranowym. Rzeczywiście – nigdy nie był ruszany. U mnie są cztery śruby sześciokątne. To też można by sprawdzić tylko nie wiem jak diagnozować.
13 marca 2013 dnia 21:12 #108899dziś zauważyłem że skuter bardziej dławi się jak mam zgaszone światła, na zapalonych też lekko przerywa ale jest lepiej,czasem jak go przydusi to słychać jak coś wybucha w tłumiku na dodatek. więc u mnie coś z elektryką siada. zmienię moduł i zobaczę czy jest jakaś poprawa.
13 marca 2013 dnia 21:14 #108900ok zostalo dmuchanie kanalow gaznika kompresorem
ale najprawdopodobnej to wina membrany przy cylindrze
ps wymiar szczeliny musisz sam poszukac jaki ma byc no i czy nie jest uszczerbiona wygieta nietypowo16 marca 2013 dnia 09:49 #109144Dziś czy jutro wezmę do domu gaźnik i jeszcze raz uważnie mu się przyjrzę. Zwłaszcza rurce od dyszy głównej. Uświadomiłem sobie, że jeszcze nigdy jej nie przepychałem.
A co do zaworu membranowego to faktycznie nie wiadomo co tam jest. Dolewałem kiedyś oleju do paliwa, używałem kiepskich olejów więc mógł go trafić szlag. Już od jakiegoś czasu muła miał w zakresie 30 – 40 km/h. Może kupię coś takiego jeśli okaże się konieczna wymiana:
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.