Barton Huragan 50 - słabe ładowanie

Witajcie. Nie mam już siły do tego skutera. Przeszedł remont góry silnika. Klientka coś wspominała, że będzie musiała kupić nowy akumulator, bo ten szybko się zużył. Po zakończeniu prac coś mnie tknęło i zmierzyłem ładowanie. Silnik odpalony, światła włączone (bo załączają się automatycznie po przekręceniu kluczyka, bez odpalonego silnika) - ładowanie 12,10 V. Na obrotach bez zmian.

Miałem akurat identyczny regulator napięcia, podmieniłem, brak reakcji. Zabrałem się za pomiary statora.

Rezystancja:
biały z żółtym - 0,90 oma
biały z masą - brak przejścia
żółty z masą - brak przejścia

Napięcie prądu przemiennego:
biały z żółtym - 14 V
żółty z masą - 7 V
biały z masą - 6 V

Stator 8-cewkowy - 5 przewodów - cewka CDI, impulsator, biały, żółty, masa. Podmieniłem jeszcze raz stator na identyczny oraz regulator napięcia na identyczny. Pomiary jeszcze gorsze - ładowanie na poziomie 11,8 V.

Regulator napięcia - 5 przewodów - czerwony, zielony, czarny, różowy, biały.

Biały przewód ze statora podłączony jest pod różowy w regulatorze napięcia. Żółty pod żółty.

Instalacja elektryczna sprawdzona, wszystkie połączenia wyczyszczone, masa bez zastrzeżeń. Po odłączeniu kostki przednich świateł napięcie ładowania zaczyna rosnąć i po jakichś 30 sekundach osiąga poziom 14,2 V. Gdy ją ponownie podłączę napięcie powoli zjeżdża do tych ok. 12 V. Sprawdziłem też pobór prądu z akumulatora przy zgaszonym silniku, z włączonym zapłonem (czyli świecącymi się światłami) - 4,4 A.

Podpowiedzcie na co jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić?

Żarówki z przodu generują zbyt duży pobór mocy i nie starcza prądu na ładowanie aku. Zapewne 2 żarówki po 35W co daje 70W a prądnica daje 50W

Właśnie z przodu jest 2x25 W, do tego 2x5W pozycyjne. Jak odłączyłem pozycyjne to ładowanie na obrotach jest 13 V. Na obrotach jałowych jakieś 12,6 V. Jak podłącze z powrotem żarówki pozycyjne to spadnie gdzieś do 12,3V na wolnych, na obrotach podniesie się do 12,6-12,7 V.

Przy okazji wszelkie oprawki posprawdzane - bez zastrzeżeń.

To jedyne co pozostaje to albo uszkodzone koło magnesowe albo żarówki działają szeregowo a nie równolegle (brak masy)

Chyba, że instalacja elektryczna jest zrobiona w sposób nieudolny. Stator może dawać prąd na ładowanie akumulatora i osobno na światła. Producent sobie wymyślił, że zrobimy światła po kluczyku, będzie ładniej. I finał taki, że ładowanie nie wyrabia.

Rozmawiałem z Klientką, skuter ma 3 lata i jest to trzeci akumulator. Choćby nawet China - ale 3 w 3 lata? Coś tu nie gra :+1:

Kolego, ale uszkodzone koło magnesowe nie miało by wpływu na cewkę CDI, długość i jakość iskry?

Jeśli chodzi o żarówki to wypinałem. Połączone są równolegle. Masy na oprawkach sprawdzałem multimetrem - przejścia obwodu i rezystancje.

Przed chwilą podmieniłem też stator na jeszcze inny. Musiałem dorobić trochę przewodów do diagnostyki. Finał? To samo.

Założyłem stator 6-cewkowy, 1 cewka CDI, na ładowanie dwa przewody żółte. Wróciłem do statora 8-cewkowego, 2 cewki CDI, przewód biały i żółty.

Pomysły powoli się kończą…

A to ciekawa sytuacja, że światła są z aku a zapłon AC ? Powinien być DC. Martwi mnie napięcie na cewkach. Jeżeli cewki dają po 8-12V to stanowczo za mało. Powinno być 20-70V AC.Jesteś pewny, że nie ma nigdzie żadnego zwarcia do masy ?