Brak ładowania w skuterze

Witam!
Temat jest poruszany na wielu ale to wielu forach, wielu tematach, jednak żaden z tematów mi nie pomógł, postanowiłem więc sam napisać.
A więc jestem szczęśliwym (od 3 tygodni trochę mniej) posiadaczem skutera Keeway Hurricane. Zauważyłem problem ze światłami. Na niskich obrotach były ledwo widoczne. Wcześniej wydawało mi się że świeciły mocniej. Postanowiłem sprawdzić napięcia miernikiem. Co się okazało:
- napięcie na klemach na podpiętym akumulatorze wahało się ok 11,9 V
- napięcie na klemach bez podłączonego aku w okolicach 6,5 V.
Mówię sobie: znowu padł mi regulator napięcia. Zakupiłem, podpiąłem, mierzę. Napięcie ładowania równe 0. Czyżby sprzedali mi zły regulator?
Zagadałem do kumpla, pożyczył mi regulator od siebie, również 0. Na starym wciąż 6,5 V (wahało się ciągle o ok 0,2 w górę i w dół).
Poczytałem trochę: wyczyść iskrownik z syfu, żeby cewki lśniły. Okej. Benzyna i jechane. Ściągnąłem magneto, wyczyściłem z syfu (którego było mnóstwo), złożyłem. Czas na pomiary - bez zmian.
Ech. Cóż zrobić. Zamówię nowy iskrownik. Zakupiłem, wymieniłem i dalej nic... Kompletnie nie mam pojęcia co robić dalej.
Moje pytania:
- jakie powinno być napięcie na klemach (bez podłączonego akumulatora)
- jakie powinno być napięcie na podpiętym akumulatorze
- co może być przyczyną usterki?
- gdzie jej szukać?
- jak rozwiązać problem?
Dodam że skuter jest całkowicie rozłożony, 0 plastików więc mogę więc sprawdzić co tylko powiecie, i zrobić wszystkiego zdjęcia.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc i liczę na znalezienie rozwiązania, bo przypuszczam, że nie tylko ja nie rozwiązałem problemu z dotychczasowymi rozwiązaniami na forum.
Pozdrawiam.

Napięcie ładowania należy mierzyć z podłączonym SPRAWNYM akumulatorem. Napięcie w okolicach 6V bez akumulatora jest prawidłowe. Często ludki tak właśnie mierzą i później tym się sugerują przy zakupie akumulatora. Już widziałem akumulatory 6V w skuterach, bo 'szwagier' mierzył miernikiem i było 6,5V. Diagnostykę należy zacząć od pomiaru napięcia przemiennego kabli dochodzących do regulatora z silnika. Powinno tam być powyżej 15V i rosnąć po dodaniu gazu. Sprawdzamy, czy zielony kabel w kostce regulatora ma dobre połączenie masowe. Napięcie ładowania sprawdzamy na podpiętym akumulatorze, który jest w dobrym stanie, ponieważ stary akumulator zaniża ładowanie. Napięcie ładowania powinno wynosić powyżej 13V. Regulatory bywają różne pomimo identycznej budowy i niektóre wymagają innego układu podłączenia kabli w kostce. Trzeba też sprawdzić wszystkie przewody masowe akumulatora, świateł, itp, czy mają dobre połączenie. Najlepiej przez pomiar oporności. Jeżeli w instalacji skutera jest rezystor, to też go kontrolujemy. Rezystor najczęściej jest rozłączany w momencie włączenia świateł, ale często jest drugi, pod który jest podłączony elektrozawór ssania, i jego usterka może powodować stratę prądu na linii zasilającej regulator. Jak widać jest trochę punktów do sprawdzenia, ale jeżeli umiemy posługiwać się miernikiem, to diagnostyka takiego układu trwa naprawdę krótko.

J23 napisał:

Napięcie ładowania należy mierzyć z podłączonym SPRAWNYM akumulatorem. Napięcie w okolicach 6V bez akumulatora jest prawidłowe. Często ludki tak właśnie mierzą i później tym się sugerują przy zakupie akumulatora. Już widziałem akumulatory 6V w skuterach, bo 'szwagier' mierzył miernikiem i było 6,5V. Diagnostykę należy zacząć od pomiaru napięcia przemiennego kabli dochodzących do regulatora z silnika. Powinno tam być powyżej 15V i rosnąć po dodaniu gazu. Sprawdzamy, czy zielony kabel w kostce regulatora ma dobre połączenie masowe. Napięcie ładowania sprawdzamy na podpiętym akumulatorze, który jest w dobrym stanie, ponieważ stary akumulator zaniża ładowanie. Napięcie ładowania powinno wynosić powyżej 13V. Regulatory bywają różne pomimo identycznej budowy i niektóre wymagają innego układu podłączenia kabli w kostce. Trzeba też sprawdzić wszystkie przewody masowe akumulatora, świateł, itp, czy mają dobre połączenie. Najlepiej przez pomiar oporności. Jeżeli w instalacji skutera jest rezystor, to też go kontrolujemy. Rezystor najczęściej jest rozłączany w momencie włączenia świateł, ale często jest drugi, pod który jest podłączony elektrozawór ssania, i jego usterka może powodować stratę prądu na linii zasilającej regulator. Jak widać jest trochę punktów do sprawdzenia, ale jeżeli umiemy posługiwać się miernikiem, to diagnostyka takiego układu trwa naprawdę krótko.

Dzięki wielkie. Na mierniku coś tam się znam. Pomierzymy zobaczymy. Jeszcze dzisiaj prawdopodobnie podam efekt wszystkich działań.