Barton Sprint muli, brakuje mu mocy i gaśnie po pewnym czasie

Witam, od kilku miesięcy posiadam nowy motorower Barton Sprint 50, wszystko było dobrze, do czasu gdy jeździłem nim dłuższy czas, trochę po drogach polnych a trochę po asfalcie, mianowicie przy prędkości około 60-70 km/h z lekkiej górki po drodze motocykl całkowicie stracił moc, obrotomierz zaczął kręcić się w kółko, motocykl nie reagował na dodawanie gazu i zgasł, przez chwilę nie chciał odpalić, ale w końcu udało się z kopki, przejechałem jakieś 500m i znowu zgasł, ale odpalił od razu, odjechałem kawałek dalej, wyłączyłem go i dałem mu odpocząć jakieś 20 minut, po czym odpalił bez problemu, lecz po pokonaniu kilkuset metrów znowu zaczął tracić moc i gasnąć, odstawiłem go do garażu i stał nieodpalany trzy dni, gdy odpaliłem go po tym czasie było wszystko pięknie do czasu... Po przejechaniu następnych kilkuset metrów "motocykl" znów zaczął się zachowywać, tak jak przedtem. Proszę o udzielenie jakiś rad, wskazówek co mógłbym zrobić aby znów wszystko było dobrze, dodam że ma on przejechane dopiero 1500 km. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

zaciera sie, puchnie tłok, masz tragicznie rozregulowane zawory, szlag trafia cewke zapłonową lub moduł i po rozgrzaniu wariuje.. itd. Jest dużo przyczyn takiego zachowania