Bzyczenie nie wiadomo skąd...

Witam,

Niedawno kupiłem Yamahe x max 250, niestety oprócz swojego właściwego dźwięku dla pracy silnika od czasu do czasu wydobywa się z niej tak jakby coś w rodzaju bzzzzyczenia. Odgłos pochodzi gdzieś z tyłu, czuje również lekkie wibracje pod prawą nogą na środku skutera, tak jakby to była wina tłumika. Sprawdzałem czy to bzyczenie pojawia się bez zapalonego silnika, podczas zjazdu z górki również da się to słyszeć i również od czasu do czasu, ale tylko z tyłu, tak jakby znowu po stronie tłumika - w przeciwieństwie do zapalonego silnika nie odczuwałem już wibracji na środku pod prawą nogą:) Co to może być Waszym zdaniem. Z góry bardzo dziękuje za rady

Odkręć tłumik, pomachaj i zobaczysz czy to tłumik. Możliwe że przepalił się pseudo katalizator lub inne wypełnienie tłumika i lata w środku.
Mogą to też być rolki hałasujące w wariatorze.

Tłumik okazał się być w porządku, niespecjalnie chce mi się jechać do mechanika bo obawiam się, że sam nie będzie widział o co chodzi i skasuje mnie na chybił trafił.
Mam pytanie, co może powodować takie "bzyczenie" podczas zjazdu z góry przy wyłączonym silniku, dodam że ten dźwięk pojawia się sporadycznie...