Zipp Quantum GT5: Dla kanapowców?

Kolejny test napisany przeze mnie o moim skuterku tyle że ja mam starszą wersję z 2006r. a to jest ta najnowsza z 2010r.

Vin, nie musisz pisać, że tyś go napisał, bo jest pokazany autor…

A co do spalania to się nie zgodzę że Quantum jest paliwożerny, ze spala pow. 4l bo ja jeżdżę na odblokowanym module a na pełnym baku przejadę 180km (ledwo) a bak paliwa ma ok. 5,5-6l więc ja mam spalanie w okolicach 3-3,5l.

Super ladniejszy od zumico eos

Ładny skuterek,ale ten tłumik przy tym skuterze to masakra.Beznadziejnie to wygląda.Jeśli by miał sportową stylistykę to tak,ale nie w tym przypadku.

Nie widzę powodów do podniecania się dwoma amorami z tyłu, bo wszystkie te skutery z kołami 12" mają po dwa. Podobnie z wyglądem - wszystkie chińczyki wyglądają tak samo, w 90% zmienia się tylko przednia czasza z reflektorami.

hiroshima nie powiedziałbym, nie wszystkie skutery co mają koła 12` cali mają dwa amortyzatory, bo Keeway niby lepszy od Zipp’a a nawet Matrix ma jeden amortyzator. I nie wszystkie chińczyki wyglądają tak samo bo Quantum jakoś nie przypomina mi (nawet jakby miał zmienioną czachę z reflektorami) skuterów takich jak: Kingway Coliber, Keeway Matrix, Motowell Magnet Sport, Inca Street itd.

te 2 amory z tyłu to nawiększa wada- takie rozwiązania przy nie dociążonym skuterze powoduje pogorszenie właściwości trakcyjnych. Chyba żadna marków klasy sport nie ma dwóch lagów z tyłu…

Vin ale np. Kingway Fonero, mosquito, magnus Carave, Ventus jakiś tam ple ple ple mają tyłek jak Quantum, tylko przód inny, jak mówi hiroshima, więc ma trochę racja.A 2 amory hmm qaz no chyba aż tak nie psują nam jazdy samodzielnie :smiley: Nie jeździłem nim więc nie wiem, ale to chyba nie problem :smiley:

Ja jeździłem na dwóch amorach z tyłu i powiem że bynajmniej 4 litery nie bolą bo jest wygodnie i myślę że to jest dobre rozwiązanie. Ojciec mój skuter kupił za 4499zł i nie mam takich bajerów, a ten nowy Quantum idzie po 4199zł a ma dwa hamulce tarczowe, dwa amory, nowe lepsze malowanie plastików, bardziej sportowy tłumik, kontrolkę telefonu i lepiej prezentujący się licznik - ja tego nie mam w starym Quantum’ie którego kupiłem o 200zł drożej niż ten nowy.

Tylko zauważ różnicę lat.Matrix kiedyś 6000 zł kosztował, teraz 4000 a jest znacznie bardziej dopracowany.To normalne, że coś tanieje.

ja swojego kupilem za 3999:)

Muszę się zgodzić, że chinole sam mam ince street i myślę, że tylko troszkę przód w tym zmienili i walą to samo. Co do dwóch amorów to fakt jest dość wygodnie i nie sprawia to problemu podczas jazdy, sprawiałoby gdyby skuty latały po 150km/h ale nie przy tych prędkościach co jeżdżą teraz. A jeżeli chodzi o “sportowe” maszyny to mają zawieszenie zupełnie inne, lepszej jakości więc dwa amory w ince to powiedzmy jeden w sporcie…

Mate, no ale wiesz Inca Street leci po 2699zł a Quantum po 4299zł czyli o 1600zł drożej czyli coś tam lepszego musi być.

Vezyr, dokładnie o to mi chodziło z tymi chińczykami. Jest jeden chińczyk z kołami 12-cali który ma przód i tył jedyny sam w sobie - Ferro 604, Romet RXL, MM Carave czy jak go nazwać. Vin, dobra, 90% chińczyków z kołami 12-cali ma ten sam tył. A to, że Keeway, Inca itd. mają całkiem inne plastiki znaczy tylko, że nie idą na łatwiznę. Poza tym Inka jest młodą marką w porównaniu do Kingwaya, Zippa itd.

PS. Żeby reguła była regułą musi być wyjątek: np. Inca X-One to klon Zippa Shocka :slight_smile:

No albo Zipp wypuścił z fabryki Vapor’a to zaraz Kingway wypuścił ten sam model tylko w innym malowaniu a mianowicie Coliber i Inca też wypuściła model o nazwie Sprint.

Haha Zipp wypuścił, tylko zerżnął z Baotiana, Baotian z Questa ple pel ple a pierwszy był Kymco Filly.

Test zbyt subiektywny.

speedyCOM to zrób własny test i zobaczymy jak Ci wyjdzie, to nie jest takie łatwe jak myślisz.