Deszczochron skuterowy

Witam,
tak podwójnie witam, bo i na tym forum i na skuterze jestem mocno zielona.

W związku z tym, co za oknem i klimatem kontynentalnym, widzę, że artykułem pierwszej potrzeby będzie jakiś deszczochron.
Planuję jeździć skuterem ile się da, ponieważ w moim mieście, w połowie drogi między moim domem, a pracą jest zawalony tunel.

Co polecacie, żeby nie dojechać do roboty kompletnie przemoczona?
Nie chcę wozić zapasowego ubrania, najchętniej kupiłabym coś, co założę na normalne dżinsy, a w pracy powieszę w garażu podziemnym.
Goretex górsko-narciarski nie wytrzymuje, już sprawdzałam.

Poradzicie co kupić?

siwa

Kup strój przeciwdeszczowe taki z "foli". Ja mam kurtkę na motocykl i kupiłem spodnie Modeki za 60zl i jak pada zakładam je na karty i dalejfacebook drogę :)

Ja jeżdżę w kurtce na goretex i puki co daje radę - nogi w razie deszczu przykrywam "kocykiem" a raczej czymś na wzór pałatki - nie przemaka ale nie wygodnie bo muszę się pilnować żeby nie odleciało. Ale też jest ciepło bo nie wieje.

Rozważam uszycie sobie coś na wzór "motokoca" bo te oryginalne są drogie : / Ale jeszcze nie wiem jak to się uda zrobić.

Ja mam taki komplet budżetowy:
http://www.decathlon.com.pl/PL/spod-p-deszcz-cr100-niebies-117010652/
http://www.decathlon.com.pl/PL/sztormiak-navistan-m-czerwony-192150209/

Sprawdza się doskonale, ubieram je na normalne ciuchy i nawet w największym deszczu po 40 - 50 minutach jazdy po rozebraniu na miejscu jestem zupełnie suchy. Dodatkowa zaleta to znakomite właściwości ocieplające, bo wiatr przez nie absolutnie nie przenika.
Problem jest jedynie z butami bo te potrafią zawilgotnieć, mam też ochraniacze na buty ale na razie nie stosowałem.

axyt napisał:

Ja mam taki komplet budżetowy:

Komplet budżetowy bardzo mi pasuje :) Czyli wycieczka do Decathlonu po pierwszym mnie czeka...
Buty mam przyzwoite, zaimpregnowane, powinny wytrzymać.

siwa napisał:
Czyli wycieczka do Decathlonu po pierwszym mnie czeka...

Szukaj w dziale z art. żeglarskimi.

Tak, tak, skumałam z linka :)
Dzięki.

Ja też mam z Decathlona :-) - akurat nie takie lecz z działu rowerowego i tak samo sprawdzają się znakomicie. Dodatkowym plusem kurteczki jest to że jest jaskrawoniebieska z paskami odblaskowymi przez co nie sposób jej nie zauważyć na drodze nawet w najgorszą pogodę. Dokupiłem kosmetyczkę na targu za 8 złotych i po zwinięciu wszystko wchodzi bez problemu:


Taki pakunek wciśnie się do każdego schowka pod siedzeniem. Pozdrawiam.

Witamy nową koleżankę śmigającą skuterem.

A propo tego zestawu z Decathlona,który podał w linkach axyt to już go przymierzałem i też zamierzam kupić,chociaż jest też ciut droższa kurtka,która nie wiem czy nie będzie lepsza:

http://www.decathlon.com.pl/PL/kurtka-cr100-m-ska-c-niebiesk-215978581/

i w kolorze żółtym:

http://www.decathlon.com.pl/PL/kurtka-cr100-m-o-ta-215359909/

Zapraszamy do wspólnych przejażdżek i tematu:

http://www.skuterowo.com/forums/topic/grupa-mazowiecka-nasze-wycieczki/page/118

P.S. Jeździ z nami moja kobieta,która nie ma żeńskiego towarzystwa :)

HugoBoss napisał:

...chociaż jest też ciut droższa kurtka,która nie wiem czy nie będzie lepsza:
http://www.decathlon.com.pl/PL/kurtka-cr100-m-ska-c-niebiesk-215978581/

Byłem, macałem, jak dla mnie niczym się nie różniły tak więc cena zdecydowała :)

Tak czy inaczej, jak widzę wycieczka do Decathlonu mnie czeka.

HugoBoss napisał:

Witamy nową koleżankę śmigającą skuterem.
/.../
Zapraszamy do wspólnych przejażdżek i tematu:
http://www.skuterowo.com/forums/topic/grupa-mazowiecka-nasze-wycieczki/page/118
P.S. Jeździ z nami moja kobieta,która nie ma żeńskiego towarzystwa :)

Dzięki, zaraz zaglądam :)
Jedna kobieta w mazowieckim jeżdżąca brzmi faktycznie smutno, zupełnie jak w tych dowcipach o Politechnice ;)

Dzięki za zaproszenie, na razie popełniam chyba wszystkie możliwe błędy i głupio mi to pokazywać publicznie, ale jak się do siebie z moim skuterkiem przyzwyczaimy, to chętnie powycieczkuję :)

Oto dobry deszczochron ;) http://moto.allegro.pl/ShowItem2.php?item=2559421808&ars_source=ars&ars_socket_id=9&ars_rule_id=74

Dzięki za zaproszenie, na razie popełniam chyba wszystkie możliwe błędy i głupio mi to pokazywać publicznie, ale jak się do siebie z moim skuterkiem przyzwyczaimy, to chętnie powycieczkuję :)

Ten się nie myli co nic nie robi - ważne że zdajesz sobie z tego sprawę i starasz się poprawiać błędy. No i wreszcie dziewczyna która nie boi się byle deszczyku. :-D Ja też jeżdżę w każdą pogodę bo po prostu muszę - tak więc ciuchy na deszcz zawsze leżą w schowku. Jedyna rada ode mnie - w deszczu uważaj na wszystkie namalowane znaki na jezdni - są bardzo śliskie. Pozdrawiam.

Pietro - ten pojazd świetnie chroni do czasu aż obok Ciebie nie przejedzie samochód rozpryskujący hektolitry wody z kolein. :-D

Ten się nie myli co nic nie robi - ważne że zdajesz sobie z Tego sprawę i starasz się poprawiać błędy. No i wreszcie dziewczyna która nie boi się byle deszczyku :-D - ja też jeżdżę w każdą pogodę bo po prostu muszę - tak więc ciuchy na deszcz zawsze leżą w schowku. Jedyna rada ode mnie - w deszczu uważaj na wszystkie namalowane znaki na jezdni - są bardzo śliskie.

Ja niestety przez ten cholerny tunel tez chyba muszę :/
Znakami na jezdni już mnie zdrowo postraszyli.

Co do błędów, to powinien chyba gdzieś wisieć taki dekalog dla początkujących plus najczęstsze błędy jakie się popełnia.
Prawo jazdy kat. B mam od zawsze, samochodami jeździłam jakimi się da, ale brakuje mi takich złotych myśli po przesiadce na 50 ccm.
Nawet rozważałam, żeby na jakieś jazdy doszkalające się zapisać, bo podglądając tych co jeżdżą dookoła mnie wszystkiego się nie nauczę.

Michalk001 napisał:

Pietro - ten pojazd świetnie chroni do czasu aż obok Ciebie nie przejedzie samochód rozpryskujący hektolitry wody z kolein. :-D

no tak, ale zawsze lepiej chroni niż tego jadącego na motorowerze, skuterze, czy motocyklu.. ;)

Prawo jazdy kat. B mam od zawsze, samochodami jeździłam jakimi się da, ale brakuje mi takich złotych myśli po przesiadce na 50 ccm.
Nawet rozważałam, żeby na jakieś jazdy doszkalające się zapisać, bo podglądając tych co jeżdżą dookoła mnie wszystkiego się nie nauczę.

Czyżby Ciebie dotknął bezpośrednio kretyński pomysł pod nazwą "Druga linia metra"?
Z perspektywy moich 20 tysięcy na motorowerach to trochę Ci pomogę i wyjaśnię co i jak - ewentualnie pisz co sprawia Ci problem a postaram się pomóc:

1- Na skuterze/motorowerze musimy zwracać uwagę na rzeczy które z perspektywy samochodu są praktycznie nieistotne a są to:

a)- stan nawierzchni - musimy zwracać uwagę nie tylko na dziury lecz także na wszelkie zanieczyszczenia. Wrogiem numer jeden dla nas jest piasek, żwir i kamienie na drodze naniesione w okolicach np. budów - hamowanie na czymś takim często kończy się wywrotką tak więc uważamy i widząc taką pułapkę staramy się przejechać bez hamowania i w linii prostej. Na zakręcie oczywiście ZAWSZE hamujemy przed zakrętem, aby bezpiecznie go przejechać i nie używać hamulców w zakręcie.

b)- drugą groźną pułapką poza wspomnianymi znakami poziomymi są tory tramwajowe/kolejowe. Mogą nas wpędzić w kłopoty nie tylko w czasie deszczu. Jeżeli przejeżdżamy je pod kątem prostym to nie ma problemu - gorzej gdy idą pod skosem lub pokonujesz je jadąc w zakręcie. Idealny przykład to lewoskręt z Grójeckiej w Bitwy Warszawskiej. Pokonując tory zachowujemy tym większą ostrożność im bardziej idą pod skosem, gdyż potrafią "ściąć" przednie koło co kończy się wywrotką - w ekstremalnych przypadkach zwalniamy nawet do 10km/h asekurując się nogami po bokach.

2- Nie jedź blisko prawej krawędzi jezdni - najlepiej jechać w prawej koleinie. Kiedy będziesz jechała blisko krawędzi to samochody będą chciały Ciebie wyprzedzać na żyletkę - kiedy jedziesz dalej od krawędzi to po pierwsze masz miejsce na ewentualną korektę toru jazdy jak i zmuszasz samochody do zmiany pasa ruchu podczas wyprzedzania.

3- Uważaj na warunki pogodowe - porywisty wiatr jest bardzo niebezpieczny. Jeżeli jadę w takich warunkach to zawsze środkiem pasa ruchu - wtedy niezależnie od kierunku ataku mam możliwość korekty i nie zwiewa mnie na sąsiedni pas. Jednoślady są dość wrażliwe na gwałtowne podmuchy. Za to pocieszę Cię że przy szybszej jeździe obracające się koła działają jak żyroskop i stabilizują skuter przez co jazda jest dość bezpieczna - chociaż zawsze w pewnym stopniu odczujesz każdy podmuch.

4- Oczywiście rozsądnie i bez szaleństw - nie będę Ciebie więcej straszył bo nie o to tu chodzi. Jazda na skuterze czy motorowerze daje wiele radości i tak powinno pozostać. Po prostu trzeba zwracać uwagę na więcej czynników jak w samochodzie, lecz kiedy przywykniesz to nie będziesz się już tak stresować.
Nie patrz jak inni jeżdżą - jedź tak jak Ty lubisz i z takimi prędkościami w jakich czujesz się bezpiecznie. Mam nadzieję że Ci choć trochę pomogłem i pozdrawiam.

Siwa,a moze dzis jakies spotkanie w Lazienkach? Od godziny 21 swieca chinskie lampiony,chcielismy z moja obejrzec bo to juz ostatni weekend. Ktos by sie pisal?

jakaś lekka zmiana tematu widzę.
Ma ktoś może coś mądrego do powiedzenia w sprawie tytułowego Deszczochronu?

Kilka mądrości o deszczochronie z linkami masz wyżej.

Ja za dobre rady bardzo dziękuję -- reszta to kwestia zdrowego rozsądku.