Cichy , wygodny i oszczędny skuter 4T automat .

Witam.
Od kilkunastu dni mam skuter Quest Q3 4T z niewielkim przebiegiem - 3200km
Skuter wziąłem na próbę żeby się przekonać co takie coś jest warte .
Pierwsza przygoda to zerwany pasek i pchanie 14km :)
Ostatnio padł rozrusznik elektryczny - chyba przekaźnik bo jak dostaje kopa to załapie...
Po tym już wiem że odpadają wynalazki i skutery używane .

Czego oczekuję.
Już wiem że musi być automat ( wycieczki rekreacyjne ) , cichy i wygodny .
Do tego ma mało palić - samochód z mocnym silnikiem 3litry pali mi w trasie 6L ON więc sens kupowania skutera będzie jak zmieści się w 3 litrach.
Ważne jest też żeby żona się zmieściła - jest drobna ( 45kg ).
Ze względu na połatane drogi w okolicy lepiej żeby miał większe koła.
Max wypady to 40km w jedną stronę i często utwardzone drogi polne z niewielkimi prędkościami .
50cm - mam tylko prawko B i nie zamierzam robić A
Skuter - osłona przed wodą , błotem i możliwość zapakowania czegoś na wycieczkę.

Przeczytałem chyba wszystkie porady na temat takich skuterków czy motorowerków.
A temat pozwoliłem sobie założyć tylko dlatego że wpadła mi w oko Honda Vision 50 w wersji 2012.
A o niej jest bardzo mało informacji od użytkowników.
Do tego jest 4T , wtrysk paliwa i duże koła - czyli komfort i bezpieczeństwo w terenie.

Wcześniej myślałem o Romecie CRS50 - ale to nie skuter i manual.
Myślałem też o Kymco New Dink 50 ale znowu to nie Yamaha , Honda czy Peugeot. Do tego chyba za ciężki na ten mały silniczek.
Kusiła mnie Yamaha Aerox ( kuszą te osiągi :) ) ale raz że jest głośna , nie podoba mi się dźwięk 2T i najważniejsze - gdzie ja posadzę żonę ?
:)
Pod uwagę też biorę Yamahę Neosa 4T .
Na pewno ma ciekawszy liczni ale Honda z tymi kołami powinna być bardziej komfortowa i mniej wywrotna na piachu ( polne drogi )

Co Wy sądzicie o tej Hondzie ?
Kwota - ?
Hmmm
5 - 10.000zł

Tak sobie gdybam , ale jej silnik coś jest podobny do tego 4T w queście.

Jak możesz wydać dychę to kup Vespę. Piękna, cicha, designerska i spokojnie można w 2 osoby jeździć.

Jaki model ?
Vespy które widziałem są na małych kołach więc gdybam że będzie telepać podobnie jak w obecnym na 10 calowych.
No i jednak Vespa - nie podoba mi się taki wygląd :/

Myslałem o LX50 chociaż nie wiem czemu ale wychodzi na to, że jest tylko 2T albo ja nie umiem szukać. Więc tak czy tak odpada.
Ze skuterów z dużymi kołami przychodzi mi na myśl Kymco Agility City. Stoją u mnie pod pracą takie 2 wiem, że i koła duże i w 2 osoby można spokojnie jeździć.

Przeglądałem ofertę Kymco i najbardziej w oko wpadł mi New Dink 50
Ale po doświadczeniach z Questem wolę coś z Yamahy , Hondy i innych markowych firm.
Nie żebym obawiał się usterek bo mam czym i gdzie robić oraz posiadam dużą wiedzę w tym zakresie a resztę podpowiedzą fora.
Ale skuter ma stać w garażu. Ma być w pełni sprawny i PEWNY że dojadę i wrócę.
Te 14km pchania Questa dało mi i żonie w kość :)
Do tego jak widzę te wykonanie - strach cokolwiek ruszyć żeby nie pękło czy odpadło :/
Może Kymco jest z trochę lepszych materiałów złożony.

Jeszcze jedno ważne pytanie.
Czy jak silnik ma wtrysk to można go też jakoś odblokować elektronicznie ( chociażby obroty ) ?

Kymco jest na częściach Hondy i to nie żaden chińczyk tylko porządna Tajwańska firma i z tego miejsca mogę Cie zapewnić że zawsze dojedziesz tymi sprzętami z punktu A do B bez obawy że nagle skuter stanie w polu.
Yamaha Neos 4T świetny sprzęt. Miejsca dla kierowcy i pasażera sporo, cichy oszczędny silnik 4T chłodzony cieczą z wtryskiem paliwa który potrafi zadowolić się ilością benzyny poniżej 2L/100km, duże koła (podajże 12) i jakość Yamahy.

Przed chwilą sprawdzałem i Kymco Agility CITY 50 4T jest wyraźnie droższy od Hondy Vision 50.
Z tym że Agility ma koła 16tki ( i szersze ) a Vision w wersji 50cm 14 tki.

Kymco
przód - 100/80-16, tył - 120/80-16

Honda - 80/90-14, tył - 90/90-14

Jak taki wymiar opon przekłada się na komfort , osiągi ?
Szersze opony to rozumiem przyspieszenie siądzie i spalanie wzrośnie ale w teranie i na dziurach będzie lepiej ?

Joł!
Nie, żebym zachwalał New Dinka, ale posiadam takiego i naprawdę daje radę w dwie osoby. Moja dziewczyna waży 45 kg, ale ja dokładnie dwa razy więcej;-) Fakt faktem, że jadąc w dwie osoby, troszkę dłużej mu schodzi, żeby się rozpędzić do tych prawie 70 km/h (a przynajmniej tyle pokazuje), ale jedzie i nie narzeka:-)

Wybierz kymco new dink, a będziesz zadowolony.

Kupiłem ten skuter po długich poszukiwaniach i porównywaniu różnych firm. Myślę, że to najlepsza opcja spośród "pięćdziesiątek" w cenie do 10 tysięcy.
Jako maxi skuter idealnie pasuje dla dorosłych osób.

Duży, bardzo wygodny skuter, przede wszystkim z mocną ramą w której montowany jest także silnik 175cm. Siedzenie kierowcy jest odpowiednio wyprofilowane. Miejsce pasażera bardzo obszerne z podparciem na lędźwie, przez co drugiej osobie jedzie się wyjątkowo przyjemnie i bezpiecznie. Potwierdzę też, że ten model jak na skutery ma całkiem dobre światło z przodu.

W schowku można zmieścić duży kask i chyba wejdzie jeszcze jeden mniejszy. New dink pali na setkę 2,5 litra. Prowadzi się pewnie, jest stabilny niczym większy motocykl.
Po zwykłym odblokowaniu pozwala rozpędzić się na prostej do ponad 70 km/h nawet w dwie osoby o łącznej wadze 190 kg.

http://allegro.pl/kymco-super-8-90-50-zamiana-nsr-cbr-tzr-tuning-i2413763310.html

Dziwne że ktoś ładuje ponad 1000zł w skuter i zaraz go sprzedaje.

Z kymco super 8 nie można wycisnąć zbyt wiele, a widać, że chodziło tu o tuning, dlatego zapewne kolega chce zmienić na coś szybszego i większego.

Zobaczyłem teraz, że honda vision jest w bardzo dobrej cenie. Mimo wszystko nie polecam Ci tego zakupu, ponieważ ten skuterek ma tylko 3,5 km i jest na wtrysku, przez co w przyszłości może być trudno go podrasować. Poza tym ma niecałe 1,90 długości i jest znacznie mniejszy od wspomnianego wcześniej new dinka.

luk - bezawaryjna i tania eksploatacja jest cenniejsza od osiągów.

Odnośnie tematu: Vision to bardzo ciekawa propozycja i chętnie bym go sprawdził (żeby posłać w świat jakieś informacje na jego temat). Wtrysk to jego bardzo mocny punkt - w ogóle nie spodziewałbym się po nim jakichkolwiek kłopotów - przecież ta firma montuje takie układy w sporo większych i droższych maszynach, a pozostanie pewnie nie bez znaczenia (na korzyść) wobec spalania. Bardzo podoba mi się też wizualnie, bo wyraźnie nawiązuje do udanego pod tym względem modelu SH. Groźbę kłopotów z przestrzenią rozwiązuje przymiarka. Na Twoim miejscu umieściłbym go blisko szczytu listy możliwości.

Dink również jest ok, ale nie widzę problemu, żeby z niego zrezygnować przy takim budżecie. Niby wygodny i porządny, ale wielu mu dorównuje - tymczasem choćby wspomniana Honda Vision wybija się wśród innych, bo ma wtrysk paliwa (oprócz niej tylko Yamaha Neo's 4S posiada to rozwiązanie).

Myślę, że powinieneś się określić co do charakteru skutera. Wspominasz o wycieczkach z żoną, co sugeruje większy model, również potrzeba dobrej ochrony przed warunkami atmosferycznymi i przestrzeni bagażowej faworyzuje takie w stylu Dinka, a nie Visiona, tymczasem przytoczyłeś jedynie niewielkie skutery miejskie. Czy jesteś przekonany, że odpowiadałoby Ci coś pokroju Hondy Vision czy Yamahy Neo's, czy jednak wolisz coś stricte "wycieczkowego"? Jeśli mimo wszystko wybierasz ten pierwszy wariant, oba, które wspomniałem, plasują się blisko szczytu stawki, dokoptowałbym do niej jeszcze Peugeota Vivacity, który jest niesamowicie praktyczny jak na sprzęt o niewielkich bądź co bądź gabarytach. Jeśli zaś drugi - zobacz sobie Peugeota Elystar.

Dodam, że oprócz dinka konkretnym rozwiązaniem jest jeszcze peugeot elystar, nad którym sam się zastanawiałem, niestety jest znacznie droższy, ma silnik 2t i pali ze dwa razy tyle co 4t.

Elystar ma małe koła .
W mojej miejscowości i miejscami na drogach którymi będę się poruszał są pięknie zrobione łaty - łopatą :)
Więc większe koła będą w pewnym sensie zbawieniem .
Quest prawie wylatuje na nich w powietrze :/

Kusi mnie coraz bardziej ta Honda.
A w białym kolorze wygląd jak dla mnie bajecznie.
Szkoda że licznik taki ubogi i nie dorównuje temu z Neosa.
Obecny Quest ma 166cm a Vision 188cm .
Na obecnym nie ma tragedii ( poza obawą czy wrócę ;) ) na tych odcinkach więc powinno być lepiej.
Vision ma też jeszcze jeden ciekawy plus - hamulce z CBS .
Wysuwane podnóżki z tyłu to też plus .
Nie wiem czy ma boczną nóżkę.
No i faktycznie cena jest świetna.

No to pod lupę idzie New Dink , Vision , Neos i Agility City .
Wycieczki nie będą na większe odległości i nie będę pakował się nim powiedzmy nad wodę z wieloma tobołami. Jako skuter + kufer z tyłu wsadzić kurtkę , torebkę i kilka małych klamotów wystarczy.
Ale mam być pewien że zawsze mi odpali i dojadę - wrócę .
Wiem też że nie ma idealnego wyjścia zawsze są jakieś kompromisy.

Mój Quest ma silnik 1P39QMB i ponoć jest na licencji Hondy.
Ten w Hondzie wygląda podobnie.
Może się mylę , ale jak nie to z częściami i jakimiś mechanicznymi przeróbkami nie powinno być problemu.

Zdaję też sobie sprawę że co Honda a na licencji Hondy to dwa różne światy - tak jest w samochodach.
Dlatego sama nazwa Honda czy Yamaha jakoś mnie uspokaja :)

Napiszcie proszę jeszcze jak to jest ze zwiększaniem osiągów i wtryskiem ?
Wiem ze moduł CDI blokuje obroty.
Czy jak dam odblokowany moduł to wystarczy ?
Czy trzeba będzie jeszcze zmieniać jakieś mapy wtrysków jak w samochodzie ?

Wiedza o Visionie nadal jest śladowa, więc nie spodziewałbym się tutaj odpowiedzi na pytanie o zwiększanie osiągów. Polecam zasięgnąć informacji u dealera Hondy.

Natomiast w również czterosuwowych silnikach z wtryskami paliwa w Hondzie Zoomer i Yamasze Giggle nie dało się zrobić nic - zawsze jechały 50 km/h, czemu winien był brak na rynku odblokowanych modułów zapłonowych.

A czy są przypadki silników 4T i dostępnych do nich rozblokowanych modułów ?
Ale można choć trochę podnieść prędkość za pomocą wariatora ?
Przeważnie to będzie jazda w plener - 20-35km/h lub z 10km/h na szutrowych drogach .
Ale będą też przeloty przez spore miasto i dość uczęszczanymi główniejszymi drogami i tu dla bezpieczeństwa by się przydało już trochę szybciej jechać.
Akurat te drogi są równiutkie .

W Queście jak mi strzelił Chiński pasek dałem pasek Naraku 669x18x30 i skuter rozpędził się o 10km/h więcej.
Prawdopodobnie stary był albo sztywny albo wytarty .
Raczej sztywny bo skuter z 2004r i przebieg 3200km.

Agility city kosztuje 800 zł więcej od hondy vision, ale ma w standardzie kufer, można go odblokować, podnieść moc silnika, łatwo stuningować poprzez cylinder 80 cm, odblokowany moduł CDI i to wszystko na gwarancji w serwisie u dealera. Osiągi fabryczne podobne, agility 3,6 km , a w hondzie 3,5 km. Agility city jest nieco większy od hondy i toczy się na kołach 16 cali z szerszymi oponami.

Mocne argumenty :)

Niemniej mnie wciąż bardziej przekonuje Honda. :)

Odblokowane moduły są dostępne na rynku dla większości czterosuwów, ale do tego raczej nie. Mogą jednak być sprzedawane u dealerów.