Aprilia RS 50 2008 Ciężkie zapalanie. Wymiana świecy pomogła na kilka dni.

Witam
Jestem zadowolonym posiadaczem Aprili RS 50 z 2008 roku (silnik D50B).
Moto ma bardzo zdrowy silnik,zmocną kompresję i ogólnie można powiedzieć,że jest w celującym stanie :roll:
Jest jednak jedna dość irytująca rzecz związana z nią. Mianowicie ciężkie odpalanie z rozrusznika elektrycznego. Nie ma reguły, po prostu czasem ma ochotę odpalić z rozrusznika,czasem nie.
Z "pychu" pali dosłownie po jednym kroku...
Co ważne została zmieniona świeca na nową i przez tydzień apka paliła idealnie.
Teraz znowu problem wrócił.
Mam zmieniać świecę co tydzień czy jak? :rotfl:

Nie musisz zmieniąć świecy najpierw podładuj akumulator a potem powiedz po przejażdżce jaki kolor ma świeca jeśli czarny to zle jesli kawa z mlekiem to b.dobrze jesli troche biały to zle

Co do zmiany świecy co tydzień - to był żart, nie mam takiego zamiaru.
Mieszanka jest dobra,to nie wina gaźnika. Akumulator nowy.

hmm to może już rozrusznik i jego bendix widziały lepsze dni sprawdz to

Kręci elegancko, nie tu siedzi przyczyna...
Czekam na kolejne pomysły

Nie znam się na motorkach więc jak nazywa i to na czym kręci się rozrusznik zębatka czy jak musisz zobaczyć jak ona wygląda czy nie jest poszarpana zjeżdzona itp

Co by to zmieniło nawet jeżeli byłoby zjechane? Silniczek jest zadbany i na prawdę zdrowy. Podkreślam jeszcze raz,że problem ustąpił na na prawdę wiele odpaleń po wymianie świecy.

to może fajka lub cewka nie podaje na początku odpowiedniego napiecia do zapłonu ? sprawdz

To dlaczego wymiana świecy pomogłaby na długi okres czasu? Dopiero później problem wrócił...

Za dużo oleju dostaje i zalewa świecę moment.

Olej podaje dozownik, jak sprawdzić jak dużo świeca dostaje oleju od niego?

popatrz na świece i sprawdz czy nie ma na niej oleju

Fubu2PL napisał:

popatrz na świece i sprawdz czy nie ma na niej oleju

Lub sprawdź czy dymi ci nadal po rozgrzaniu na małych obrotach.

Świecę jutro sprawdzę. Nie dymi mocno, delikatna mgiełka dosłownie widoczna tylko przy końcówce. Po ostrej przegazówie przez kilka kilometrów zaczyna mocniej kopcić ale to normalne bo włącza się drugi obieg w dozowniku powyżej 10 tys obr.

Sprawdź bezpiecznik, mi raz palił raz nie i to on był sprawcą.