Brak kompresji a zawory

Witam, czy niedomykający się zawór może być powodem braku kompresji ? I czy regulacja wystarczy aby się domykał?

domykać go powinna sprężyna - chyba że kompletnie nie masz luzu na dźwigience zaworowej - to wtedy może być wciąż uchylony mimo sprezyny bo wciąż go naciska dźwigienka.

A czy ten niedomknięty zawór może być przyczyną braku kompresji czy nie?

no na pewno

A czy brak zatyczki może być przyczyną sflaczenia materaca…?
Albo przepuszczający wentyl w dętce rowerowej… kapcia?
To mnie więcej to samo… :slight_smile:

uważaj… bo robisz sie taki jak ja :).
Tylko ja chciałem napisac o otwartych drzwiach i przeciągu

A ja chciałem napisać o dziurawej prezerwatywie i wynikających z tego zagrożeniach, ale się powstrzymałem… poprzednio :slight_smile:
*
Na fizyce już w szkole podstawowej pokazywano nam jak działa silnik spalinowy, stały w pracowniach przekroje (i to rożne, nawet przekrój przez Wankla był), można było pomacać, zobaczyć co się dzieje przy każdym obrocie wału korbowego, które zawory kiedy się otwierają, a kiedy zamykają i jak to robią krzywki wałka rozrządu. Człowiek wtedy nawet jak się nie zna na mechanice (jak ja), to jednak ma pojęcie co tam pod spodem jest, jak działa i mniej więcej w jaki sposób.
I wtedy takie pytanie jak kolegi powyżej wydaje mi się kompletnie z dupy. Ale może przekazywanie takiej wiedzy młodym ludziom już po prostu zdechło i teraz tylko testy są…?

Typowa Polsza :slight_smile: I tutaj się mylicie swoimi spostrzeżeniami gdyż wiem jak działa silnik, i ten niedomknięty zawór nie był przyczyną braku kompresji.

czym udowadniasz że nie masz kompletnie pojęcia jak działa silnik i co to jest kompresja i dlaczego powstaje.
To tak jakbyś napisał że otwarte drzwi od stodoły nie są powodem tego że ci krowy uciekają… teraz sobie wyobraź krowy jako kompresje i zawór jako drzwi od stodoły

Silnik działał i odpalił z tym niedomykającym się zaworem lecz oczywiście go wyregulowałem. Na przyszłość, grzecznie się spytałem ale oczywiście trzeba to pokazać jakim się nie jest i pisać :wink:

wiec nie pisz głupot.

Odpalać faktycznie może odpalać ale nie będzie miał mocy.U mnie kiedyś na pięćdziesiątce zawór się podparł i od teraz ustawiam trochę luźniej na ok. 0,07 i 0,08.Wada tego luzu może być taka, że trochę słychać jak dźwigienki pracują i uderzają o zawór.