Blokada obrotów do 5500tys

Witam.
Zakupiłem skutera Ferro 125cm 152qmi, który nie wkręca się na wyższe obroty niż 5500tys. Dokładniej - przedział obrotów na maksymalnie odkręconej manetce to 5000-5500tys i prędkość max to 80km/h przy dobrych wiatrach na prostej drodze. Pierwsze co pomyślałem, to postawiłem na moduł zapłonowy, pojechałem więc do sklepu i kupiłem odblokowany do 125 gy6 taki jak mi polecili. Po podłączeniu go do skutera, skuter kręcił kręcił i nie chciał odpalić po czym spalił się ten moduł… po włożeniu starego skuter odpala od razu. Pomyślałem,że może zły moduł mi dali więc zakupiłem z allegro. Taka sama sytuacja jak z poprzednim-nie odpalił , a moduł podczas kręcenia rozrusznikiem spalił się. Sprawdziłem więc gaźnik… w gaźniku nie miałem żadnej “złotej śrubki” ani nic takiego co wyglądałoby na blokadę. Na kolanku z gaźnika do cylindra uszczelka również wygląda na dobrą i dobrze założona… na wariatorze również nie ma tulejki. Jakies pomysły, co może blokować mi te obroty?
Pozdrawiam

to jest chińska 125cm czyli z 8-9KM. I dla takiego motorka deklarują maxa w okolicy 80km/h i raczej nie ma żadnych blokad

To nie zmienia faktu, że nawet jako chiński powinien osiągać nieco większe obroty w granicach 7-8tys. Jeździłem chińskim skuterem 50cm rozblokowanym i przyspieszał jak moja 125 lub lepiej osiągajac również okolice 80km/h. Jak na moje oko coś nie tak. Kolejne pytanie to dlaczego spaliło mi oba moduły i nie chciał na nich odpalić?

a na luzie też się tylko na 5500 wkręca?

Jak koło jest w powietrzu to praktycznie to samo , może maksymalnie do 6tys

ale odcina czy nie ma siły?

Odcina. Moc ma nawet przy tych 5500, obroty zawsze zatrzymują się na 5200-5500