Co wybrać? Czekam na Wasze opnie :)

Cześć Wam. Mam prośbę, chcę zakupić jakiś maxi skuter i z tego co już przejrzałem i mi się spodobało mam 3 typy:

1. Sym GTS lub GTS EVO 125
2. Peugeot Satelis 125
3. Piaggio XEVO 125

Chciałem się zapytać co sądzicie na temat tych skuterów, czy w ogóle ktoś miał już z nimi styczność jak to się sprawuje.
Proszę o opinie i porady.

Mam SYMa GTS w wersji 300ccm. Jest to super sprzęt. Bardzo wygodny, bardzo stabilny i z wielkim bagażnikiem (większym niż Downtown). Do tego ABS i regulowane (na długość) podparcie lędźwiowe dla kierowcy, oparcie dla pasażera, przyzwoite gumy, wbudowany miernik napięcia (nowy model pokazuje przy odpaleniu stan naładowania akumulatora, a po uruchomieniu poziom ładowania) - to bardzo przydatne. 125 w starszej budzie ma Wombat i też jest zadowolony, z tego co wiem - bardzo. Ja kupiłem GTSa po jego namowach. Według serwisu (gwarancyjnego) są to sprzęty bezobsługowe. Olej, benzyna, filtry, klocki i naprzód. Nic więcej się nie dzieje.

Hmm.... dzięki Zulus za odpowiedź.
Czekam Kochani na jeszcze więcej opinii dotyczących tych skuterów.

jak już Zulus i Wombat takie coś polecają to raczej nie ma innego wyboru, według mnie to najlepszy wybór ale pomyśl jeszcze nad: Kymco People GTi

Nie pisałem o Peugeocie i Piaggio, bo nie miałem przyjemności użytkować, to co będę głupoty jakieś powtarzał.
Sym GTS przetestowany i jest super.
Ughr i Pawelecm dosiadają kymco People GT (też w wersji 125 i 300 ccm) i również są zadowoleni :-)))
Nie widziałem na forum wpisów szczęśliwych posiadaczy Piaggio i Peugeota, raczej jakieś pojedyncze zapytania o usterki. Ale to jeszcze o niczym nie świadczy.

Wielkie dzięki za wypowiedzi Panowie, więc jak do tej pory widzę że wielki plus i przewaga dla Sym-a :)

Peugeot Satelis w wersji wtrysk... ten wtrysk to jego najsłabsza strona i bywa problematyczny a oprócz tego dobrze zaprojektowane i przemyślane skutery. Jeżeli myślisz o nowym fabrycznie to zapewne przez pierwsze lata i okres gwarancji nie bedzie problematyczny a potem może być różnie.
Xevo to kanapa. Niestety to mułowata kanapa ale za to strasznie wygodna jeżeli cię wpasujesz gabarytowo.
Zarówno Satelis jak i Xevo są dość miękkie i raczej nastawione na miękkie bujanie się. SYM jest sztywniejszy. Tutaj każdemu wg potrzeb. Kwestie sylwetki pomijam bo to subiektywne odczucia. Mi się te nadmuchane zady w piaggio i pugach nie podobają.

Dzięki Wombat za wypowiedź.
Hmm... widzę z tych opinii co otrzymałem że niema co się zastanawiać nad wyborem :) Sym GTS
ale mile widziane jeszcze dodatkowe wypowiedzi użytkowników na temat tych skuterów.

Niekoniecznie. GTS125 też demonem prędkości nie jest bo to jest tylko 125. Xevo ma ciut mniejszą dynamikę bo wszyscy mówią że to ciężka krowa. ale GTS waży tyle samo a odpycha się chętniej. Ale to jest naprawdę TROSZKĘ. Taka klasa pojemności.
Ja akurat nie przepadam za miękkimi zawieszeniami ale są tacy co wręcz wolą. SYM z kolei jest tu np największą egzotyką jeżeli chodzi o naprawy i potencjalnie dostępność części (ale ja np tego nie odczułem nigdy) - przynajmniej tak mówią. Xevo ma popularny silnik Piaggio i tu jest łatwo. Peugeot - nie wiem.

Powiem tak, że poza tym forum rozmawiałem z kilkoma osobami i każdy też mi wskazał na Sym-a bez zastanowienia, wiec coś w tym jest i chciałem się tutaj dowiedzieć na szerszym forum co sądzą internauci i ewentualne użytkownicy tych skuterów.

Krzysztof, napisz jeszcze czy to Twoje "Top 3" dotyczy nowych czy używanych egzemplarzy.

Moje Top 3 - wyłącznie tylko chodzi o Maxi skuter o pojemności 125 i używane.

1. SYM GTS lub GTS EVO 125
2. Peugeot Satelis 125
3. Piaggio XEVO 125

Bardzo dobrą propozycją jest też sprzęt WodzaWGK/Druida, czyli Aprilia SR Max vel Gilera Nexus, czy Kymco Downtown. Z premedytacją nie piszę o japońcach, bo te trzymają cenę i jak kupisz używkę, to będzie albo droższa, albo starsza. Włoszki i tajwańco-koreańce nie są taką lokatą kapitału :-)))

Chyba jednak będę się skłaniał na zakup tego Sym-a, może jeszcze nie są tak rozpowszechnione jak inne bardziej znane marki, ale z tego co słyszałem to są ponoć bardzo wytrzymałe i praktycznie bezobsługowe, lejesz i jedziesz nie zastanawiając się czy staniesz gdzieś w trasie czy nie. Jak dotąd jeszcze nie słyszałem negatywnych opinii na ich temat.

Ale to też jest tak, że symów jest mało, więc i opinii niewiele. Wszystko zależy od historii danego egzemplarza. Jeden chinola załatwi w 300km, a nasz forumowy kolega przelata ponad 40.000km. W necie dużo wpisów o awariach chinoli, ale też chinoli jest najwięcej, są tańsze więc bardziej dostępne, a małolaty nie mają dla nich litości. A czasem nawet pojęcia, jak się takie coś użytkuje (o serwisie nie wspomnę).

Dziękuje wszystkim za swoje wypowiedzi :)

Już podjąłem decyzję na 100% Sym GTS EVO.
He he he... tylko teraz kolejny dylemat :) na gaźniku czy na wtrysku, ba mam okazję kupić i taki, i taki, co wy byście polecali ?

Ja bym brał wtrysk, bezbsługowy. Albo działa, albo serwis :-) Kotek powie co innego:-)))

a jeśli chodzi o osiągi i przyśpieszenie jest duża różnica między jednym a drugim?

żadna