Chłopaki pomocy Mój motorek suzuki zillion poj 60 mega ciężko pali a szczerze mówić prawie ze nie odpala i strzela z wydechu myślałem ze to wina membrany bo lało się trochę z niej Wiec kupiłem nową polini wczoraj jeszcze dobrze bylo w miarę a dziś to jest totalna tragedia nią mam siły na ten złom tyle kasy włożone i dalej problemy
ale mamy tak se zgadnąć co mu jest czy np napiszesz co już sprawdziłeś/zweryfikowałeś?
Paliwo dochodzi bo świeczka jest mokra jak przykładam palca na głowice to kompresja jest ssanie działa gaźnik czyszczony i regulowany był na milon sposobów i dalej to samo
Jeśli strzela Ci z wydechu to zbyt wzbogacona mieszanka, pewnie świece Ci zalałoXD
Świeca czarna mokra i kopci bardzo mocno
Odpala na prostowniku?
następny co sprawdza kompresje i stwierdza że jest bo przyłożył palec do głowicy. Palec kolego to sobie możesz wsadzić… tyle w temacie takiej diagnostyki.
Sprawdza się iskre czy jest,
kompresje MANOMETREM się sprawdza a nie palcem, kapciem…itd
jest iskra
Ale w środku może nie być
nie pali na prostowniku
ale świeczka jest nówka z boscha
Prawdopodobnie rozrusznik do wymiany lub cewka zapłonowa
bardziej bym obstawił na cewkę
ja bym obstawiał dziadowską kompresje wynikającą z zajechanie cylindra - taka diagnoza się tu sprawdza w 95% przypadków.
Zła kompresja oznacza złe spalanie i złe odparowanie mieszanki - stąd zawalona gnojem świeca.
jutro może będę miał manometr wiec sprawdzę ale to takie trochę dziwne bo cylek oryginał i włożony tłok meteora jeździłem na castrolu power 1 racing 2t i paliwko pb98 jedynie lane było ale zobaczymy co pokaże zegar
a po co lejesz 98? żeby był słabszy i żeby było trudniej zapalać?