Witam,
Ostatnio nie chcial zapalic mi skuter. Sprawdzilem swiece - byla ok. Pojawiala sie iskra oraz swieca byla czysta. Pozniej sprawdzilem akumulator i bezpieczniki - tez ok. Benzyny mialem 1/3 baka. Sprawdzilem tez czy za filtrem powietrza zaciaga sie powietrze - wszystko ok. W koncu przeczytalem zeby do gaznika wstrzyknac troche benzyny. Tak tez zrobilem i rzeczywiscie pomoglo.
Teraz mam pytanie: czy ktos wie dlaczego cos takiego mialo miejsce i jak na przyszlosc temu zapobiegac? Podobno czasami sie tak dzieje i wtedy wlasnie trzeba albo wstrzyknac troche paliwa w gaznik albo dmuchnac w zbiornik sprezonym powietrzem zeby pchnac paliwo dalej do cylindra. Tylko ze jak bede gdzies w trasie to nie bede jezdzil ze strzykawka i rozkrecal skutera albo jezdzil z pistoletem na sprezone powietrze... Mialem szczescieze nie chcial zapalic pod domem.
Stalo sie to nagle nic nie robilem ze skuterem. Stal pare dni i nagle nie chcial zapalic. Teraz jest juz wszystko w porzadku. Tylko skad to sie wzielo? Czy mozna jakos temu zapobiegac? Czy ktos z was mial cos takiego i czy moze ma na to jakis sposob?