Witam posiadam skuter przerobiony z 50cc/72cc. Trzy miesiące temu próbowałem zamontować gniazdo od zapalniczki aby móc ładować telefon,
Po podłączeniu gniazda pod instalacje działało ładowało telefon lecz bardzo wolno, myślałem że to wina przewodów że są za cienkie i wymieniłem na grubsze gdy podłączyłem ponownie pod instalacje nagle coś się stało i znikł całkowicie prąd w skuterze na tej zasadzie że przy przekręceniu kluczyka nie zapalają się zegary, <u>kierunkowskazy</u>,klakson a zawsze działały ktoś mi doradził że spalił się regulator napięcia no więc go wymieniłem ale nic nadal kilka dni temu wymieniłem <u>iskrownik</u> na nowy ale nadal nie ma żadnej reakcji proszę o rady co to może byc.
bezpiecznik, stacyjka
gdzie podłączyłes to gniazdo zapalniczki? dokładnie gdzie?
Minus (masę) do akumulatora a plus do przewodu plusowego przed przed bezpiecznikiem od ładowania po stronie silnika nie po stronie akumulatora.
Wiem że spaliło też bezpiecznik od ładowania ale wymieniłem
to nie jest bezpiecznik od ładowania - to jest od całej instalacji stałonapięciowej.
ZObacz czy masz prąd i przed bezpiecznikiem i za bezpiecznikiem bo może nie styka w obudowie.
Dalej masz kable i stacyjka. Mogło się coś nadpalić.
Napięcie jest za bezpiecznikiem i przed bezpiecznikiem stacyjkę też dzisiaj sprawdziłem i wygląda na to jest w porządku bo nie ma żadnych przypalonych kabelków ani nic.
no to może to gniazdko robi ci teraz zwarcie. odepnij je.
Prędkość ładowania zależy zarówno od wydolności samej instalacji jak i wydolności samego gniazdka USB.
Jeżeli kupiłeś gniazdko USB z wydajnością 5V i 1A to żebyś to podłaczył pod reaktor atomowy to popłynie tylko 1A.
Trzeba kupować 2-3A gniazda USB ale wtedy może być za mała wydajność instalacji
Gniazdo jest odpięte, odpiąłem odrazu jak coś się stało.
to szukaj miernikiem lub zarowka gdzie znika