Czyżby pierścienie ?

Miałem zrobić co innego, ale wyszło jeszcze inaczej.
Jadąc wczoraj po deszczu zwyczajnie mi zgasł ,tu wiem że gdzieś go zalała woda na elektryce.To już ustalone. Do dziś się wysuszył i odpalił bez problemu.
Ale pojawił sie inny kłopot. Po nocy jak nigdy zaczął mi kopcić na niebiesko. Po przejechaniu 3km przestał,ale stanąłem pod sklepem,silnika nie gasiłem. Taka praca na wolnych obrotach trwała może 2-3min. Chcąc ruszyć,daje mu gaz,a on puścił niebieską chmurkę . Po przejechaniu kolejnych 3km,nie kopci,czuć tylko spaliny,chwile postoi ,pochodzi sobie na wolnych obrotach ,delikatnie dodam gaz,i zakopci.Przykładając białą szmatkę pod wydech tworzy się czarny nalot.

pytanie..
Czyżby były do wymiany pierścienie ?
Czy może uszczelki pod głowicą,i cylkiem.

dodaje... Przejechane około 5000,zestaw zakładał poprzedni właściciel "top race 80cc"

Teoria sugeruje, iż:
-dym przy odpalaniu-uszczelniacze zaworowe
-dym w czasie jazdy-pierścienie
-żeby było widać dym w czasie jazdy, musiałby spalać ogrom oleju, tak jak np. mój Romet 4T-litr na 1000km
-formalnie jak dasz nowe pierścienie do starego tłoka i cylindra możesz paradoksalnie pogorszyć sprawę-to teoria, a w praktyce... w autach nieraz pomaga, a w skutach raczej się nie zmienia samych pierścieni
-pamiętaj, że po rozpięciu zaworu celem wymiany uszczelniacza musisz je dotrzeć pastą-mam nadzieję, że ogarniasz, o co mi chodzi :)

Demontaż głowicy to niestety konieczność dania nowej UPG.

Tak ogarniam bez problemu . Lecz z tego co piszesz ,wnioskuje że bardzie opłacalne będzie wymiana całego tłoka wraz z pierścieniami,niż samych pierścieni. Co do samego dymienia, to jest tak jak opisałem . podymił, przestał, manetka w dół lekka mgiełka,a potem już nie.

A jeszcze taka kwestia . Czy głowica od 80cc podejdzie do seryjnego cylka 50cc? pytam o to ,bo pisane na forum jest ze nie zmienia się głowicy z 50cc,gdy wymienia sie sam cylek i tłok na 80cc

Jedni piszą że pasuje, inni że nie :)

Najpierw wyjaśnijmy kwestię 80cc-bo tak są na aukcjach oznaczone zestawy z realną pojemnością 72cc

Jaka jest średnica tłoka u Ciebie?
47mm to 72ccm
49mm to 80ccm

Dotyczy silnika 139QMB/QMA

HA to mnie teraz zabiłeś . Nie mam pojęcia, muszę zmierzyć. Ale dobrze że o tym wspomniałeś Jedynie co wiem, to że jest to 80cc,ale jaka faktyczna średnica ,tego nie wiem.

Patrząc na nazwę "top race 80" jest to na pewno chińskie 72cm3. Jeżeli jest wstawiony chiński zestaw, to dla świętego spokoju mógłbyś wstawić nowy chiński zestaw 72 - majątku nie kosztuje - około 50-60 zł. Jednak, jeżeli zależy Ci na trwałości to ja bym Ci proponował jakiś zestaw firmy Naraku/Airsal/Polini/Malossi

albo Stage6 Streetrace bo niektóre nie są aluminiowe tylko żeliwne. Ciut słabsze(deklarują 0,5KM)niż ich aluminiowo-nicasilowe odpowiedniki i docieranie kilkaset kilosów ale za to potem eksploatacja jak seria- odpalasz i jedziesz, niby łatwiej je przegrzać ale z kolei mniej na przegrzanie wrażliwe. Bo dla alu nicasilato sprawa na raz.
Ale nie rozgrzewasz, nie obs..wasz sie jak z jajem a powinno wytrzymac dłużej

Zaczynam się głęboko zastanawiać,nad założeniem oryginalnej 50cc,z przebiegiem 1200km. Wcześniej była wymontowana z seryjnego 139qmb. Tylko muszę głowice znaleźć.

W sprawie tego 80cc(72),to już wiem że koszt tłoka z pierścieniami to około 40 zeta,pochodzenie raczej od WM. Nie mam jakoś zamiaru i chęci na inwestowanie setek w to by wycisnąć wiecej niż może.

Może nie chodzi o wyciskanie mocy tylko większej trwałości bardziej...

Gdzieś kiedyś coś jakoś widziałem zestawy firmy Tec-może by tak to sprawdzić?

Ku mojemu zaskoczeniu ,jak dymka puszczał na niebiesko, tak teraz już na biało,albo coś pomiędzy. Postał trochę na dworze by się ładnie w wiosennym słoneczku przesuszyć ,odpaliłem i upss. Jakoś takoś nie mogę wyczuć na węch, czy to olej czy co,ale wiem że coś sie stało, że zdechło, i trzeba to zrobić. Z tym zakupem nowego tłoka zastanowię się, może gdzieś znajde uzbrojoną głowice,to przekładka na 50cc seryjne i koniec. Bo jeżeli tłok za około 40-50 zeta ma paść po pierwszym tysiącu km, to ja dziękuję. Natomiast, jeśli wymiana samych pierścieni też nie pomoże to jaki jest sens dokładania sobie zajęcia poprzez kolejne wybebeszanie silnika.
Lecz wiem też co to tam siedzi to jest zestaw od wilmata:(AY3514) a skąd to wiem ? cóż ,jak odbierałem od sprzedającego skuter, to zabrałem też wszystkie pudełka i pudełeczka.

http://www.wmmotor.pl/oferta/towar.php?idtow=12762&grupa=MA%3D%3D&back=L29mZXJ0YS9zenVrYWoucGhwP3N6dWthaj1heTM1MTQmcGFnZT0x

a tak z ciekawości, to ten zestaw jest coś wart ? nie licząc tego że już padł i i też wiem dla czego.

Odświeżam , pytam.
Kolejność wkładania uszczelek.
Czy metalowa uszczelka idzie miedzy karter a cylinder,czy pod głowice.

pytam o to bo coś mi nie pasuje, a gość który jest zawodowym mechaniorem od skuterów i motorów , twierdzi że metal idzie pod głowice, a papier miedzy karter a cylinder.

Uszczelka metalowa lub z klingerytu pod głowicę, zwykła szmaciana-papierowa pod cylek.

ok tak też zrobie, ale nieco mnie to dziwi, bo jakieś dwa tygodnie temu wybebeszałem fabryczny i metal był pod cylkiem, a papier pod głowicą, a właścicielka twierdzila ze grzebany nie był, ale ok, zrobie jak piszesz >Vezyr<

niebieski ? olej ( zawory, rozrzad, pierscienie)
czarny ? za duzo bezyny (regulacja)
biały ? za duzo powietrza (regulaca)

To może zrobie tak. Zanim wybebesze tłok, wyreguluje zawory,i gaźnik sprawdze co i jak. Bo tak jak wcześniej napisałem to pierw mialem niebieską chmurkę, potem białą, dziś go nie odpalałem,wiec nie wiem. A z resztą już pisałem co i jak się stało. I w jakich okolicznościach

Nie masz pewności, że to tłok. Może również cylinder być porysowany, a tłok w idealnym stanie. Maciek, i ja coś wiemy na ten temat. :D

Po dzisiejszych bojach wygląda to następująco.
-tłok stan idealny, tylko troche nagaru,zero jaki kolwiek rys.
-cylinder gładki jak pupcia niemowlaka .
-głowica troszke nagaru na zaworach
-świeca lekko brązowa.
Cały nagar dało sie bez problemu zmyć benzyną bez drapania szczotą.

Wymieniłem uszczelki pod głowicą i cylkiem. ustawiłem rozrząd ,złożyłem w kupe ustawiłem zawory odpalił bez problemu. Następnie troche pochodził i zaczeło sie na nowo kopcenie.
Wnet wadziłem łeb pod skuter, patrze na kolektor wydechowy, a tam na żywca pluje mi olejem. z uszczelki miedzy rurą a kolektorem wydechu (chyba rozumiecie o co mi kaman). Pochodził tak sobie klika minut, po czym znów go rozebrałem, i zostawiam do jutra , dziś już nawet mi się nie chce a siedziałem nad tym od 11 rano do teraz. Ponownie obejrzałem głowice i nie ma żadnego pęknięcia.

Poprawcie mnie, jeśli się myle, ale wnioskuje że do wymiany kwalifikuję się uszczelniacz zaworu. Bo skąd olej może sie brać na wydechu,i pluje z środka.

Acha, jak się wyciąga zawór z gniazda ? bo półksiężyce i sprężyny mam wyjete, tylko coś nie moge zaworu wypchnąć. i oczywiście uszczelniacz. No chyba że trzeba młotek i przecinak :D

dobra jest ,zrobione, zawory wyjęte , oczyszczone, gniazda tak samo.Uszczelniacze też wymienione.Wsio poskładane w kupę i złożone .Tera poczekam aż silikon wyschnie i odpalę .

Zastanawia mnie tylko ta jedna sprawa. Skąd może brać się olej w wydechu,jeśli cylek tłok,pierścienie są ok.A z drugiej strony jak i skąd może aż tak pluć olejem z łączenia kolana wydechu z głowicą. Bo jeśli to była by wina uszczelniaczy zaworów, to nie powinno tego już być. Ale to się okaże po testach.