Czy trzeba docierać Torosa F16 ?

Cześć. Nie chcę nikogo irytować tym tematem ale słyszałem że docieranie to przeżytek z czasów PRL-u. Pytam o docieranie tego konkretnego skutera. Czy coś się stanie jeżeli będę jeździł nim normalnie ale pilnował żeby silnik się nie przegrzał?

docieranie to nie przeżytek to obowiązek.Jak masz gwarancje to pisze jak trzeba docierać.ale zależy z jaką prędkością będziesz jeździł jak max.40 to tak i pamiętaj o tym żeby się nie przegrzał co 15km przerwa 15 min.

Jak go nie dotrzesz to długo nie pojeździsz ! ; d Nie przegrzej go, ale nie jeździj też jak niektórzy po 25 km/h. 40-45 byle by go nie przegrzać.

Aha. Dzięki za odpowiedzi.

matol1798 napisał:

Cześć. Nie chcę nikogo irytować tym tematem ale słyszałem że docieranie to przeżytek z czasów PRL-u. Pytam o docieranie tego konkretnego skutera. Czy coś się stanie jeżeli będę jeździł nim normalnie ale pilnował żeby silnik się nie przegrzał?

Dobrze słyszałeś, tylko źle zrozumiałeś. Za czasów PRL-u docierało się nawet nowe samochody, a motocykle i motorowery uznawane były za dotarte po przebiegu 1500km. Teraz docieranie wynosi ok.500km przebiegu.

Pietro napisał:

matol1798 napisał:
Cześć. Nie chcę nikogo irytować tym tematem ale słyszałem że docieranie to przeżytek z czasów PRL-u. Pytam o docieranie tego konkretnego skutera. Czy coś się stanie jeżeli będę jeździł nim normalnie ale pilnował żeby silnik się nie przegrzał?

Dobrze słyszałeś, tylko źle zrozumiałeś. Za czasów PRL-u docierało się nawet nowe samochody, a motocykle i motorowery uznawane były za dotarte po przebiegu 1500km. Teraz docieranie wynosi ok.500km przebiegu.

Zacytuję kolesia który wypowiedział się o docieraniu:

,,Cały czas śledze tema i zastanawiam się co za bzdury tu każdy pisze o jakimś "docieraniu"
Ten silnik na początku jego eksploatacji wymaga tylko częstrzej wymiany oleju z uwagi na niedoskonałości powstałe podczes produkcji takie jak wióry i inne zanieczyszczenia...
Opcja docierania istniała w latach 70-80-tych w naszych prl-owskich myślach technicznych gdzie olej był jak błoto i przysłowiowym maluszkiem można było jechać "na dotarciu" 60km/h
Dziś kupując nowe auto, w ASO nic nie wspominają o docieraniu podobnie jest z motorami czy skuterami - to tylko mit tamtych czasów...
Co druga osoba też w tym temacie wypisuje że skuter potem osłabnie... He he, niech rozwinie swoją teorie i ją udowodni.
Ja własny skuter eksploatuje normalnie jedno co to po samym zakupie zlałem ten chiński olej i nalałem normalnego, oczywiście do silnika silnikowego, do przekładni przekładniowego, ponowną taką wymiane zrobiłem przy 300km a teraz przy 500km i skuter lata jak szalony.
Co do blokad to fabrycznie ich raczej nie było od poczatku jeździłem z pełnym gazem jak i wolniej... Moja waga to 100kg wiec może 55km/h to jego maksymalne możliwości wioząc mnie... :) "

Racja, koleś trochę przegiął... ;)

Pietro napisał:

Racja, koleś trochę przegiął... ;)

Myślisz?

Docieranie to podstawa, chcesz długo pojezdzić, to dobrze dotrzyj.

Nie ma czegoś takiego jak docieranie silnika,to już przeszłość.Jeśli normalnie będziesz eksploatował skuter,wymieniał olej na czas,robił przeglądy to nic się ze skuterem nie będzie złego dziać.Dużo użytkowników tutejszego forum uważa że należy docierać silnik,niby jak ?.Wiadomo nie od dziś że "jak dbasz,tak masz".Jeśli przez pierwsze 1000 km będzisz "docierać" a potem będziesz kręcił silnik na maksymalnych obrotach to ten silnik i tak długo nie pochodzi.Jak będziesz jeżdzić normalnie,tylko od czasu do czasu otworzysz mu manetkę na full to skuter będzi Ci służyć długo.

Dziadek100 napisał:

Nie ma czegoś takiego jak docieranie silnika,to już przeszłość.Jeśli normalnie będziesz eksploatował skuter,wymieniał olej na czas,robił przeglądy to nic się ze skuterem nie będzie złego dziać.Dużo użytkowników tutejszego forum uważa że należy docierać silnik,niby jak ?.Wiadomo nie od dziś że "jak dbasz,tak masz".Jeśli przez pierwsze 1000 km będzisz "docierać" a potem będziesz kręcił silnik na maksymalnych obrotach to ten silnik i tak długo nie pochodzi.Jak będziesz jeżdzić normalnie,tylko od czasu do czasu otworzysz mu manetkę na full to skuter będzi Ci służyć długo.

W samochodach docieranie to przeszłość, w skuterach nie. Pierwszy etap docierania skutera kończymy wymianą oleju przekładni oraz silnika 4T po przebiegu 300km. Do tego czasu powinniśmy szczególnie uważać aby nie przegrzać silnika długotrwałą monotonną jazdą z odkręconą manetką.

A dlaczego w Skuterach nie ?.Pietro sam sobie niejako przeczysz.Do 300 km musimy szczególnie uważać aby silnika nie przegrzać - ok.A po 1000 km nie musimy już uważać na przegrzanie silnika ?.Długa monotonna jazda w czasie upału może spowodować że silnik się przegrzeje bez względu na przebieg silnika.

Dziadek100 napisał:

A dlaczego w Skuterach nie ?.Pietro sam sobie niejako przeczysz.Do 300 km musimy szczególnie uważać aby silnika nie przegrzać - ok.A po 1000 km nie musimy już uważać na przegrzanie silnika ?.Długa monotonna jazda w czasie upału może spowodować że silnik się przegrzeje bez względu na przebieg silnika.

Po 1000km też musimy uważać aby nie przegrzać silnika, ale kolega pytał o docieranie nowego i czy w ogóle musi docierać. Trzeba wziąć pod uwagę, że mowa tu o skuterze 50cc w którym silnik oparty jest na technologii produkcji lat 70-tych ubiegłego wieku, a to nie jest to samo co silnik współczesnego motocykla sportowego.

Tu masz artykuł o odnośnie nowego samochodu: http://moto.pl/MotoPL/1,90109,9716416,Czy_docierac_nowy_silnik__I_Dlugi_dystans.html
a tu motocykla: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/40287-jak-docierac-nowy-motor/

Pietro ten artukuł nic nie wnosi.To metoda jakiegoś faceta który zajmuje się tuningiem motocykli.Nie mówimy tutaj o wyczynowych motocyklach.Po drugie to tylko teoria.Ja tam osobiście nie docieram skutera,jeżdzę normalnie,bez jakiegoś palenia gumy,jazdy na jednym kole itp.Leję dobry markowy olej,mam zamiar jeżdziń na przeglądy.Ogólnie rzecz ujmując eksploatuję skuter normalnie :).Jeśli ktoś skutera uzywa do wyścigów,lub ekstremalnej jazdy to wykończy silnik o wiele szybciej niż ten który jeżdzi normalnie.Żadne docieranie nie sprawi że silnik będzie długowieczny bez względu na styl jazdy.Sinik który w większości pracuje na maksymalnych obrotach zuzyje się szybciej i jest wielce prawdobodobne że w końcu się przegrzeje.Ameryki pewnie nie odkryłem,każdy pewnie tak oczywiste rzeczy wie.Ale jak kogoś stać na ciągłe remonty silnika to jego rzecz - kto bogatemu zabroni ? ;)

Piszę o docieraniu w pierwszych kilometrach jazdy skutera. Nie było mówione o paleniu gumy i stawianiu na koło, bo skuter nie jest do tego stworzony. Naturalnie po dotarciu, trzeba również dbać, serwisować i wymieniać oleje, to jest normalna obsługa.